Wczesne stosowanie statyn może chronić przed niektórymi objawami choroby Alzheimera — twierdzą specjaliści z Uniwersytetu McGill. Badali wpływ podawania simwastatyny dorosłym zwierzętom na ich zdolności poznawcze. Okazało się, że lek, który u ludzi wykorzystywany jest do hamowania produkcji cholesterolu (m. in. w chorobach metabolicznych i układu krążenia), poprawia również pamięć i zdolność przyswajania nowych informacji przez zwierzęta.
Zespół dr Edith Hamel testował zwierzęta dorosłe (w wieku 12 miesięcy), ale nie stare. Simwastatynę podawano przez okres od trzech do sześciu miesięcy. W porównaniu z kuzynami nie leczonymi w żadnej sposób, myszy otrzymujące lek miały lepszą pamięć. - To pokazuje, że simwastatyna może chronić przed niektórymi niszczącymi efektami alzheimera i uszkodzeniom komórek nerwowych. O ile zostanie podana stosunkowo wcześnie, na początkowych etapach choroby — komentuje te wyniki dr Hamel.
Już wcześniejsze doświadczenia tego samego zespołu, również na zwierzętach, wskazywały na możliwość ochronnego działania statyn. Inne analizy, przeprowadzone z udziałem ludzi, również wskazują na dobroczynne dla mózgu działanie tej grupy leków. Warunek jest jeden — terapia musi się zacząć wcześnie. W późniejszym wieku statyny nie mają już tak pozytywnego działania na mózgi pacjentów.
Mimo zaobserwowanych korzystnych zmian w zachowaniu ludzi i zwierząt poddawanych leczeniu statynami, naukowcy nie zdołali jeszcze wyjaśnić w jaki sposób leki te działają w mózgu. U laboratoryjnych zwierząt nie zauważono żadnych istotnych zmian sugerujących hamujące działanie simwastatyny wobec alzheimera. W szczególności w mózgach zwierząt pozostały blaszki amyloidowe, które według lekarzy w decydującej mierze odpowiadają za uszkodzenia komórek nerwowych i zaburzenia pamięci.