ABBA będzie tańczyć do końca świata

Cztery dekady po rozpadzie szwedzki kwartet wydał nowy album „Voyage” i zaprasza na awatarowe koncerty do Londynu.

Publikacja: 04.11.2021 16:33

ABBA będzie tańczyć do końca świata

Foto: Materiały Prasowe

Grupa, którą tworzyli i tworzą Agnetha Fältskog, Björn Ulvaeus, Benny Andersson and Anni-Frid Lyngstad działała w latach 1973- 1981, kończąc działalność albumem „Visitors”. Ich międzynarodową sławę rozpoczęła piosenka „Waterloo”, którą wygrali w 1974 r. konkurs Eurowizji. Hity Szwedów do dziś są ozdobą wielu prywatek. Sprzedali 400 mln albumów, zaś musical „Mamma Mia!” to trzecia dochodowa produkcja w branży z wpływami 4 mld dolarów. Film z Meryl Streep, Pierce’em Brosnanem, Colinem Firthem zarobił 602 mln dolarów, zaś sequel „Here We Go Again” – 400 mln dolarów. Majątek artystów obliczany jest na 1,1 mld dolarów.

O powrocie ABBY zaczęło się mówić od czasu ich prywatnego występu w 2016 r. Premierę płyty „Voyage” jednak przekładano. "Minęło trochę czasu, odkąd razem tworzyliśmy muzykę. Wiosną 1982 r. zrobiliśmy sobie przerwę, ale teraz zdecydowaliśmy, że czas ją zakończyć” – oświadczył zespół.

Album rozpoczyna „I Still Have Faith in You" przypominający „The Winner Takes It All". To hymn na cześć przyjaźni, która wytrzymuje próbę czasu.

- Uświadomiliśmy sobie, że nie do pomyślenia i nie do powtórzenia jest to, czego dokonaliśmy. Nikt po 40 latach przerwy, tak jak my, nie wydał nowej płyty, pozostając w takiej przyjaźni jak my, niezmiennie ciesząc się swoim towarzystwem i całkowitą lojalność. Kto tego doświadczył? Nikt. - powiedział Ulvaeus.

Czytaj więcej

ABBA ogłasza powrót po 40 latach, wyda nowy album

Premierowe piosenki są pogodne, choć to dawne nie killery z list przebojów. Dynamiczniej wypadają „When You Danced with Me", „Don't Shut Me Down" i taneczne „Just a Notion" z sesji albumu „Voulez-Vous” (1979) „Little Things" to piosenka bożenarodzeniowa z dzwoneczkami i fujarkami oraz udziałem dziecięcego choru. „Keep an Eye on Dan" przypomina trochę „Money, Money”, zaś album kończy piękny walc „Ode to Freedom".

Tymczasem już od maja do grudnia będzie można oglądać w Londynie wyjątkowy show ABBY w mieszczącej trzy tysiące widzów sali w Queen Elizabeth Olympic Park.

Fani zobaczą awatary Agnethy, Björna, Benny’ego i Anni-Frid. Postaci zostały wykreowane przez 850-osobowy zespół Industrial Light & Magic (ILM), firmy założonej przez George’a Lucasa, która odpowiada za efekty specjalne w cyklach „Star Wars” i „Indiana Jones”. Najważniejsze, że bazą do tworzenia awatarowego koncertu były nagrania prawdziwych prób i występu kwartetu, filmowane przez sześć tygodni. Rejestrowano ruch sceniczny i śpiew. Grupa zaśpiewała dwadzieścia dwie piosenki. Potem na zapis nałożono wizerunek artystów z ich najlepszego okresu - 1979 r.

O produkcji koncertu „Voyage” Agnetha powiedziała: „Nikt z nas tak naprawdę nie wiedział, czego się spodziewać. Tańczyliśmy więc i śpiewaliśmy do nie wiem ilu kamer. Potem przeniesiono to na zapis cyfrowy, którego zasad nie rozumiemy. Generalnie była to niesamowita przygoda, ponieważ pachniała nowością. Czuło się też, że może to ostatnia rzecz, którą robimy.”

Grupa, którą tworzyli i tworzą Agnetha Fältskog, Björn Ulvaeus, Benny Andersson and Anni-Frid Lyngstad działała w latach 1973- 1981, kończąc działalność albumem „Visitors”. Ich międzynarodową sławę rozpoczęła piosenka „Waterloo”, którą wygrali w 1974 r. konkurs Eurowizji. Hity Szwedów do dziś są ozdobą wielu prywatek. Sprzedali 400 mln albumów, zaś musical „Mamma Mia!” to trzecia dochodowa produkcja w branży z wpływami 4 mld dolarów. Film z Meryl Streep, Pierce’em Brosnanem, Colinem Firthem zarobił 602 mln dolarów, zaś sequel „Here We Go Again” – 400 mln dolarów. Majątek artystów obliczany jest na 1,1 mld dolarów.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Muzyka popularna
Pośmiertne spotkanie Floydów. Wkrótce album Gilmoura. Już jest singiel
Muzyka popularna
Festiwale domykają programy. Nowe przeboje usłyszymy na żywo
muzyka
Taylor Swift i Pearl Jam. Królowa popu i król grunge’u
Muzyka popularna
Pearl Jam zaopiekowali się porzuconym gitarzystą Red Hotów i nagrali dobry album
Muzyka popularna
Taylor Swift o narkotykowym piekle Florydy na płycie "ratującej życie"