Ordynacja stała się przyjaźniejsza dla podatników

Najważniejszą zmianą jest rezygnacja z natychmiastowej wykonalności decyzji podatkowych wydanych w pierwszej instancji. Inną bardzo istotną nowością jest wprowadzenie obowiązku zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej

Aktualizacja: 13.01.2009 07:22 Publikacja: 13.01.2009 06:07

Ordynacja stała się przyjaźniejsza dla podatników

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

[i]Rozmowa z dr Niną Półtorak, radcą prawnym, Ernst & Young, Uniwersytet Jagielloński[/i]

[b]Rz: Co zmieniło się w ordynacji podatkowej po 1 stycznia 2009 r.? [/b]

[b]Nina Półtorak: [/b]Na pewno najważniejszą zmianą jest rezygnacja z natychmiastowej wykonalności decyzji podatkowych wydanych w pierwszej instancji. Kolejną bardzo istotną nowością jest wprowadzenie obowiązku zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej. Do tej pory z reguły odbywało się to w ten sposób, że inspektorzy przychodzili i rozpoczynali kontrolę. Teraz zawiadomienie podatnika jest regułą.

[b]Od tej zasady są jednak wyjątki… [/b]

Tak, ustawodawca wpisał do ustawy kilka przypadków, kiedy to organ podatkowy czy skarbowy nie będzie musiał uprzedzać podatnika o planowanej kontroli. Wyjątki te są bardzo szerokie, a przepisy nie przewidują żadnej sankcji na wypadek, gdyby urząd wszczął kontrolę bez zawiadomienia, a potem by się okazało, że nie było ku temu podstaw. W takiej sytuacji pozostanie jedynie odwołanie się i twierdzenie, że takie działanie organu to poważne uchybienie proceduralne. Nie przypuszczam jednak, aby taka linia obrony podatnika zyskała poparcie w orzecznictwie sądów administracyjnych. Trudno będzie bowiem wykazać, że uchybienie mogło mieć wpływ na ustalenia kontroli.

[b]Dlaczego to zawiadomienie jest takie ważne? [/b]

Powody są dwa. Po pierwsze – daje czas na organizacyjne przygotowanie się do kontroli. Jeśli bowiem kontrolowanym będzie osoba fizyczna, która prowadzi działalność gospodarczą we własnym mieszkaniu, to dzięki zawiadomieniu zyskuje czas na dostosowanie swojej działalności do rytmu kontroli i obecności w mieszkaniu czy chociażby przygotowanie dokumentów. Wcześniej zdarzało się, że kontrolujący okazywał legitymacje i upoważnienie do kontroli oraz żądał przygotowania dokumentów na następny dzień. Niejednokrotnie przygotowanie wszystkiego w tak krótkim czasie nastręczało poważnych problemów, zwłaszcza jeśli podatnik nie miał porządku w dokumentach albo tych dokumentów było dużo.

Po drugie – do momentu rozpoczęcia kontroli podatnik ma czas na złożenie korekty. To jest istotna zmiana. Bo podatnik po otrzymaniu zawiadomienia wie, że ma minimum siedem dni na skorygowanie swoich deklaracji podatkowych, co jest szczególnie ważne dla tych, którzy mają świadomość tego, że nie wszystko może być przez nich rozliczane prawidłowo. Jedyną zaś sankcją za to, że z korektą podatnik czekał tak długo, jest konieczność zapłaty odsetek za zwłokę w pełnej wysokości.

[b]Czy to oznacza, że nie będzie miał prawa do skorzystania z innej ważnej zmiany, a mianowicie obniżonych do 75 proc. odsetek? [/b]

Tak, znowelizowane przepisy ordynacji wprowadzają zasadę, zgodnie z którą podatnik, który sam dobrowolnie skoryguje zeznanie podatkowe i wpłaci podatek w odpowiednim terminie, zapłaci jedynie 75 proc. stawki odsetkowej. To bardzo ważna zmiana. Nie skorzystają z niej jednak te osoby, które korygują deklaracje po zawiadomieniu o planowanej kontroli.

