Kosztowne wizytówki grup telewizyjnych

Polsat i TVN wciąż jeszcze dokładają do swoich stacji biznesowych

Publikacja: 02.11.2009 03:22

Kosztowne wizytówki grup telewizyjnych

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

W trzecim kwartale średnia widownia Telewizji Biznes wynosiła niecałe 2,33 tys. osób, a konkurencyjnej TVN CNBC Biznes niecałe 1,47 tys. osób, podczas gdy ogólnoinformacyjne stacje należące do Polsatu i TVN przyciągały przed ekrany wielokrotnie więcej widzów (średnia widownia TVN 24 wynosiła ponad 160 tys. osób, a Polsatu News prawie 18,6 tys. osób) – wynika z danych AGB Nielsen Media Research.

Obie ekonomiczne stacje – licząca pięć lat TV Biznes i ponaddwuletnia TVN CNBC Biznes – wciąż też na siebie nie zarabiają, choć kanał TVN oprócz wpływów z reklam ma dodatkowe wpływy z opłat subskrypcyjnych od operatorów płatnej telewizji. – Z punktu widzenia media plannera umieszczanie takich kanałów w planowanych kampaniach jest często bezzasadne ze względu na ich niską oglądalność – tłumaczy Piotr Bieńko, szef domu mediowego Mediasense. Tomasz Tęcza, media manager w SPC House of Media, zauważa, że obecny czas kryzysu jest dla bardzo niszowych stacji wyjątkowo trudny.

Mimo to tnące koszty grupy telewizyjne akurat z tych kanałów nie rezygnują. Grupa TVN swoim stacjom tematycznym daje dwa lata na osiągnięcie rentowności. Jeśli kanał nie usamodzielni się finansowo w takim czasie, zostaje zamknięty – tak stało się w tym roku z TVN Lingua, a wcześniej z TVN Gra i TVN Med, który został zmieniony w projekt internetowy. W maju na spotkaniu z dziennikarzami Piotr Walter, ówczesny prezes TVN, przyznał, że uruchomiony jesienią 2007 roku kierowany przez Romana Młodkowskiego kanał TVN CNBC Biznes (na starcie TVN zainwestowała w niego kilka milionów złotych) może nie osiągnąć rentowności w terminie, ale grupa zrobi dla niego wyjątek i da mu więcej czasu, bo jest dla niej ważny. – Kanał TVN CNBC Biznes uzyskał więcej czasu na osiągnięcie rentowności, ponieważ działamy racjonalnie, a początkowe założenia odnośnie do tego kanału nie uwzględniały występującego obecnie spowolnienia na rynku reklamy. Nie ma oczywiście mowy o tym, byśmy prowadzili tu działalność o charakterze non profit. Jesteśmy głęboko przekonani o potencjale biznesowym i usatysfakcjonowani tempem dotychczasowego rozwoju tego przedsięwzięcia – mówi Karol Smoląg, rzecznik TVN. Jak dodaje, telewizja TVN CNBC Biznes nie osiągnęła jeszcze progu rentowności na poziomie EBITDA, ale systematycznie zwiększa przychody, dając „realną perspektywę na rentowność w nieodległej przyszłości”, i nie ma planów likwidacji tej stacji.

– Nie bez znaczenia jest tu też prestiż, który zapewnia możliwość posługiwania się logo CNBC i pokazania, że TVN ma takiego partnera – uważa Tomasz Tęcza. Według ekspertów takie stacje to przede wszystkim wizytówki firm. Irytuje to nadawców. – Pozostaje jedynie przypomnieć, że takie same i – naszym zdaniem – równie „trafne” opinie pojawiały się w odniesieniu do kanałów informacyjnych – mówi Smoląg.

Zaletą kanałów biznesowych jest ich prestiżowa grupa docelowa. – Dobrze wygląda, gdy nadawca ma kanał ekonomiczny, można go pakietować i pokazywać, że dociera się do ciekawej, ważnej grupy ludzi. Takie stacje są sposobem dotarcia do bardzo trudno dostępnej grupy odbiorców. Problem w tym, że tę grupę chyba łatwiej można dziś złapać przy czytaniu prasy ekonomicznej i portali biznesowych – mówi Tęcza. Piotr Bieńko dodaje, że faktycznie zdarzają się sytuacje, gdy zamawiająca planowanie kampanii reklamowej firma zaznacza, że chce mieć reklamę właśnie w takim kanale.

Według Jerzego Sikory, prezesa TV Biznes, w Polsce raczej nie ma już jednak miejsca na kolejne takie stacje. Ostatnie miesiące pokazały też, że tego typu niszowe projekty telewizyjne mają rację bytu tylko w obrębie grup telewizyjnych. Jeszcze przed kryzysem gospodarczym zrozumiał to założyciel TV Biznes, prof. Piotr Chomczyński, biochemik, który w lutym 2007 roku sprzedał kanał grupie Polsat. Zygmunt Solorz-Żak dofinansował wtedy stację sumą liczoną w milionach złotych (zmodernizowane zostało m.in. studio na GPW). Teraz w grupie Polsat spółka Media Biznes, do której należy koncesja TV Biznes, jest konsolidowana z Polsatem News, a jej zespół obsługuje obie te stacje. – Takie stacje korzystają ze wsparcia grupy i w ten sposób ich koszty są redukowane – dodaje Tomasz Tęcza.

[ramka]Amerykanie byli pierwsi

Pionierami kanałów biznesowych są Amerykanie. Do dziś Bloomberg TV i CNBC są najbardziej znanymi na świecie markami stacji ekonomicznych. Kanał CNBC, który poprzez CNBC Europe jest partnerem TVN CNBC Biznes, istnieje od kwietnia 1989 roku i szacuje, że dociera już do 340 mln gospodarstw domowych na świecie (95 mln to mieszkańcy USA i Kanady). Należy do koncernu NBC Universal (General Electric).[/ramka]

[ramka] Rozmowa dla "Rzeczpospolitej"

[srodtytul]Realne jest podwojenie widowni[/srodtytul]

[b]Jerzy Sikora prezes TV Biznes[/b]

[b]RZ: Po co dużym grupom telewizyjnym stacje biznesowe, które na siebie nie zarabiają?[/b]

Jerzy Sikora: Z przychodami rzeczywiście na razie bywa różnie, ale perspektywy, jakie mają takie kanały, mogą być ciekawe. TV Biznes to kanał bardzo sprofilowany, ale kierowany do każdego, kto jest wplątany w system ekonomiczny państwa – ma konto w banku, obligacje, oszczędności w obcych walutach, a takich ludzi jest coraz więcej.

[b]Z czego utrzymuje się stacja?Jest rentowna?[/b]

TV Biznes utrzymuje się z reklam i jest na granicy rentowności. Osiągnięcie rentowności zależy od sytuacji na rynku – kryzys mocno ją skomplikował i mimo głosów, że już się kończy, tak naprawdę wciąż nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

[b]Z badań oglądalności wynika, że w trzecim kwartale TV Biznes codziennie oglądało średnio ponad 2,3 tys. ludzi. Jaka maksymalna widownia takiej stacji jest według pana realna?[/b]

Myślę, że realne jest podwojenie obecnej widowni, co jest możliwe za więcej niż rok.

[b]Mamy dziś na polskim rynku dwa kanały biznesowe, oprócz TV Biznes jest TVN CNBC Biznes. Myśli pan, że jest miejsce na kolejne?[/b]

W tej chwili funkcjonują dwa takie kanały i mają swoich odbiorców. Według mnie to jest wszystko, co polski rynek jest w stanie pomieścić. Rynek tę sytuację zweryfikuje – zobaczymy, czy jest miejsce na jedną, dwie czy nawet trzy stacje, choć nie sądzę, żeby było na nim miejsce na kolejną taką telewizję.

—rozmawiała Magdalena Lemańska [/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=m.lemanska@rp.pl]m.lemanska@rp.pl[/mail]

W trzecim kwartale średnia widownia Telewizji Biznes wynosiła niecałe 2,33 tys. osób, a konkurencyjnej TVN CNBC Biznes niecałe 1,47 tys. osób, podczas gdy ogólnoinformacyjne stacje należące do Polsatu i TVN przyciągały przed ekrany wielokrotnie więcej widzów (średnia widownia TVN 24 wynosiła ponad 160 tys. osób, a Polsatu News prawie 18,6 tys. osób) – wynika z danych AGB Nielsen Media Research.

Obie ekonomiczne stacje – licząca pięć lat TV Biznes i ponaddwuletnia TVN CNBC Biznes – wciąż też na siebie nie zarabiają, choć kanał TVN oprócz wpływów z reklam ma dodatkowe wpływy z opłat subskrypcyjnych od operatorów płatnej telewizji. – Z punktu widzenia media plannera umieszczanie takich kanałów w planowanych kampaniach jest często bezzasadne ze względu na ich niską oglądalność – tłumaczy Piotr Bieńko, szef domu mediowego Mediasense. Tomasz Tęcza, media manager w SPC House of Media, zauważa, że obecny czas kryzysu jest dla bardzo niszowych stacji wyjątkowo trudny.

Pozostało 85% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie