Zdaniem SN wynagrodzeniem za pracę nie są odprawy i odszkodowania przysługujące członkom zarządu spółek kapitałowych w razie odwołania. Wynika tak z orzeczeń z 15 marca 2006 r. (II PK 167/05), 19 września 2002 r. (I PKN 592/01) i z 6 września 2005 r. (I PK 10/05).
-Potrąceń dokonujemy w ustalonej przez ustawodawcę kolejności: najpierw alimenty, następnie inne kwoty egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych, potem zaliczki udzielone podwładnemu, a na końcu kary pieniężne nałożone przez szefa na pracownika. Wcześniej możemy jednak odliczyć z pensji wynagrodzenia, jakie nadpłaciliśmy w związku z nieobecnością podwładnego w pracy, za którą nie zachowuje prawa do pensji. Dotyczy to przede wszystkim grup zawodowych otrzymujących wynagrodzenie z góry, np. nauczycieli. Według uchwały SN z 8 grudnia 1994 r. (I PZP 49/94) powinni oni liczyć się z możliwością takich potrąceń z okazji kolejnej wypłaty za okres, za który wypłaciliśmy im pobory, a potem mieli kilkudniową absencję.
[ramka][b]Przykład 1[/b]
Pan Tomasz, nauczyciel, otrzymał z góry wynagrodzenie za kwiecień 2008 r., a następnie przez kilka dni brał udział w strajku współorganizowanym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Za udział w strajku pracownicy nie zachowują prawa do wynagrodzenia. Pan Tomasz dostał zatem świadczenie nienależne, które szef mu zabierze z kolejnej pensji.[/ramka]
Podkreślam, że odliczenie takie dotyczy tylko kwot wypłaconych w poprzednim terminie płatności i tylko za czas nieobecności w pracy, za który wynagrodzenie nie przysługuje. Potwierdził to SN w orzeczeniach z 2 kwietnia 1996 r. (I PRN 19/96) i z 4 października 1994 r. (I PRN 71/94).
[ramka][b]Przykład 2[/b]
Pani Jolanta uzyskała wynagrodzenie za maj 28 maja 2008 r., ale jeszcze w tym samym dniu udała się do lekarza i otrzymała zwolnienie lekarskie antydatowane, od 26 maja. Zapłacone jej wynagrodzenie okazało się za wysokie, gdyż wynagrodzenie chorobowe to 80 proc. pensji, a po przekroczeniu 33 dni choroby w roku kalendarzowym zatrudniony dostaje zasiłek. Zakład potrącił zatem nadwyżkę z płacy czerwcowej.[/ramka]
-Nadpłacone wynagrodzenie odliczamy bez ograniczeń kwotowych i procentowych. Pracownik nie ma żadnej gwarantowanej kwoty do wypłaty. Wolno potrącić nawet całą płacę, gdy np. po odebraniu wypłaconej z góry gaży zatrudniony strajkował przez kolejny miesiąc. Ale uwaga! Jeśli nie odbierzemy nadpłaty z kolejnej wypłaty, szansę tę tracimy bezpowrotnie. Odzyskamy ją wówczas wyłącznie za dobrowolną zgodą podwładnego na piśmie. Podobnie jak wtedy, gdy przez pomyłkę uiścimy zbyt dużo pieniędzy. Gdy nie zdobędziemy zgody pracownika na potrącenie, nadwyżki możemy dochodzić wyłącznie przed sądem na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu >[link=http://grafik.rp.pl/grafika2/162098]patrz wzór pozwu pracodawcy[/link].
-Z wynagrodzenia za pracę najpierw potrącamy świadczenia alimentacyjne, do których należą – według art. 1081 § 1 kodeksu postępowania cywilnego – nie tylko alimenty, ale też renty o takim charakterze, np.
> zasądzone przez sąd albo ustalone w ugodzie sądowej lub w akcie notarialnym za utratę zdolności do pracy zarobkowej – art. 444 § 2 kodeksu cywilnego,
> jako wynik zmiany dożywocia – art. 913 § 1 kodeksu cywilnego,
> umowne – art. 903 kodeksu cywilnego.
Alimenty to tytuły najbardziej uprzywilejowane, gdyż wolno nam zająć z tej racji do aż 3/5 pensji, a co więcej nie musimy zostawiać kwoty wolnej.
[ramka][b]Przykład 3[/b]
Firma potrąca alimenty z pensji trzech pracowników, którzy zarabiają odpowiednio 845,17 zł, 2000 zł i 4000 zł netto.
Każdemu z nich zatrudniający ma prawo zająć 60 proc. płacy, a więc pierwszemu maksymalnie 507,10 zł, drugiemu 1200 zł, trzeciemu 2400 zł.[/ramka]
Alimenty wolno nam odliczać w pełnej wysokości z zakładowego funduszu nagród, dodatkowego wynagrodzenia rocznego oraz należności przysługujących z tytułu udziału w zysku lub w nadwyżce bilansowej. Ma to znaczenie zwłaszcza przy istniejących zaległościach alimentacyjnych.
