Spółki ITI nie idą na parkiet

Platforma cyfrowa „n” w 2009 r. ma być rentowna. Tak planuje prezes grupy ITI. Na razie jednak „n” obciąża wynik TVN

Publikacja: 13.02.2009 06:26

Platforma „n” rywalizuje o abonentów z potężniejszą konkurencją. Na razie właściciel do niej dokłada

Platforma „n” rywalizuje o abonentów z potężniejszą konkurencją. Na razie właściciel do niej dokłada.

Foto: Rzeczpospolita

Plany osiągnięcia rentowności przez najmłodszą platformę na polskim rynku to dobra wiadomość dla TVN, który jest jej współwłaścicielem. W tym tygodniu zarząd TVN podwyższył bowiem korektę szacunków wysokości swojego udziału w stracie netto „n” w ubiegłym roku. Podczas gdy poprzednia prognoza mówiła o 45 mln zł, aktualna opiewa na 95 mln zł. Według zarządu TVN to przede wszystkim efekt zmian kursu euro do złotego w IV kwartale ubiegłego roku.

Platforma „n” wystartowała w październiku 2006 roku, kiedy na rynku o klientów mocno rywalizowały już większe i silniejsze Cyfrowy Polsat i Cyfra+, i dziś pod względem liczby abonentów wciąż pozostaje w cieniu konkurencji.

– Jeśli chodzi o „n”, to mam nadzieję, że w tym roku, w trzecią rocznicę swojej działalności, powita z break-even na poziomie EBITDA. „N” ma te same zalety, co kino – jest relatywnie tanią rozrywką. Jeśli w czasie kryzysu ktoś zrezygnuje z wyjazdu zagranicznego, będzie musiał cos z tym czasem zrobić – częściej będzie więc oglądał telewizję lub chodził do kina – mówi „Rz” Wojciech Kostrzewa, prezes grupy ITI.

Według niego druga nierentowna spółka ITI – Legia – będzie miała negatywną EBITDA do 2011 roku. – Ale wraz z decyzją władz Warszawy o budowie stadionu widzimy światło w tunelu. Musimy wykorzystać czas, gdy jesteśmy pozbawieni stadionu, do wypracowania koncepcji marketingowej, by w 2011 r. na nowy stadion przyciągnąć jak największą publiczność – dodaje Kostrzewa.

W związku z niepewną sytuacją na giełdzie pod znakiem zapytania stoi debiut Legii na GPW, zapowiadany na 2012 rok. Na razie na parkiecie nie pojawi się też wchodząca w skład holdingu ITI sieć kinowa Multikino, która miała nań wejść w pierwszej połowie tego roku. – Najbliższe dwa lata nie będą najlepszym momentem na debiuty. W tej chwili relacja korzyści do kosztów jest zaburzona i lepiej poczekać, aż znowu znajdziemy się w nowym, wzrostowym cyklu koniunkturalnym – mówi Wojciech Kostrzewa. Skutki zawirowań na giełdzie już odczuł należący do ITI TVN, który 4 lutego odnotował najwyższy spadek kursu w swojej giełdowej historii. – Każda firma giełdowa jest narażona na plotki i nerwowe ruchy inwestorów. W ciągu ostatnich 12 miesięcy zamkniętych 30 stycznia TVN stracił na wartości ok. 45 proc., podczas gdy najwięksi regionalni konkurenci – CTC i CME – po ok. 90 proc. To niewielka pociecha, ale pokazuje relacje, o których trzeba pamiętać. Uznaliśmy, że naszym obowiązkiem jako głównego akcjonariusza TVN, który nie sprzedawał i nie kupował 4 lutego żadnych akcji, jest zwrócić się o pomoc w wyjaśnieniu wahań do KNF – mówi Kostrzewa.

Kryzys to jednak dobry czas na przejęcia, których ITI nie wyklucza. – Prowadzimy oportunistyczną politykę, jeśli chodzi o przejęcia: zawsze chętnie przyglądaliśmy się nowym celom, ale zdajemy sobie sprawę z obecnych ograniczeń. To musiałaby być inwestycja przemyślana, zależna też od banków. Gdyby były gotowe stać się partnerem i nie zaostrzały kryteriów kredytowych, to czemu nie – twierdzi prezes ITI. Wczoraj kurs TVN spadł o 3,29 proc. do 9,69 zł.

TVN

Plany osiągnięcia rentowności przez najmłodszą platformę na polskim rynku to dobra wiadomość dla TVN, który jest jej współwłaścicielem. W tym tygodniu zarząd TVN podwyższył bowiem korektę szacunków wysokości swojego udziału w stracie netto „n” w ubiegłym roku. Podczas gdy poprzednia prognoza mówiła o 45 mln zł, aktualna opiewa na 95 mln zł. Według zarządu TVN to przede wszystkim efekt zmian kursu euro do złotego w IV kwartale ubiegłego roku.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób
Media
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Media
Nowy pomysł Trumpa: obrona Hollywood. Pomóc mają 100-proc. cła na obce filmy
Media
Irlandia nakłada ogromną karę na TikToka. Platforma zaprzecza, by przekazywała rządowi dane
Media
TikTok będzie miał nowe centrum danych w Europie. Wiadomo, w jakim kraju
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem