W razie wadliwego rozwiązania stosunku pracy nauczycielom przysługują, co do zasady, takie same roszczenia jak pozostałym zatrudnionym. Problematyki tej nie reguluje Karta Nauczyciela, dlatego na podstawie jej art. 91c zastosujemy regulacje kodeksowe, dotyczące przywrócenia do pracy lub odszkodowania – wedle wyboru nauczyciela.
Jeśli pedagog wystąpi o przywrócenie do pracy, może też żądać zasądzenia wynagrodzenia za okres pozostawania bez zatrudnienia.
Bez fikcji
W takim przypadku nie ma natomiast podstaw, by wnosić o dopuszczenie do pracy. Takie roszczenie musi być bowiem oparte na istniejącym stosunku pracy, co podkreślił SN w wyroku z 9 lutego 2012 r. (I PK 95/11).
Podstawą takiego żądania jest art. 22 § 1 kodeksu pracy, który nakłada na pracodawcę obowiązek zatrudniania pracownika, co oznacza faktyczne umożliwienie mu wykonywania pracy. Bezwzględnie musi więc istnieć stosunek pracy. Jeśli go nie ma, to nie ma sensu ustalać, czy spełnione są przesłanki gotowości do wykonywania obowiązków.
Gotowość taka może wystąpić tylko podczas trwania zatrudnienia, w razie powstania przeszkód w świadczeniu pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy, które uniemożliwiają pracownikowi wykonywanie obowiązków. Musi on jednak w tym czasie pozostawać do dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub innym umówionym z nim miejscu. Roszczenia takiego nie można zatem uwzględnić po rozwiązaniu z nauczycielem stosunku pracy.