Trzeba tego przestrzegać, bo jeśli dojdzie do wypadku, to zazwyczaj będzie oznaczać winę właściciela.
Właściciele mają sprzątać chodniki wzdłuż swoich działek. Chodzi nie tylko o osoby, które dysponują prawem własności, ale też o użytkowników wieczystych czy zarządzających nieruchomościami.
Przepis mówi, że za chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą do ruchu pieszego, położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Nie określa, co to znaczy bezpośrednio, i tu pojawiają się spory.
Nie ma natomiast wątpliwości, że chodnik to nie tylko płyty czy kostka, ale także taka ścieżka, która jeszcze nie została utwardzona.
[b]Właściciel nie zawsze musi uprzątać chodnik wzdłuż posesji. Nie trzeba tego robić, gdy jest tam płatny postój lub dozwolone parkowanie samochodów. Wtedy gmina odpowiada za czystość.[/b] Na nią też spada odpowiedzialność za ewentualny wypadek. Jeżeli na chodniku znajduje się przystanek komunikacyjny, to porządki na nim należą do firmy użytkującej tereny służące komunikacji publicznej.