Nakaz rozbiórki. Kiedy?

Publikacja: 13.01.2011 01:35

Nakaz rozbiórki jest ostatecznością. Ze statystyk Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego wyraźnie jednak widać, że więcej wydaje się nakazów rozbiórki, aniżeli legalizuje samowoli.

[ramka][b]Rozbiórki obiektów budowlanych[/b]

[b]Wydane nakazy[/b]

I półrocze 2010 r. – 2847

w 2009 r. – 5823

w 2008 r. – 5099

w 2007 r. – 6474

w 2006 r. – 6486

Rozbiórki wykonane

I półrocze 2010 r. – 1291

w 2009 r. – 3190

w 2008 r. – 2581

w 2007 r. – 2808

w 2006 r. – 3450

[i]Źródło: Główny Urząd Nadzoru Budowlanego[/i][/ramka]

Prawo budowlane w art. 48 oraz 49b przewiduje nakazanie przez nadzór budowlany w drodze decyzji administracyjnej rozbiórki obiektu budowlanego będącego w budowie albo wybudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę, albo zgłoszenia bądź pomimo wniesienia sprzeciwu przez właściwy organ (starostę lub wojewodę).

Przepis art. 48 prawa budowlanego stanowi również podstawę prawną nakazania rozbiórki części budynku.

Nadzór budowlany wyda decyzję nakazującą rozbiórkę obiektu budowlanego lub jego części, gdy:

– budowa jest niezgodna z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a w szczególności: z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo ustaleniami decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu

– budowa narusza przepisy, w tym przepisy techniczno-budowlane, w sposób uniemożliwiający doprowadzenie obiektu lub jego części do stanu zgodnego z prawem, albo

– inwestor nie spełnił w wyznaczonym terminie obowiązków nałożonych przez nadzór budowlany mających na celu doprowadzenie budowy do stanu zgodnego z prawem, lub

– inwestor nie uiścił w terminie opłaty legalizacyjnej.

[ramka][b]Pamiętaj![/b]

Samowolą może być tylko część obiektu. Nakaz rozbiórki będzie odnosił się wówczas wyłącznie do tej części obiektu budowlanego, która wybudowana została bez wymaganego pozwolenia na budowę lub zgłoszenia.

Przy czym chodzi o część obiektu budowlanego na tyle samodzielną, niezależną, aby można było ją rozebrać bez konieczności ingerencji w tę pozostałą część obiektu (wybudowaną legalnie).

To, czy prace zostały zakończone przed wszczęciem postępowania, nie ma znaczenia [b](wyrok z 12 kwietnia 2000 r. NSA, sygn. akt. II S. A. /6d2399/98)[/b].[/ramka]

[srodtytul]Nakaz się nie przedawnia[/srodtytul]

Obowiązek wykonania rozbiórki obciąża nie tylko inwestora (osobę, która dopuściła się samowoli budowlanej), ale także właściciela obiektu. Okoliczność, że właściciel obiektu, który był stroną, zbył nieruchomość po wydaniu decyzji rozbiórkowej, nie oznacza, że obowiązek ten nie obciąża jej nabywcy [b](wyrok NSA z 6 lipca 2006 r. II OSK 1071/05). [/b]

Jeżeli więc dana osoba kupiła kota w worku, czyli np. budynek samowolnie rozbudowany albo też odziedziczyła go, to nie oznacza, że nie ponosi ona konsekwencji związanych ze złamaniem prawa. Obowiązki związane z legalizacją lub rozbiórką spadają bowiem na nią. Koszty rozbiórki obciążają tego, na kogo wystawiono nakaz rozbiórki.

Nawet jeśli powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wystawi nakaz rozbiórki, inwestor ma prawo się odwołać. Odwołanie od decyzji należy złożyć do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego (a jeżeli to on wydał nakaz, to do głównego inspektora nadzoru budowlanego). Jeśli decyzja z wyższej instancji także będzie potwierdzała nakaz rozbiórki, wówczas można jeszcze wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Jeśli wyrok wojewódzkiego sądu administracyjnego nie będzie satysfakcjonujący, inwestorowi pozostaje już tylko skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego – pod warunkiem uchybień we wcześniejszych postępowaniach. Skarga kasacyjna musi być wniesiona przez prawnika, nie może jej napisać sam zobowiązany.

Trzeba pamiętać też, że w nakazie nie ma daty rozbiórki. Decyzja nakazująca rozbiórkę podlega wykonaniu z dniem, kiedy stała się ostateczna. Co do zasady decyzja staje się ostateczna, jeżeli minie 14 dni od jej doręczenia i nikt jej w tym czasie nie zaskarży.

