Według wstępnych danych przychody TVP w ubiegłym roku roku skurczyły się o 2 proc., do 1,74 mld zł, choć nie z powodu niższych wpływów z reklam i sponsoringu, bo te – w roku mundialu i zimowych igrzysk w Vancouver – w TVP lekko wzrosły. Spadły jednak wpływy z abonamentu. W 2010 roku wyniosły 221 mln zł, o prawie 27 proc. mniej niż rok wcześniej.
Zysk netto spółki wyniósł 20 mln zł (rok wcześniej wykazała stratę na poziomie 206 mln zł) i w tym ma sięgnąć 22 mln zł. Jak podał zarząd, spółka ma płynność finansową. Strata operacyjna, która w ubiegłym roku wyniosła ok. 40 mln zł, nie ma jednak w tym roku szans na wychylenie się nad kreskę. – Trzeba pamiętać, że TVP jest spółką non profit, jej celem nie jest maksymalizowanie zysku. Skupiamy się na jej wyniku netto, po którym widać, że jest dobrze zarządzana. W tym roku poprawimy naszą rentowność, sprzedając niektóre nieruchomości i ograniczając koszty – mówił Mariusz Pęciak, dyrektor biura planowania i kontrolingu w TVP.
W tym roku abonament może zapewnić TVP ok. 194 mln zł, czyli ok. 10 proc. przychodów. Bogusław Piwowar, p.o. prezesa TVP, podkreśla, że to o 172 mln zł mniej, niż potrzebują w tym roku na swoją działalność same tylko, prawie niezarabiające na reklamach, oddziały terenowe. Dlatego TVP rozważa zmianę ich pasm lokalnych, tak by można było w nich sprzedawać reklamy ogólnopolskie.
TVP zwiększy w tym roku wydatki na produkcję: teatralną (z 7,3 do 8 mln zł) i filmową (z 260,8 mln zł do 291,8 mln zł). Wydatki programowe zwiększą się z 1,16 mld zł do 1,22 mld zł, a inwestycyjne wzrosną z 22,3 mln zł aż do 148,8 mln zł (to m.in. skutek planowanych nakładów na systemy teleinformatyczne w spółce, cyfryzowanie archiwaliów i doposażanie studiów oraz wozów transmisyjnych). Koszty działalności operacyjnej podskoczą o 9,3 proc., do 1,8 mld zł.
[wyimek]Spółka jest na operacyjnym minusie. Żeby poprawić wyniki, m.in. zmniejszy zatrudnienie o ponad 500 osób. [/wyimek]