„Rz” przeanalizowała rezultaty finansowe i rynkowe trzech największych stacji telewizyjnych w Polsce w 2008 r. Najkosztowniejsza w działaniu była TVP. Na 1 proc. udziału w ogólnopolskiej widowni w 2008 r. w publicznej telewizji pracowały na etatach 104 osoby – to dwa razy więcej niż np. w Polsacie.
– TVP działa jak przedsiębiorstwo państwowe, a nie firma, która ma wypracowywać zyski. Nie spodziewam się, by to się zmieniło – mówi Leszek Iwaszko, analityk KBC Securities.
TVP nie odpowiedziała na nasze pytania o wyniki. Znane są tylko jej przychody. Ich dynamika, w odróżnieniu od konkurentów, była fatalna. W przypadku reklam wzrost wyniósł 6,9 proc. (1,375 mld zł wobec 1,287 mld w 2007 r.). Ale z powodu spadku wpływów z abonamentu (421 mln zł wobec 515 mln) przychody w sumie zmniejszyły się o 0,3 proc.
Prywatni nadawcy mogą zaliczyć rok do bardziej udanych. Jednostkowe przychody Polsatu urosły o 13,3 proc., do ponad 1 mld zł, a TVN o jedną piątą, do prawie 1,67 mld zł.
Jednostkowa rentowność netto obrotu (bez spółek zależnych) TVN i Polsatu wyniosła odpowiednio 24,3 proc. i 23 proc. Jednostkowy zysk netto TVN podwoił się, do 405,3 mln zł. Po wynikach Polsatu – zysk netto spadł o ponad 13 proc. – widać natomiast koszty, jakie poniósł, uruchamiając nowe kanały – Polsat News, kierowany do mężczyzn Polsat Play oraz lifestylowy Polsat Café.