Niezadowolony inwestor (lub inna strona) może się jednak odwołać do wojewody, wówczas staje się ona ostateczna z chwilą wydania decyzji przez wojewodę (jeżeli wojewoda nie uwzględnił odwołania i potwierdzi zasadność decyzji). Nie ma przy tym znaczenia, że z kolei decyzja wojewody została np. zaskarżona do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Nakazy oprotestowują najczęściej zobowiązani, chcąc odwlec rozbiórkę. Nie można też liczyć na to, że ostateczny nakaz rozbiórki się przedawni, bo tak nie jest.

[srodtytul]Grzywna za zwlekanie [/srodtytul]

Osobę, która się ociąga z rozbiórką, nadzór może przymusić grzywną. Może też zlecić wykonanie rozbiórki, a jej kosztami obciążyć inwestora. Wtedy wydaje postanowienie o wpłacie zaliczki na poczet wykonania zastępczego.

O grzywnie mówi art. 121 § 4 i 5 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=179915]ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji[/link]. Zgodnie z nim nadzór może nałożyć na inwestora zwlekającego z rozbiórką jednorazowo grzywnę w celu przymuszenia.

Jej wysokość stanowi, w przypadku obowiązku rozbiórki budynku lub jego części, iloczyn powierzchni zabudowy budynku lub jego części, objętego nakazem przymusowej rozbiórki, i 1/5 ceny 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego, ogłoszonej przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie odrębnych przepisów do obliczania premii gwarancyjnej dla posiadaczy oszczędnościowych książeczek mieszkaniowych.

Obecnie wspomniana cena 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego wynosi za II kwartał 2010 r. – 4433 zł.

[ramka][b]Przykład obliczenia [/b]

Jan Kowalski dostał nakaz rozbiórki dobudowanej części domu o powierzchni 30 mkw. Decyzja w sprawie rozbiórki jest już ostateczna, on ciągle jednak z nią zwleka.

Nadzór budowlany nałożył więc na niego jedną grzywnę – wynosi ona 30 x 886,6 (czyli 1/5 kwoty 4433), czyli w sumie 26 598 zł.[/ramka]

[ramka][b]Uwaga![/b]

Przepis dotyczy jednak tylko budynków. Powstaje więc pytanie: jak nadzór wymierzy grzywnę dla innych obiektów budowlanych. Według orzecznictwa sądowego stosuje się wtedy nie art. 121 § 5 wspomnianej ustawy, lecz art. 121 § 2 – 4.

Zgodnie z nimi nałożona grzywna nie może przekraczać kwoty 10 tys. zł, a w stosunku do osób prawnych i jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej kwoty 50 tys. zł.[/ramka]

Nadzór w swoim postanowieniu o nałożeniu grzywny musi ponadto przytoczyć okoliczności, dlaczego nałożył grzywnę w takiej, a nie innej wysokości. Nie może też być obojętny na sytuację majątkową oraz rodzinną zobowiązanego[b] (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 lutego 2008 r. sygn. akt II OSK 43/07).[/b]

[srodtytul]Rozbiórka na zasadach sprzed lat[/srodtytul]

W przypadku ustalenia przez nadzór budowlany faktu samowolnego zrealizowania obiektu budowlanego przed datą 31 grudnia 1994 r. organ ten może wydać nakaz rozbiórki dopiero w przypadku ustalenia, że zachodzi jedna z negatywnych przesłanek określonych w art. 37 ust. 1 pkt 1 lub 2 prawa budowlanego z 1974 r., a mianowicie obiekt budowlany lub jego część:

– znajduje się na terenie, który zgodnie z przepisami o planowaniu przestrzennym nie jest przeznaczony pod zabudowę albo przeznaczony jest pod innego rodzaju zabudowę lub

– powoduje bądź w razie wybudowania spowodowałby niebezpieczeństwo dla ludzi lub mienia albo niedopuszczalne pogorszenie warunków zdrowotnych lub użytkowych dla otoczenia.

Do orzeczenia nakazu rozbiórki wystarczy, że obiekt budowlany spełnia jedną z ww. przesłanek. Przy czym nadzór musi wykazać naruszenie art. 37 ust. 1 w sposób niebudzący wątpliwości.

[ramka][b]Z wokandy[/b]

– Wprawdzie co do zasady organ egzekucyjny nie jest uprawniony do merytorycznego badania decyzji będącej podstawą egzekucji, w tym do podejmowania odmiennych i samodzielnych ustaleń faktycznych co do charakteru obiektu budowlanego objętego nakazem rozbiórki, ale jeśli z decyzji nakazujących rozbiórkę, których wykonania dotyczy postępowanie egzekucyjne nie wynika w sposób jasny kwalifikacja charakteru obiektu budowlanego, to przyjąć należy, iż organ egzekucyjny winien ustalić, czy przedmiotowy obiekt spełnia ustawowe kryteria przewidziane dla budynku, czy też nakaz rozbiórki dotyczy innego obiektu budowlanego.