-W drugiej kolejności z wynagrodzenia za pracę zabieramy inne świadczenia egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych, o ile nie ograniczają nas limity potrąceń i kwota wolna. Te potrącamy do 1/2 pensji, a łącznie z alimentami do 3/5. Dodatkowo obowiązuje kwota wolna w wysokości minimalnej pensji >[b]patrz komentarz do art. 87[sup]1[/sup] kodeksu pracy.[/b]
[ramka][b]Przykład 4[/b]
Pan Tadeusz zarabia 1500 zł netto, płaci 500 zł alimentów oraz 7000 zł pożyczki na samochód. Miesięcznie pracodawca może mu potrącić – oprócz alimentów – 400 zł tytułem pożyczki, gdyż suma obu świadczeń to 3/5 jego pensji, czyli 900 zł. Gdyby tę kwotę odliczył, zatrudnionemu zostało jednak do wypłaty 600 zł. A 600 zł to mniej niż obowiązująca w tej sytuacji kwoty wolna 845,17 zł. Skoro tak, to szef dokonuje potrącenia maksymalnie do wysokości kwoty wolnej. Zajmuje więc z tego tytułu tylko 154,83 zł (1000 zł – 845,17 zł).[/ramka]
-Jako trzecie potrącamy zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi do rozliczenia się później w celu poniesienia jakichś wydatków na rzecz firmy, np. wybierającym się w podróż służbową na pokrycie jej kosztów lub używającym samochodów służbowych, na paliwo czy też na zakup materiałów niezbędnych do pracy, np. biurowych. Konieczność potrącenia zaliczki pojawi się tylko, gdy zatrudniony nie rozliczy się z niej na czas lub nie zwróci jej w razie niewykorzystania. Zaliczkę traktujemy wówczas jako mienie powierzone z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się z art. 124 § 1 pkt 1 kodeksu pracy.
-Suma potrącanych zaliczek i świadczeń innych niż alimentacyjne ściąganych na podstawie tytułów wykonawczych nie może przekroczyć 1/2 pensji, a wraz z alimentami 3/5. Wiąże nas też kwota wolna od potrąceń > 75 proc. minimalnej płacy.
[ramka][b]Przykład 5[/b]
Pan Jan zarabia 2500 zł netto, a ciążą na nim następujące obciążenia:
– po 300 zł alimentów na dwoje dzieci,
– 12 000 zł niespłaconego kredytu,
– 300 zł nierozliczonej zaliczki na paliwo.
Pracodawcy wolno dokonać następujących potrąceń:
– 2500 zł – 600 zł alimentów = 1900 zł (można potrącić do 3/5 poborów, czyli nawet do 1500 zł),
– 1900 zł – 845,17 zł kwoty wolnej
= 1054,83 zł (tyle wolno by potrącić z tytułu kredytu, ale suma obu potrąceń:
kredyt plus alimenty to najwyżej 1500 zł,
na kredyt zostaje zatem tylko 900 zł),
– kwota wolna przy zaliczce to 75 proc. minimalnej pensji, co oznacza, że dalsze potrącenia byłyby możliwe, gdyby nie ograniczenie łącznych potrąceń do 3/5 pensji; a takie skonsumowały poprzednie potrącenia. Tak więc szef nie może odliczyć zaliczki.[/ramka]
Zaliczką nie jest część wynagrodzenia wypłaconego na poczet przyszłej pensji przed terminem jej wymagalności – stwierdził SN w wyroku z 24 lipca 2001 r. (I PKN 552/00). Regulując pobory wcześniej, zwalniamy się bowiem z zobowiązania do zapłaty całości lub części wynagrodzenia we właściwym czasie.
-Ostatnim z obowiązkowych potrąceń są kary pieniężne nałożone na pracownika. Dokonujemy ich niezależnie od poprzednich odliczeń, na zasadach określonych w art. 108 kodeksu pracy, czyli maksymalnie do 1/10 pensji przypadającej do wypłaty po zrobieniu poprzednich potrąceń. Kary pieniężne wymierzamy jednak za niektóre naruszenia przepisów, tj. za: nieprzestrzeganie przepisów bhp, opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia lub stawienie się do niej w stanie nietrzeźwości czy spożywanie tam alkoholu. Kara za jedno naruszenie lub za dzień nieusprawiedliwionej nieobecności nie może przewyższać wynagrodzenia sprawcy za dzień. Kwota wolna w tej sytuacji to 90 proc. minimalnej pensji.
