– Awans serwisów społecznościowych w rankingach widać już także na ich stronach, gdzie emitowanych jest coraz więcej reklam. Duża liczba odsłon przekłada się na przychody uzyskiwane z reklam i dotyczyć to będzie także serwisów społecznościowych – powiedział Bartosz Drozdowski, dyr. Departamentu Internetu w ARBOmedia. Przychody portali są ciągle znacznie większe niż robiących karierę nowych serwisów, gdyż np. Onet.pl miał 136 mln zł w 2007 r. i wynik EBITDA w wysokości 57 mln zł. Interia.pl zakończyła rok z przychodami 70,8 mln zł i zyskiem netto 9,1 mln zł. Ale dynamika wzrostu przychodów Onetu.pl i Interii.pl jest o wiele mniejsza, 33 – 35 proc., niż serwisów społecznościowych. Wirtualna Polska nie podała wartości swych wyników, poinformowała nas tylko, że jej przychody wzrosły o 70 proc.
Prezes Wirtualnej Polski przyznaje, że zasięg i czas, jaki spędzają użytkownicy w portalu, ma dla niego kluczowe znaczenie. Poprawić pozycję Wirtualnej mają nowe serwisy, które spółka zaczęła uruchamiać w końcu ubiegłego roku i będzie to kontynuować. – Tylko reagowanie na potrzeby użytkowników może ich zatrzymać, a także pozyskać nowych – mówi Jacek Murawski. Spółka chce to osiągnąć, dostarczając treści i usługi nie tylko za pośrednictwem Internetu, ale także urządzeń mobilnych i TV. Taka jest teraz strategia Wirtualnej Polski.
Portale, które tak śledzą tendencje w Internecie, dały się jednak zaskoczyć. Nie doceniły potencjału serwisów społecznościowych, a szczególnie Naszej-klasy, chociaż podobno wcześniej przymierzały się do tego rodzaju projektu. Tymczasem okazało się, że to Nasza-klasa miała duży wpływ na pojawienie się w ubiegłym roku nowych użytkowników Internetu. Najpierw trafili oni do tego serwisu, dlatego portale traciły zasięg. To pokazuje, jak bardzo trzeba się liczyć z konkurencją, która w krótkim czasie może przyciągnąć tylu użytkowników, ilu portale zdobywały przez kilka lat.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora: z.zwierzchowski@rp.pl