Obowiązek taki jest tym bardziej konieczny i dopuszczalny, gdy istnieje tożsamość organów, które orzekły o nakazie rozbiórki i organów prowadzących postępowanie egzekucyjne.

Jeśli obiekt, którego dotyczy nakaz rozbiórki określony w podlegającej egzekucji decyzji, nie jest budynkiem w rozumieniu przepisu art. 5 ust. 3 pkt 2 prawa budowlanego, to wówczas przy nakładaniu grzywny w celu przymuszenia wykonania obowiązku przymusowej rozbiórki obiektu nie można stosować przepisu art. 121 § 5 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, ale art. 121 § 2, 3 i 4 [b](wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 kwietnia 2009 r. sygn. akt II OSK 578/08)[/b]

– Do obiektów budowlanych lub ich części, co do których orzeczono o nakazie rozbiórki, a które nie są budynkami w rozumieniu art. 3 pkt 2 prawa budowlanego, przy nakładaniu grzywny w celu przymuszenia nie można stosować art. 121 § 5 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

Ustalając wysokość grzywny w celu przymuszenia wykonania obowiązku przymusowej rozbiórki innego obiektu budowlanego niż budynek, należy stosować przepisy art. 121 § 2, 3 i 4 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji [b](wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 6 grudnia 2007 r. II SA/Sz 950/07)[/b]

– Przepisy art. 121 § 4 i 5 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji dotyczą tylko obowiązku rozbiórki budynku lub jego części i to organy egzekucyjne powinny mieć na uwadze.

Jeżeli zachodzi tożsamość organów, które orzekły o nakazie rozbiórki, i organów prowadzących postępowanie egzekucyjne, nie ma przeszkód, aby wymierzając grzywnę w celu przymuszenia, uczyniono to w oparciu o przepis art. 121 § 1, 2 i 3, a nie na podstawie § 4 i 5 tego przepisu ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, jeżeli faktycznie obiekt ten nie jest „budynkiem” w rozumieniu przepisów prawa budowlanego z 1994 r.

Za ewentualny błąd organów w określeniu obiektu w decyzji nakazującej rozbiórkę bądź błędne ustalenia stanu faktycznego w postępowaniu egzekucyjnym nie powinni ponosić tego konsekwencji zobowiązani (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 24 października 2006 r. sygn. akt II OSK 1260/05).[/ramka]

[srodtytul]Rozdział IX Odpowiedzialność karna za łamanie przepisów[/srodtytul]

Prawo budowlane zawiera również przepisy karne. Art. 90 przewiduje, że kto w przypadkach określonych w art. 48, art. 49b, art. 50 ust. 1 pkt 1 lub art. 50 ust. 1 pkt 2 wykonuje roboty budowlane, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Przepis ten można stosować zarówno do osób uprawnionych (kierownika budowy, inspektora nadzoru inwestorskiego), jak i inwestora – sprawcy samowoli.

W przypadku osób posiadających uprawnienia budowlane bezsporne jest, że mają one także odpowiednią wiedzę teoretyczną i praktyczną.

Osoby takie jak kierownik budowy doskonale wiedzą, jakie dokumenty przesądzają o legalności budowy lub prowadzonych robót oraz jakiego rodzaju budowa lub roboty nie wymagają pozwolenia na budowę lub zgłoszenia.

Projektant zaś powinien dokonać fachowej oceny dopuszczalności wykonywania robót w sposób odbiegający (nieistotnie lub istotnie) od warunków pozwolenia na budowę czy przepisów technicznych.

Możliwość zastosowania przepisów kodeksu karnego pozwala pociągnąć do odpowiedzialności karnej także wykonawcę robót budowlanych, gdyż wykonując roboty budowlane np. bez projektu budowlanego i bez pozwolenia na budowę, pomaga w popełnieniu przestępstwa, a tym samym podlega karze za pomocnictwo w popełnieniu przestępstwa. W praktyce przepis ten nie jest raczej stosowany zbyt często.

Znany jest wyrok sądu rejonowego we Wrocławiu. Sprawcę samowolnej budowy wiaty skazał na dwa lata w zawieszeniu. Chodziło o 80-latka, który z pewnością nie trafi do więzienia. Nie mógłby jednak startować w wyborach samorządowych.