[ramka][b]Przykład 6[/b]
Pan Józef, pracownik, otrzymuje 2000 zł wynagrodzenia netto. Ma do spłacania 20 000 zł kredytu. W kwietniu 2008 r. pracodawca ukarał go dwukrotnie karą pieniężną w łącznej kwocie 80 zł. Z tytułu kredytu można mu potrącić pół pensji, czyli 1000 zł, oraz całą karę pieniężną (1/10 pensji przypadającej do wypłaty po dokonaniu wcześniejszych potrąceń to 100 zł). Pozostało do wypłaty 900 zł, która jest wyższa od kwoty wolnej.[/ramka]
Wpływy firmy z kar pieniężnych nie mogą powiększać ich zysku z prowadzonej działalności, ale należy je przeznaczyć na poprawę warunków bezpieczeństwa i higieny pracy. Jeśli w danym miesiącu pracownik otrzymał wynagrodzenie przysługujące za okres dłuższy niż miesięczny, np. premię kwartalną czy roczną, to potrąceń dokonujemy od łącznej kwoty.
-Dokonywanie bezpodstawnych potrąceń jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika (art. 282 § 1 pkt 1 kodeksu pracy). Co więcej, poszkodowany może wystąpić do sądu przeciwko nam o takie wynagrodzenie, a jego roszczenie nie będzie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nawet gdy potrąconą kwotę przeznaczyliśmy na zaspokojenie długu wobec osoby trzeciej. Podwładnemu wolno się wtedy domagać naprawienia szkody – uznał SN w orzeczeniu z 19 sierpnia 1999 r. (I PKN 206/99).
[b]Art. 87[sup]1[/sup]. § 1. Wolna od potrąceń jest kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości:
1) minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, przysługującego pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych – przy potrącaniu sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne,
2) 75 proc. wynagrodzenia określonego w pkt 1 – przy potrącaniu zaliczek pieniężnych udzielonych pracownikowi,
3) 90 proc. wynagrodzenia określonego w pkt 1 – przy potrącaniu kar pieniężnych przewidzianych w art. 108.
§ 2. Jeżeli pracownik jest zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy, kwoty określone w § 1 ulegają zmniejszeniu proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy.
Komentarz:[/b] Po dokonaniu dopuszczalnych potrąceń zostawiamy zatrudnionemu minimum egzystencjalne. Dlatego też – oprócz ułamkowych granic potrąceń – kodeks przewidział tzw. kwoty wolne od nich, stanowiące odsetek minimalnej płacy. Nie ma kwoty wolnej przy potrącaniu świadczeń alimentacyjnych. Limituje je zatem tylko granica potrąceń, do 3/5 pensji.
[ramka][b]Przykład 7[/b]
Zakład potrąca z wynagrodzeń dwóch pracowników alimenty na dzieci. Jeden otrzymuje 900 zł pensji netto, a drugi zatrudniony na stanowisku kierowniczym 3000 zł. Obydwu można odliczyć maksymalnie 3/5 pensji, a więc odpowiednio 540 zł i 1800 zł. Nie ma znaczenia, ile pozostanie im na rękę.[/ramka]
Ujmując pozostałe świadczenia, obowiązują już zarówno granice potrąceń, jak i kwoty wolne. Te ostatnie wynoszą:
> 100 proc. minimalnej pensji, gdy egzekwujemy świadczenia inne niż alimentacyjne na podstawie tytułów wykonawczych,
> 90 proc. – kary pieniężne,
> 75 proc. – zaliczki pieniężne.
Może się zdarzyć, że nie możemy dokonać potrącenia w maksymalnej dopuszczalnej wysokości, gdyż naruszyliśmy kwotę wolną. W takiej sytuacji obniżamy potrącenie tak, by nie ingerowało w kwotę wolną.
[ramka][b]Przykład 8[/b]
Pan Stanisław otrzymuje pensję w wysokości 1200 zł netto. Spłaca 3000 zł pożyczki bankowej, jaką komornik ściąga na mocy tytułu wykonawczego. Księgowa stosuje do niego podstawowe koszty uzyskania przychodu. Szef nie ma prawa odjąć aż 600 zł, czyli najwyższych potrąceń (do połowy wynagrodzenia), gdyż hamuje go kwota wolna, czyli w tych okolicznościach 845,17 zł. Może więc potrącić jedynie 354,83 zł (1200 zł – 845,17 zł).[/ramka]
-Nie wszystkich pracowników obowiązują te same kwoty wolne od potrąceń. Zależą one bowiem od wysokości zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych. Poziom zaliczki jest z kolei uwarunkowany:
> kosztami uzyskania przychodu, które w 2008 r. wynoszą:
a) podstawowe 111,25 zł miesięcznie, gdy pracownik uzyskuje przychody z jednego stosunku pracy,
b) podwyższone 139,06 zł miesięcznie, gdy miejsce stałego lub czasowego zamieszkania zatrudnionego jest położone poza miejscowością, gdzie znajduje się zakład, a on nie uzyskuje dodatku za rozłąkę;
> ulgą podatkową, czyli kwotą zmniejszającą zaliczkę na podatek dochodowy pracownika, który złożył PIT-2, 48,90 zł (1/12 kwoty zmniejszającej podatek, określonej w pierwszym przedziale obowiązującej skali podatkowej, czyli 1/12 x 586,85 zł) >[link=http://grafik.rp.pl/grafika2/162099]patrz tabela[/link].
