– Brak reklamy to bolączka górnictwa od lat – przyznaje Dominik Kolorz, szef górniczej „S”, i zapewnia, że w tej sprawie związki zawodowe mówią jednym głosem z zarządami spółek, choć zdają sobie sprawę, że potrzeba na to ogromnych nakładów finansowych.
– Głośno mówimy o potrzebie stworzenia przyjaznej kampanii promującej branżę, jednak zawsze okazuje się, że są jakieś ważniejsze wydatki – przyznaje Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, branżowego samorządu. – Kilka lat temu padł pomysł, by firmy zrzuciły się na profesjonalną agencję reklamową. Zabrakło funduszy, bo trzeba było znaleźć wtedy 2 mln zł – opowiada i dodaje, że na początku 2008 r. GIPH zamierza powrócić do pomysłu kampanii promującej branżę, choć teraz trzeba się będzie liczyć nawet z pięciokrotnie wyższymi wydatkami niż kilka lat temu.
– Wzięliśmy udział w przetargu na obsługę wszystkich kopalni w jednej ze spółek – mówi Paweł Trochimiuk, prezes agencji public relations Partner of Promotion. Jak dowiedziała się „Rz”, chodzi o Katowicki Holding Węglowy.
– Rzeczywiście, była próba podjęcia działań promocyjnych, ale przetarg nie został rozstrzygnięty – tłumaczy Ryszard Fedorowski, rzecznik KHW, i dodaje, że o działaniach PR powinien decydować właściciel, czyli Skarb Państwa.
– Działania PR leżą w gestii zarządów spółek węglowych – odpowiada Agnieszka Żukowska z biura prasowego MSP.