Konkubina bezpodstawnie wzbogacona

Jeśli nie było umowy między konkubentami, która normowałaby kwestie majątkowe między nimi, to podstawą prawną rozliczenia nakładów jednego na majątek drugiego są przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu

Publikacja: 19.01.2010 06:34

Konkubina bezpodstawnie wzbogacona

Foto: www.sxc.hu

Potwierdzał to wielokrotnie Sąd Najwyższy, ostatnio w [b] wyroku z 7 maja 2009 r. (sygn. IV CSK 27/09)[/b].

Przepisy o zwrocie bezpodstawnego wzbogacenia mają zastosowanie do rozliczeń, zawsze gdy nie ma innej, konkretnej podstawy do uwzględnienia danego roszczenia. Wtedy staje się nią art. 405 kodeksu cywilnego ustanawiający generalną zasadę, że ten, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania tej korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przyczyny uzyskania takiej korzyści mogą być różne, łącznie z pomyłką i właśnie konkubinatem.

[wyimek]Sąd ustali procentowe udziały obojga w powstaniu rozliczanego majątku[/wyimek]

Sąd nie może przyjąć, jak w małżeństwie, że udziały w nabytym przez jednego z partnerów mieszkaniu są równe – chyba że tak zgodnie twierdzą oboje partnerzy. Musi ustalić ich wysokość kwotowo albo procentowo. To zaś może być w praktyce bardzo trudne. Ciężar wykazania ich wysokości obciąża domagającego się zwrotu. Zwłaszcza gdy są to nakłady na budowę, remont itp., konieczne może się okazać powołanie biegłego. Istotne jest również to, że wartość nakładów ustala się z według ceny i stanu z dnia orzekania, a nie ich ponoszenia. Jeśli więc np. samochód został kupiony konkubinie przez jej życiowego partnera w 2004 r. za 70 tys. zł, dziś wart jest 20 tys. zł, to może domagać się od niej zwrotu tylko tej kwoty.

Jeśli jednak np. konkubent w latach 90. poniósł 80 proc. nakładów na budowę domu konkubiny, a dom jest dziś wart np. 600 tys. zł, to sąd nie będzie ustalał wysokości poszczególnych ponoszonych wówczas wydatków, lecz uzna, że należy mu się spłata w wysokości 480 tys. zł. Odsetki za zwłokę w zapłacie zasądzonej kwoty liczy się w takich wypadkach od daty, w której zapadł wyrok. Jeśli np. konkubent, który poniósł 80 proc. wydatków na budowę domu konkubiny, mieszka w nim po jej śmierci, ma prawo mieszkać w nim nadal do chwili, gdy jej spadkobiercy spłacą nakłady poniesione przez niego na jej, a w wyniku dziedziczenia – na ich majątek.

Obowiązek wydania korzyści wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją, powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Nie wchodzi więc w rachubę domaganie się zwrotu pieniędzy wydanych na samochód dla konkubiny, który ona po pewnym czasie sprzedała, a pieniądze wydała na swoje potrzeby czy np. darowała córce.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"