Czyj jest ten bozon Cząstka Higgsa powinna mieć inną nazwę, ponieważ ta obecna pomija wkład innych naukowców w prace teoretyczne — uważa rozczarowany amerykański fizyk Carl Hagen.
Sukces ma wielu ojców. W przypadku bozonu Higgsa — nie tylko Petera Higgsa, ale też jeszcze kilku innych. Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki otrzymał obok brytyjskiego naukowca jeszcze Belg Fracois Englert. Ale pracujący z nim, nieżyjący już Robert Brout, zasłużył tylko na krótką wzmiankę w oficjalnym komunikacie. Reguły są jednak jasne — nagrodę przyznaje się tylko żyjącym. A za jedno osiągnięcie można je przyznać co najwyżej trzem osobom.
Co mają w takim razie powiedzieć Carl Hagen, Gerald Guralnik i Tom Kibble, którzy podobną teorię opracowali niemal jednocześnie z Higgsem, Englertem i Broutem? Podobnie jak nagrodzeni teraz nobliści, przewidywali oni nadawanie mas cząstkom w tzw. mechanizmie Higgsa (znowu ten Higgs!) zakładającym istnienie pola oraz kwantów tego pola — nazywanych dziś bozonami Higgsa. Wprawdzie swoje prace publikowali nieco po tegorocznych noblistach (Guralnik przysięga, że nawet ich nie czytał), ale złoszczą się, że dziś nikt o nich nawet nie pamięta.
Dlatego rozsierdzony Hagen postanowił to zmienić. — Zawsze uważałem, że ta nazwa nie jest właściwa — mówił naukowiec sieci BBC. — Wyróżnienie jednego marginalizuje innych, którzy również mieli udział w tych pracach. Nie rozpoczynam tej kampanii z myślą o zmianie nazwy cząstki, ale rad bym to widział.
Kiedy w 2012 roku w CERN pod Genewą z dumą ogłaszano zidentyfikowanie cząstki potwierdzającej teoretyczne przewidywania fizyków, na sali było pięciu „odkrywców" (Brout zmarł w 2011 roku). Przemawiali na konferencji prasowej poświęconej sukcesowi eksperymentów w LHC. Ale tylko Peter Higgs dostał potężne brawa. - Higgs jest traktowany jak jakaś gwiazda rocka, a nas z trudem rozpoznają w tłumie — wściekał się wtedy Hagen. — Jasne jest, że Higgs tak dominuje, ponieważ to jego nazwisko nosi ten bozon. CERN wówczas taktownie odpowiedział, że nie jest rzeczą laboratorium nadawanie nazw cząstkom, jednak przyjęta zasada mówi, że nazwy zgłaszają teoretycy, którzy istnienie cząstek przewidzieli lub eksperymentatorzy, którzy na nie się natknęli.