-Służbom płacowym sprawiają kłopot potrącenia z pensji młodej osoby, która pracuje pierwszy rok w swojej karierze zawodowej. Musimy jej płacić przynajmniej 80 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, a więc w bieżącym roku 900,80 zł (1126 zł x 80 proc.). Nie wiadomo, jaką kwotę wolną jej przypisać przy okazji dokonywania odliczeń innych niż alimenty. Zasadniczo kwota wolna dla świadczeń egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych innych niż alimentacyjne to 100 proc. minimalnej płacy, czyli zwykle 845,17 zł (ustalone od kwoty 1126 zł brutto). Nie wiadomo zatem, jak ustalać kwotę wolną dla zatrudnionych w pierwszym roku pracy: od pełnej płacy minimalnej czy od 80 proc. pensji minimalnej. Wybierając pierwszą koncepcję, nic praktycznie nie uszczkniemy z ich zarobków. Nie ma w tej kwestii zgodności między inspekcją pracy i resortem. Według pierwszej kwotą wolną w tej sytuacji jest wynagrodzenie minimalne przysługujące takiemu pracownikowi, tj. 80 proc. minimalnego (900,80 zł brutto). Ministerstwo twierdzi natomiast przeciwnie, że jest to pełna pensja minimalna, czyli 1126 zł brutto.
[ramka][b]Przykład 9[/b]
Pan Roman, zatrudniony w pierwszym roku pracy, zarabia 1000 zł brutto. Jest rozliczany według podstawowych kosztów uzyskania przychodu i złożył PIT-2 dla celów ulgi podatkowej. Na rękę otrzymuje 758,24 zł. Ma 5000 zł niespłaconej pożyczki na samochód oraz 100 zł zaliczki z firmy na paliwo. Według resortu nie można nic zabrać z wynagrodzenia tytułem pożyczki, gdyż na to nie pozwala kwota wolna 845,17 zł (wyższa od pensji pracownika). Wolno natomiast potrącić zaliczkę, przy której kwota wolna maleje do 75 proc. minimalnej płacy (633,88 zł). Pracownik otrzymałby więc w tym miesiącu na rękę 658,24 zł. Zdaniem inspekcji kwota wolna przy potrącaniu pożyczki to 690,34 zł (od kwoty brutto 900,80 zł), możemy więc potrącić z tego tytułu 67,90 zł oraz całą zaliczkę na paliwo, dla której kwota wolna równa się 517,76 zł (75 proc. x 690,34 zł). Pan Roman dostałby za ten miesiąc 590,34 zł (758,24 zł – 67,90 zł – 100 zł) >patrz [link=http://www.rp.pl/artykul/153242.html]"Stanowisko Departamentu Prawa Pracy w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej (DPR-V-079-591-BW/07) w sprawie minimalnego wynagrodzenia"[/link] i [link=http://www.rp.pl/artykul/153244.html]"Stanowisko Departamentu Prawnego w Głównym Inspektoracie Pracy z 16 października 2007 r. (GPP-416-4560-465/07/PE) w sprawie kwoty wolnej od potrąceń"[/link]. [/ramka]
-Kolejny problem pojawia się, gdy wypłacamy pracownikowi w jednym miesiącu jakieś dodatkowe świadczenie oprócz pensji, np. odprawę emerytalną czy nagrodę jubileuszową. Inspektorzy pracy stosują w takich okolicznościach jedną kwotę wolną od potrąceń. Odmienny pogląd znów prezentuje ministerstwo, według którego trzeba odrębnie dokonywać potrąceń z każdego świadczenia. Na takiej interpretacji znacznie zyskuje podwładny.
[ramka][b]Przykład 10[/b]
Pan Mateusz, pracownik, otrzymał w miesiącu 1500 zł pensji i 1000 zł nagrody jubileuszowej netto. Spłaca 10000 zł kredytu bankowego. Pracodawca może zdaniem resortu odliczyć w sumie 809,66 zł, na co składa się:
– 654,83 zł odliczenia z pensji (1500 zł – 845,17 zł)
– 154,83 zł z nagrody jubileuszowej (1000 zł – 845,17 zł).
Gdyby ujmować od całości wynagrodzenia, za czym obstaje inspekcja, wolno by potrącić połowę wynagrodzenia, czyli 1250 zł >patrz [link=http://www.rp.pl/temat/77510.html]Wyjaśnienia urzędów w sprawie wynagrodzeń[/link]. [/ramka]
-Wynagrodzenie chorobowe jest również rodzajem wynagrodzenia ze stosunku pracy, a więc podlega ochronie przed potrąceniami. Nie jest jednak innym świadczeniem ze stosunku pracy jak nagroda jubileuszowa czy odprawa emerytalna, a jest rodzajem wynagrodzenia za czas niewykonywania pracy. W miesiącu, kiedy uiszczamy je razem z pensją zasadniczą, potrąceń dokonujemy od sumy tych kwot.