[b]Czy powiadomienie o prawie do skorygowania rozliczeń z fiskusem jest obowiązkowe? Kiedy organ powinien o tym powiadomić? [/b]

Ustawa wymaga pouczenia o prawie do złożenia korekty w formularzu zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli. To jednak, co zaproponowało w formularzu Ministerstwo Finansów, jest tak naprawdę pouczeniem o braku prawa do złożenia korekty deklaracji, bo w przygotowanym w resorcie wzorze formularza wymienia się tylko te przypadki, kiedy podatnikowi nie przysługuje prawo do złożenia korekty deklaracji podatkowej. Z tego się żaden podatnik nie dowie, że ma siedem dni na złożenie korekty deklaracji.

[b]Czy z treści zawiadomienia podatnik się dowie, co konkretnie urząd będzie chciał sprawdzić? [/b]

Tak. Kontrolujący będzie musiał w nim podać zakres kontroli, czyli wskazać nie tylko podatek, który będzie kontrolowany, ale i okres, którego będzie dotyczyła kontrola. Musi więc podać, że kontrolowane będzie przykładowo rozliczenie podatku dochodowego od osób fizycznych za rok 2005.

[b]A co się stanie, jeśli urząd mnie zawiadomi o kontroli, ale inspektor nie przyjdzie? [/b]

Bez względu na to, czy kontrolę ma przeprowadzić urząd skarbowy czy urząd kontroli skarbowej, zawiadomienie o zamiarze wszczęcia kontroli informuje podatnika o tym, że po siedmiu dniach może pojawić się u niego kontrola. Ale nie musi. Od zawiadomienia o kontroli może bowiem upłynąć nawet 30 dni, ale nie dłużej. Jeśli bowiem urząd powiadomi mnie o zamiarze wszczęcia kontroli i mimo to kontroler nie przyjdzie w tym terminie, to musi ponownie powtórzyć całą tę procedurę. Nie może bowiem przyjść do podatnika 31. dnia od doręczenia mu zawiadomienia i powiedzieć, że rozpoczyna kontrolę, o której podatnik był już powiadomiony.

[b]Czy kontrola może się rozpocząć przed upływem siedmiu dni od zawiadomienia? [/b]

Tak, ale tylko za zgodą podatnika. Jest pewna wątpliwość dotycząca udzielania takiej zgody. Będzie ona udzielana przez złożenie podpisu w odpowiedniej rubryce formularza zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli. Zawiadomienie to nie będzie jednak doręczane w trybie szczególnym, który dotyczy upoważnienia do wszczęcia kontroli i wymaga doręczenia tego upoważnienia osobom reprezentującym podatnika. Będzie doręczane według normalnych zasad przewidzianych w ordynacji dla doręczeń różnego rodzaju pism, czyli np. pocztą lub sąsiadowi czy członkom rodziny za pokwitowaniem.

Wcześniejsze rozpoczęcie kontroli wymaga jednak zgody podatnika, a potwierdzeniem tej zgody ma być podpisanie zawiadomienia. Można się więc spodziewać, że zawiadomienia te nie będą wysyłane pocztą, lecz doręczane osobiście. Pytanie jednak, kto może takie zawiadomienie podpisać: czy tylko podatnik lub osoba przez niego upoważniona, czy też każdy, kto może odebrać pocztę w imieniu podatnika lub w danym momencie będzie dostępny.

Moim zdaniem musi to być podatnik lub osoba przez niego upoważniona. Ponieważ jednak zawiadomienie będzie mogło być doręczone komukolwiek, to można się spodziewać, że podobna praktyka będzie stosowana także przy wyrażeniu zgody na wszczęcie kontroli, bo formularz jest ten sam. Taka zgoda nie powinna być jednak w mojej opinii skuteczna.

[i]Rozmowa z dr Niną Półtorak, radcą prawnym, Ernst & Young, Uniwersytet Jagielloński[/i]

[b]Rz: Co zmieniło się w ordynacji podatkowej po 1 stycznia 2009 r.? [/b]

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów