Prawo przewiduje możliwość odrzucenia spadku (art. 1012 – art. 1024 k.c.). Dotyczy to zarówno spadkobierców dziedziczących automatycznie, z mocy przepisów ustawowych, jak i powołanych do spadku w testamencie.
Powodem odrzucenia spadku może być np. to, że długi zmarłego są większe niż wartość spadku po nim (o długach spadkowych piszemy w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/447807.html]"Wierzyciele mogą ścigać za długi"[/link]).
Zainteresowany ma na odrzucenie tylko sześć miesięcy, licząc od dnia, w którym się dowiedział, że jest spadkobiercą, a więc z reguły od dnia śmierci spadkodawcy. Odrzucenie spadku powoduje, że spadkobierca jest wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie przeżył spadkodawcy.
W takim wypadku, jeżeli należy do kręgu spadkobierców ustawowych, jego udział w spadku przypada zstępnym (dzieciom, wnukom), którzy dziedziczą wówczas w częściach równych, albo jeżeli nie ma dzieci – zwiększa udziały pozostałych spadkobierców.
[srodtytul]Decyzja do przemyślenia[/srodtytul]