[ramka][b]Przykład 11[/b]
Pani Grażyna otrzymała za przepracowaną część miesiąca 1000 zł i za czas choroby wynagrodzenie w wysokości 300 zł. Płaci ona 500 zł alimentów i dostała 50 zł kary pieniężnej. Pracodawca powinien dokonać potrąceń od sumy tych wynagrodzeń, czyli od 1300 zł netto w sposób następujący:
– 1300 zł – 500 zł alimentów = 800 zł (można potrącić maksymalnie 3/5 pensji, czyli 780 zł),
– kwota wolna dla kary pieniężnej to 90 proc. pensji minimalnej, czyli 760,65 zł,
– 800 zł – 760,65 zł = 39,35 zł, i tylko tyle wolno zabrać tytułem kary pieniężnej, gdyż pracownik musi zachować na rękę 760,65 zł.[/ramka]
-Eksperci sprzeczają się też co do kwot wolnych dla zatrudnionego w kilku miejscach. Zdaniem jednych ustalamy je oddzielnie u każdego pracodawcy (K. Jaśkowski, E. Maniewska, „Kodeks pracy. Komentarz. Ustawy towarzyszące z orzecznictwem. Europejskie prawo pracy z orzecznictwem”, tom I, wyd. VI, 2007 r.). Są jednak i takie głosy, że wynagrodzenia dodajemy i dopiero szacujemy kwotę wolną (por. B. Wagner, „Komentarz do kodeksu pracy”, wyd. ODDK, 2008 r.).
-Kwoty wolne właściwe dla zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy liczymy proporcjonalne do wymiaru zatrudnienia, a więc dla pracującego na pół etatu od 563 zł brutto, a nie od 1126 zł. Nadal obowiązują także granice potrąceń określone w art. 87 kodeksu pracy.
[ramka][b]Przykład 12[/b]
Pan Grzegorz zatrudniony na 3/4 etatu zarabia miesięcznie 1500 zł netto, ale pracodawca potrąca mu 500 zł alimentów i 4000 zł niespłaconej pożyczki. Pracownik powinien otrzymywać wynagrodzenie obliczone tak:
– 1500 zł – 500 zł alimentów = 1000 zł (maksymalnie można potrącić 3/5 pensji, czyli 900 zł),
– kwota wolna od potrąceń dla pożyczki to 3/4 z 845,17 zł, czyli 633,88 zł,
– 1000 zł – 633,88 zł = 366,12 zł, tyle wolno potrącić tytułem niespłaconej pożyczki.
Razem daje to 866,12 zł, która to kwota mieści się w dopuszczalnych granicach potrąceń (900 zł). [/ramka]
[b]Art. 88. § 1. Przy zachowaniu zasad określonych w art. 87 potrąceń na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych pracodawca dokonuje również bez postępowania egzekucyjnego, z wyjątkiem przypadków gdy:
1) świadczenia alimentacyjne mają być potrącane na rzecz kilku wierzycieli, a łączna suma, która może być potrącona, nie wystarcza na pełne pokrycie wszystkich należności alimentacyjnych,
2) wynagrodzenie za pracę zostało zajęte w trybie egzekucji sądowej lub administracyjnej.
§ 2. Potrąceń, o których mowa w § 1, pracodawca dokonuje na wniosek wierzyciela na podstawie przedłożonego przez niego tytułu wykonawczego.
Komentarz: [/b]Potrąceń dokonujemy w zasadzie po przeprowadzeniu postępowania egzekucyjnego (sądowego lub administracyjnego), a wyjątek dotyczy świadczeń o niskiej wartości, czyli zaliczek udzielonych pracownikowi i kar pieniężnych. Jednak nie tylko, gdyż na wniosek wierzyciela i na podstawie przedłożonego przez niego tytułu wykonawczego mamy też obowiązek potrącać świadczenia alimentacyjne. Stosujemy przy tym zasady z art. 87 kodeksu pracy. Działamy wówczas niejako jako organ egzekucyjny na podstawie uzyskanego tytułu wykonawczego. Tytułowi egzekucyjnemu orzekającemu alimenty sąd nadaje z urzędu klauzulę wykonalności i taki tytuł wykonawczy doręcza wierzycielowi. Spoczywają na nas obowiązki:
> zawiadomienia pracownika na piśmie o dokonanym zajęciu,
> poinformowanie go o wierzycielu,
> wskazanie tytułu wykonawczego oraz wysokości wierzytelności.Ściągnięte kwoty przekazujemy bezpośrednio wierzycielowi. Możliwość takich odliczeń jest jednak wyłączona, gdy pensja została już zajęta w trybie egzekucji sadowej lub administracyjnej.
[ramka][b]Przykład 13[/b]
Do pracodawcy pana Jana zgłosiła się jego była żona z tytułem wykonawczym przyznającym jej alimenty na dzieci w wysokości 600 zł. Z pensji zatrudnionego szef potrąca już na żądanie komornika niespłaconą pożyczkę na samochód. Nie może więc samodzielnie dokonać zajęcia z tytułu alimentów. W takim wypadku kobieta musi się zwrócić do komornika.[/ramka]
-Nie powinniśmy też samodzielnie dokonywać zajęcia pensji, jeśli:
– świadczenia alimentacyjne mają być potrącane dla kilku wierzycieli,
> maksymalna suma, jaką wolno uszczknąć, nie wystarcza na pokrycie wszystkich należności w całości.
[ramka][b]Przykład 14[/b]
Zenon T. jest pracownikiem. Płaci 300 zł alimentów dla byłej żony oraz 500 zł dla studiującego pełnoletniego syna. Zarabia 1200 zł netto, a więc tytułem alimentów można mu potrącić 3/5 pensji, czyli 720 zł. Suma zasądzonych alimentów wynosi 800 zł, a więc pracodawcy nie wolno dokonać samodzielnie potrącenia. [/ramka]
-W takiej sytuacji organ egzekucyjny sporządza plan podziału uzyskanej sumy między wierzycieli, gdyż ich interesy pozostają w kolizji. Nie ma jednak problemu, jeśli ujmujemy alimenty na rzecz jednej osoby, a z powodu niskiej pensji pracownika nie jesteśmy w stanie potrącić ich w całości. Samodzielnie też odliczamy alimenty dla kilku wierzycieli, jeśli zarobki pracownika wystarczają na pełne zaspokojenie wszystkich.
[ramka][b]Przykład 15[/b]
Pracownik pan Kamil zarabia 2500 zł netto. Płaci 300 zł alimentów żonie i po 400 zł dwóm studiującym synom. Łącznie alimenty wynoszą 1100 zł, a maksymalna kwota potrącenia z tego tytułu to 1500 (3/5 pensji). Zatrudniający może więc sam zająć wynagrodzenie na podstawie przedłożonych przez żonę i synów tytułów wykonawczych.[/ramka]
-Co wtedy, gdy na podstawie wniosku od wierzyciela dokonujemy potrąceń, a następnie otrzymujemy tytuł egzekucyjny od komornika? Brakuje tu przepisów, a możliwe są dwa rozwiązania:
> zaprzestanie potrąceń i zwrot tytułu wykonawczego wierzycielowi,
> przekazanie komornikowi akt sprawy wraz z potrąconymi kwotami, co spowoduje wszczęcie z urzędu postępowania egzekucyjnego.
Za tym ostatnim rozwiązaniem przemawiają względy praktyczne i ochrona interesu wierzyciela. Tak więc pracodawca powinien raczej zaprzestać egzekucji i zwrócić tytuł wykonawczy wierzycielowi („Komentarz do kodeksu pracy” pod red. Z. Salwy, wyd. IX, Wydawnictwo LexisNexis, Warszawa 2008). Potrąceń w trybie bezegzekucyjnym nie można dokonywać, gdy ich przedmiotem są grzywny oraz kary porządkowe orzeczone w postępowaniu karnym (uchwała siedmiu sędziów SN z 21 maja 1981 r., V PZP 4/81).
[b]Art. 89. skreślony
Art. 90. W sprawach nieunormowanych w art. 87 i 88 stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu postępowania cywilnego i przepisy o egzekucji administracyjnej świadczeń pieniężnych.
Komentarz:[/b] Przepisy dotyczące potrąceń z wynagrodzenia nie są zbyt rozbudowane, wskutek czego uzupełniają je przepisy egzekucyjne. Mamy dwa tryby egzekucji:
> sądową, wykonywaną przez komorników sądowych na podstawie kodeksu postępowania cywilnego (głównie art. 880 – 888 dotyczące egzekucji z wynagrodzenia za pracę),
> administracyjną, wykonywaną przez naczelników urzędów skarbowych lub dyrektorów oddziałów ZUS – jeśli chodzi o składki i należności od nich pochodne oraz nienależnie pobrane świadczenia ubezpieczeniowe ([link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=179915]ustawa z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji; tekst jedn. DzU z 2005 r. nr 229, poz. 1954 ze zm.[/link] i [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163332]rozporządzenie z 22 listopada 2001 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji; DzU nr 137, poz. 1541 ze zm.[/link]).
-Art. 87 § 3 kodeksu pracy reguluje odmiennie od powszechnych zasad egzekucyjnych maksymalne wysokości potrąceń. Przepisy egzekucyjne stosujemy jednak tylko w zakresie nieuregulowanym w kodeksie pracy. Do potrąceń z wynagrodzenia za pracę nie stosujemy więc korzystniejszych dla dłużnika ograniczeń egzekucji z wynagrodzenia z kodeksu postępowania cywilnego.
Obowiązek dokonywania potrąceń z pensji pracownika powstaje z chwilą jej zajęcia przez komornika lub organ prowadzący egzekucję administracyjną. Dokonujemy ich od momentu, gdy otrzymamy od organu egzekucyjnego dokument „Zajęcie wynagrodzenia za pracę”. Komornik może się domagać, byśmy zajęcie przekazywali bezpośrednio wierzycielowi (np. alimenty) lub na jego rachunek.
-Wskutek wezwania komornika mamy obowiązek w ciągu siedmiu dni:
> przedstawić zestawienie wynagrodzenia za pracę zatrudnionego oraz oddzielnie innych dochodów w firmie, np. ze zlecenia czy umowy o dzieło za okres trzech miesięcy poprzedzających zajęcie, z rozbiciem na każdy miesiąc,
> wskazać, ile i kiedy przekażemy wierzycielowi lub komornikowi (zależy to od terminu wypłaty wynagrodzenia),
> poinformować go o ewentualnych przeszkodach, np. że z zajętego wynagrodzenia jest już prowadzona inna egzekucja albo że wypłaciliśmy je małżonkowi na mocy orzeczenia sądu rodzinnego lub że jest za niskie,
> powiadomić go niezwłocznie o wszelkich zmianach tych okoliczności.
-W razie nieprzekazania komornikowi wymaganych informacji ma on prawo ukarać grzywną do 500 zł osobę odpowiedzialną za zaniechanie, a gdy nie można jej ustalić – osobę reprezentującą firmę, np. prezesa. Grzywnę może ponowić, gdy pomimo wyznaczenia dodatkowego terminu nadal tych czynności nie wykonamy. Na postanowienie o ukaraniu grzywną wolno wnieść skargę do właściwego sądu rejonowego.
-Ciąży na nas obowiązek wzajemnego informowania o prowadzonej egzekucji z pensji pracowników. Dane te wpisujemy w ust. 5 świadectwa pracy pracownika, wskazując komornika, numer sprawy egzekucyjnej oraz wysokość zajętych dotychczas kwot. Na podstawie tej informacji kolejny pracodawca dowie się, ile może potrącić. Jeśli wiemy, do kogo zwalniany przechodzi, swojemu następcy przesyłamy wszystkie dokumenty związane z prowadzoną egzekucją. Obowiązek informacyjny ciąży również na nowym pracodawcy. Powinien on zawiadomić o zatrudnieniu pracownika, ze wzmianką o zajęciu komorniczym, jego poprzedniego pracodawcę oraz komornika.
[b]Art. 91. § 1. Należności inne niż wymienione w art. 87 § 1 i 7 mogą być potrącane z wynagrodzenia pracownika tylko za jego zgodą wyrażoną na piśmie.
§ 2. W przypadkach określonych w § 1 wolna od potrąceń jest kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości:
1) określonej w art. 871 § 1 pkt 1 – przy potrącaniu należności na rzecz pracodawcy,
2) 80 proc. kwoty określonej w art. 871 § 1 pkt 1 – przy potrącaniu innych należności niż określone w pkt 1.
Komentarz: [/b]Najpierw dokonujemy potrąceń tzw. ustawowych przewidzianych w art. 87 kodeksu pracy, a w ostatniej kolejności innych za pisemną zgodą pracownika. Te ostatnie określamy jako dobrowolne, gdyż dla swej skuteczności wymagają akceptacji zatrudnionego na piśmie. Trzeba przy tym spełnić następujące warunki:
> sporządzić zgodę na piśmie, w innej formie jest nieważna – art. 58 kodeksu cywilnego w związku z art. 91 i 300 kodeksu pracy; wyrok SN z 1 października 1998 r. (I PKN 366/98),
> musi istnieć dług, a pracownik być świadomy jego wielkości i istnienia przesłanek odpowiedzialności, gdyż przy ich braku zgoda jest nieważna – orzeczenie SN z 5 maja 2004 r. (I PK 529/03),
> zgoda nie może mieć charakteru blankietowego, lecz powinna dotyczyć istniejącej wierzytelności – wyrok NSA z 21 grudnia 2005 r. (I OSK 461/05) i uchwała SN z 4 października 1994 r. (I PZP 41/94).
[ramka][b]Przykład 16[/b]
Pan Zbigniew, zatrudniony na etacie, podpisując umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej wyraził jednocześnie zgodę na potrącanie z jego wynagrodzenia należności z tytułu niedoborów w magazynie, które zostaną ujawnione wskutek przeprowadzanych corocznie inwentaryzacji. Zgoda jest nieważna, gdyż dotyczy wierzytelności nieistniejącej, która ma ewentualnie powstać.[/ramka]
[ramka][b]Przykład 17[/b]
Pani Renata, pracownica, podpisała notę księgową wystawioną przez pracodawcę, zawierającą rozliczenie niedoboru z kasy. Oprócz podpisu nie ma na tym dokumencie jednak żadnej informacji o zgodzie na potrącenie ani o wysokości potrącenia (kwotowego lub procentowego). Nie jest to więc zgoda na potrącenia zgodna z przepisami.[/ramka]
-Podczas sporu nie można zatrudnionemu zarzucić, że odmowa zgody na potrącenie wierzytelności pracodawcy z jego pensji jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Potwierdził to SN w orzeczeniu z 14 lutego 2002 r. (I PKN 889/00). Gdyby natomiast pracownik w końcu wyraził zgodę na dokonanie potrącenia z jego wynagrodzenia należności, które ostatecznie obciążają pracodawcę, to zgoda byłaby nieważna. Wynika tak z wyroku SN z 12 września 2000 r. (I PKN 22/00). Takie działanie oznaczałoby bowiem zrzeczenie się prawa do wynagrodzenia, co jest zakazane.
-Niedopuszczalne jest potrącenie innych należności niż objęte pisemną zgodą. Dotyczy to także wynagrodzenia omyłkowo nadpłaconego. Jeśli pracownik nie wyrazi zgody na jego potrącenie, nadpłaty możemy dochodzić jedynie przed sądem na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Dopiero po uzyskaniu tytułu wykonawczego wolno nam samodzielnie dokonać potrącenia według art. 87 kodeksu pracy. Nie dotyczy to jednak kwot nadpłaconych pracownikowi w poprzednim terminie płatności za czas nieobecności w pracy, za który nie zachowuje prawa do wynagrodzenia; te możemy odliczyć w kolejnym terminie wypłaty.
[ramka][b]Przykład 18[/b]
Pracodawca przez pomyłkę przelał na konto pracownika pensję innego zatrudnionego, która była o 500 zł wyższa. Drugiemu wypłacił pełne wynagrodzenie na czas, czyli 28 kwietnia 2008 r., a ten zachorował i od 29 kwietnia przebywał na zwolnieniu lekarskim do połowy maja. Aby potrącić pierwszemu nadpłacone 500 zł, szef musi mieć jego zgodę na piśmie, a drugiego nie. [/ramka]
-Potrącenia dobrowolne mogą dotyczyć zarówno świadczeń na rzecz pracodawcy, jak i innych podmiotów. W drugim wypadku nie mamy jednak obowiązku dokonywania takich potrąceń, z wyjątkiem wprost przewidzianych w przepisach składek związkowych. Najczęściej w grę wchodzą raty pożyczek udzielonych pracownikowi z kasy zapomogowo-pożyczkowej lub z funduszu socjalnego czy składki na dodatkowe ubezpieczenia emerytalne lub na życie. Zgodnie z art. 33[sup]1[/sup] ustawy o związkach zawodowych do potrącania przez firmę składek związkowych są potrzebne pisemne:
> wniosek zakładowej organizacji związkowej,
> indywidualne zgody działaczy wskazujące wielkość składki, np. jako procent od wynagrodzenia zasadniczego lub konkretna kwota.
Związek może też sam zebrać pisemne zgody swoich członków i przedłożyć je wszystkie kadrowej wraz z wnioskiem o potrącenia.
Nie wolno nam ich weryfikować,
gdyż działanie takie związek mógłby poczytać za utrudnianie jego działalności. Takim postępowaniem narażamy się na odpowiedzialność karną z art. 35 ustawy o związkach zawodowych (por. H. Tulwin, „Zdaniem PIP”, PiZS 5/2003. str. 39 – 40).
-Kiedy i jak podwładnemu wolno cofnąć zgodę na dobrowolne potrącenia? Jedni twierdzą, że w każdym czasie.
Inni – tylko gdy oświadczenie o cofnięciu doszło do pracodawcy jednocześnie lub wcześniej niż zgoda; późniejsze cofnięcie wymaga akceptacji pracodawcy.
Ci ostatni odwołują się do przepisów kodeksu cywilnego o oświadczeniach woli. Zwolennicy pierwszego poglądu twierdzą, że taka transpozycja kodeksu cywilnego na grunt prawa pracy jest sprzeczna z zasadą ochrony wynagrodzenia za pracę.
Uważają, że pracownik może jednostronnie cofnąć zgodę aż do chwili faktycznego dokonania potrącenia (por. „Kodeks pracy z komentarzem”, red. U. Jackowiak, Fundacja Gospodarcza 2004, wyd. IV).
-Przy potrąceniach dobrowolnych też obowiązują kwoty wolne wynoszące:
> 100 proc. minimalnego wynagrodzenia netto przy potrąceniach na rzecz pracodawcy,
> 80 proc. – na rzecz innych podmiotów.
[ramka][b]Przykład 19[/b]
Pan Paweł, pracownik zarabiający minimalną pensję, pożyczył od pracodawcy 500 zł. Ten ostatni nie może potrącać pożyczki z wynagrodzenia pana Pawła, gdyż jest ono jednocześnie kwotą wolną. Zatrudniony po pobraniu wynagrodzenia spłaca ją np. w kasie firmy. Gdyby pożyczka pochodziła z kasy zapomogo-pożyczkowej lub z funduszu socjalnego, szef mógłby dokonać potrącenia do 80 proc. minimalnej płacy. [/ramka]
-Dokonywanie potrąceń z pensji pracownika bez jego pisemnej zgody albo w sytuacji gdy nie spełnia ona wymagań ustawowych, jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika. Pracodawcy grozi wówczas mandat w razie kontroli inspektora pracy, co nie wyklucza żądania przez pracownika zwrotu potrąconej kwoty wraz z odsetkami przed sądem pracy.