W trzecim kwartale średnia widownia Telewizji Biznes wynosiła niecałe 2,33 tys. osób, a konkurencyjnej TVN CNBC Biznes niecałe 1,47 tys. osób, podczas gdy ogólnoinformacyjne stacje należące do Polsatu i TVN przyciągały przed ekrany wielokrotnie więcej widzów (średnia widownia TVN 24 wynosiła ponad 160 tys. osób, a Polsatu News prawie 18,6 tys. osób) – wynika z danych AGB Nielsen Media Research.
Obie ekonomiczne stacje – licząca pięć lat TV Biznes i ponaddwuletnia TVN CNBC Biznes – wciąż też na siebie nie zarabiają, choć kanał TVN oprócz wpływów z reklam ma dodatkowe wpływy z opłat subskrypcyjnych od operatorów płatnej telewizji. – Z punktu widzenia media plannera umieszczanie takich kanałów w planowanych kampaniach jest często bezzasadne ze względu na ich niską oglądalność – tłumaczy Piotr Bieńko, szef domu mediowego Mediasense. Tomasz Tęcza, media manager w SPC House of Media, zauważa, że obecny czas kryzysu jest dla bardzo niszowych stacji wyjątkowo trudny.
Mimo to tnące koszty grupy telewizyjne akurat z tych kanałów nie rezygnują. Grupa TVN swoim stacjom tematycznym daje dwa lata na osiągnięcie rentowności. Jeśli kanał nie usamodzielni się finansowo w takim czasie, zostaje zamknięty – tak stało się w tym roku z TVN Lingua, a wcześniej z TVN Gra i TVN Med, który został zmieniony w projekt internetowy. W maju na spotkaniu z dziennikarzami Piotr Walter, ówczesny prezes TVN, przyznał, że uruchomiony jesienią 2007 roku kierowany przez Romana Młodkowskiego kanał TVN CNBC Biznes (na starcie TVN zainwestowała w niego kilka milionów złotych) może nie osiągnąć rentowności w terminie, ale grupa zrobi dla niego wyjątek i da mu więcej czasu, bo jest dla niej ważny. – Kanał TVN CNBC Biznes uzyskał więcej czasu na osiągnięcie rentowności, ponieważ działamy racjonalnie, a początkowe założenia odnośnie do tego kanału nie uwzględniały występującego obecnie spowolnienia na rynku reklamy. Nie ma oczywiście mowy o tym, byśmy prowadzili tu działalność o charakterze non profit. Jesteśmy głęboko przekonani o potencjale biznesowym i usatysfakcjonowani tempem dotychczasowego rozwoju tego przedsięwzięcia – mówi Karol Smoląg, rzecznik TVN. Jak dodaje, telewizja TVN CNBC Biznes nie osiągnęła jeszcze progu rentowności na poziomie EBITDA, ale systematycznie zwiększa przychody, dając „realną perspektywę na rentowność w nieodległej przyszłości”, i nie ma planów likwidacji tej stacji.
– Nie bez znaczenia jest tu też prestiż, który zapewnia możliwość posługiwania się logo CNBC i pokazania, że TVN ma takiego partnera – uważa Tomasz Tęcza. Według ekspertów takie stacje to przede wszystkim wizytówki firm. Irytuje to nadawców. – Pozostaje jedynie przypomnieć, że takie same i – naszym zdaniem – równie „trafne” opinie pojawiały się w odniesieniu do kanałów informacyjnych – mówi Smoląg.
Zaletą kanałów biznesowych jest ich prestiżowa grupa docelowa. – Dobrze wygląda, gdy nadawca ma kanał ekonomiczny, można go pakietować i pokazywać, że dociera się do ciekawej, ważnej grupy ludzi. Takie stacje są sposobem dotarcia do bardzo trudno dostępnej grupy odbiorców. Problem w tym, że tę grupę chyba łatwiej można dziś złapać przy czytaniu prasy ekonomicznej i portali biznesowych – mówi Tęcza. Piotr Bieńko dodaje, że faktycznie zdarzają się sytuacje, gdy zamawiająca planowanie kampanii reklamowej firma zaznacza, że chce mieć reklamę właśnie w takim kanale.