[srodtytul]Przestępstwo na budowie[/srodtytul]

Warto wyjaśnić w tym miejscu – co to jest przestępstwo. Jest to czyn społecznie niebezpieczny, wymieniony w ustawie (między innymi w ustawie prawo budowlane) i zakwalifikowany jako przestępstwo, ponieważ przepisy karne zawarte w prawie budowlanym będą stosowane na podstawie kodeksu karnego, należy zacytować art. 1 kodeksu karnego.

Zgodnie z nim odpowiedzialności karnej podlega tylko ten, kto dopuszcza się czynu społecznie niebezpiecznego, zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.

Prawo określa sposób popełnienia przestępstwa – działanie lub zaniechanie działania, do którego sprawca był zobowiązany. W prawie budowlanym mamy wyłącznie przestępstwa zaliczane do występków (nie ma zbrodni), czyli czynów zagrożonych karą przekraczającą trzy miesiące pozbawienia wolności, trzy miesiące ograniczenia wolności lub grzywny.

Popełnić przestępstwo można z winy umyślnej albo z winy nieumyślnej. Z winą umyślną mamy do czynienia, gdy sprawca zamierza popełnić czyn zabroniony, czyli chce go popełnić albo godzi się na jego popełnienie. W prawie budowlanym mamy do czynienia głównie z przestępstwami z winy umyślnej.

Przyjmuje się, że nie popełnia przestępstwa ten, kto czyni to pod wpływem błędu co do oceny czynu, chyba że błąd był wynikiem lekkomyślności lub niedbalstwa. Mylić może się inwestor (nieposiadający wystarczającej wiedzy prawnej czy fachowej). Pomyłki osób z uprawnieniami budowlanymi nie zasługują na taką ocenę.

[srodtytul]Kiedy wykroczenia[/srodtytul]

Prawo budowlane przewiduje również kary w postaci grzywny. Grzywny mogą być orzekane przez sąd, ale także mogą być nakładane przez nadzór budowlany w drodze mandatów karnych.

Wykroczenia związane z samowolą budowlaną określa art. 93 prawa budowlanego. W przepisie tym mamy zapisaną możliwość nakładania mandatów między innymi za: naruszanie przepisów techniczno-budowlanych, wykonywanie robót rozbiórkowych bez pozwolenia albo zgłoszenia, prowadzenie robót bez zapewnienia kierowania robotami przez kierownika budowy, wykonywanie robót niezgodnie z pozwoleniem na budowę lub projektem budowlanym.

[ramka][b]Art. 93 prawa budowlanego[/b]

Kto:

1) przy projektowaniu lub wykonywaniu robót budowlanych w sposób rażący nie przestrzega przepisów art. 5,

3) dokonuje rozbiórki obiektu budowlanego lub jego części, naruszając przepisy art. 28 lub art. 31 ust. 2,

4) przystępuje do budowy lub prowadzi roboty budowlane bez dopełnienia wymagań określonych w art. 41 ust. 4, art. 42, art. 44, art. 45,

5) dostarcza lub umożliwia dostarczenie energii, wody, ciepła lub gazu, naruszając przepis art. 41 ust. 5,

6) wykonuje roboty budowlane w sposób odbiegający od ustaleń i warunków określonych w przepisach, pozwoleniu na budowę lub rozbiórkę bądź w zgłoszeniu budowy lub rozbiórki, bądź istotnie odbiegający od zatwierdzonego projektu,

9b) zmienia sposób użytkowania obiektu budowlanego lub jego części bez wymaganego zgłoszenia albo pomimo wniesienia sprzeciwu, o którym mowa w art. 71 ust. 3 – 5, podlega karze grzywny.[/ramka]

Uprawnienia dla pracowników nadzoru budowlanego do nakładania mandatów wynikają z rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z 16 października 2002 r. w sprawie nadania pracownikom organów nadzoru budowlanego uprawnień do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego.

Nie określono jednak taryfikatora mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń, uwzględniając rodzaj naruszenia lub zagrożenia oraz stopień szkodliwości poszczególnych czynów w celu ujednolicenia sposobu reakcji organów.

Stąd duże uznanie nadzoru budowlanego w określaniu wysokości mandatu.

Grzywny orzekane przez sądy to rzadkość. Jeśli sprawa wykroczenia trafia do sądu, to bardzo często mamy do czynienia ze stwierdzeniem „małej szkodliwości społecznej”, z czym do końca trudno się zgodzić.

[ramka][srodtytul]Zobacz cały poradnik [link=http://www.rp.pl/temat/576331.html]"Jak zalegalizować samowolę budowlaną"[/link][/ramka][/srodtytul]

Nakaz rozbiórki jest ostatecznością. Ze statystyk Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego wyraźnie jednak widać, że więcej wydaje się nakazów rozbiórki, aniżeli legalizuje samowoli.

[ramka][b]Rozbiórki obiektów budowlanych[/b]

Pozostało 99% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów