Platforma Mediowa Point Group w kryzysie

Akcje firmy straciły na giełdzie 65 proc. Wydawca „Wprost„ na krawędzi

Publikacja: 30.11.2012 23:14

Platforma Mediowa Point Group w kryzysie

Foto: Rzeczpospolita

Od początku roku kurs wydającej „Wprost" i „Film" Platformy Mediowej Point Group spadł na GPW o 66 proc., choć – jak wyliczyliśmy – cały sektor mediowych spółek giełdowych stracił średnio niecałe 4 proc., a Agora – najbardziej porównywalna z uwagi na profil giełdowa grupa – o 9,5 proc.

Point Group nie ma się wprawdzie czym chwalić, jeśli chodzi o wyniki finansowe (w III kwartale jego przychody spadły, a wynik operacyjny i netto był pod kreską), ale to w roku trudnym dla wszystkich mediowych grup nie wyjaśnia aż takiego spadku kursu.

– Spółka nie ma dziś strategii, a działa w obszarach, które nie są już bardzo rozwojowe. Nie płaci dywidendy, nie ma do opowiedzenia żadnej historii; pewnie dlatego inwestorzy się nią nie interesują – mówi „Rz", zastrzegając anonimowość, jeden z nielicznych analityków giełdowych, który chce na jej temat rozmawiać. Point Group nigdy nie doczekał się grona analityków, którzy rekomendowaliby jego walory. – Są za mali i nie ma nimi zainteresowania – mówi zajmujący się firmami mediowymi analityk z innego domu maklerskiego, z którym rozmawialiśmy.

Nie zawsze tak było. Kiedy pod koniec 2006 r. spółka wchodzi na giełdę, odczucia rynku są mieszane, bo robi to tylnymi drzwiami – spółce, która wówczas nie prowadziła już żadnej działalności. Ale opowieści założyciela, do dziś głównego właściciela i jednocześnie prezesa firmy – Michała Lisieckiego – o planach budowania mediowej potęgi, trafiają do części inwestorów. W połowie 2008 roku Point Group przeprowadza emisję. Plany zakładają pozyskanie od inwestorów 57 mln zł, ale udaje się uplasować na rynku akcje warte 30 mln zł. Spółka sprzedała papiery po 2,5 zł. Na zamknięciu piątkowej sesji na GPW kurs firmy wynosił 0,22 zł. Wśród celów emisji są m. in. start ogólnopolskiego dziennika, ekspansja na rynki zagraniczne i stworzenie telewizji Machina TV.

32-letni wtedy Michał Lisiecki (pochodzi ze Szczecina, Point Group założył w 1997 roku, początkowo był to wydawca studenckiego magazynu „Dlaczego") ma coraz bardziej dalekosiężne plany. Point Group deklaruje, że chce ruszyć z kanałem telewizyjnym w ramach naziemnej telewizji cyfrowej, kupuje marki „Ozon" i „Tygodnik Ozon". W 2009 r. negocjuje zakup udziałów w TV Puls oraz Przedsiębiorstwa Wydawniczego Rzeczpospolita (ówczesny właściciel 49 proc. udziałów w Presspublice, spółce wydającej m. in. „Rz"). Oba projekty kończą się jednak fiaskiem.

Lisiecki się nie poddaje. W ostatnich dniach 2009 r. podpisuje inną umowę – na zakup kontrolnego pakietu udziałów AWR Wprost – wydawcy tygodnika „Wprost" – za 8 mln zł. Ściąga sobie na głowę problem z procesem, jaki spółka ma z mieszkającą w USA córką byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza (domagała się od tygodnika 5 mln dol. zadośćuczynienia za zniesławienie). Ostatecznie polski sąd uznał wyrok sądu amerykańskiego za nieuzasadniony.

Przez cały ten czas rozdrobniona na wiele zależnych spółek grupa (jest ich 18, w kilku grupach ma mniejszościowe udziały, obecnie konsolidowana jest tylko połowa z nich) kupuje i uruchamia wiele innych form działalności: witryny internetowe (jak Ocen. pl, Sport24. pl czy Kulisy. pl), firmę reklamy zewnętrznej Media Works, a jedna z jej najważniejszych części składowych

– reklamowo-marketingowa Agencja BTL Point Group (obecnie Nano Marketing) obsługuje klientów reklamowych i organizuje gale Złotych Kaczek i Machina Design Awards.

– Ta rozpiętość projektów przekładała się na zatrudnianie kolejnych osób, którym właściciele dają dużą swobodę w działaniu – mówi jedna z byłych pracownic Point Group.

Od 2009 r. wspólnikiem kontrolującego Point Group Michała Lisieckiego jest Jarosław Pachowski – były prezes Polkomtelu i były wiceprezes TVP. Ma 6,46 proc. udziałów w Point Group, jest prezesem spółki Film Point Group, która wydaje „Film".

Ogromne rozdrobnienie mediowej grupy jest źle odbierane przez analityków. – Kiedyś monitorowałem tę spółkę, ale przeraziła mnie ta lista spółek zależnych. W 2010 r. nie wszystkie zostały w sprawozdaniu poddane konsolidacji, o co miał uwagi audytor, bo po konsolidacji w takiej sytuacji mogło się okazać, że wyniki grupy mogłyby być słabsze niż zaprezentowane – mówi „Rz" jeden z analityków.

Zastrzeżenia audytora budziło wtedy m. in. to, że do skonsolidowanego sprawozdania finansowego nie zostało włączone sprawozdanie spółki zależnej Admobile oraz fakt, że Point Group nie poddał badaniu sprawozdania spółki zależnej Gemtext.

– Nie jesteśmy w stanie określić wartości ewentualnych korekt, które zostałyby ujęte w przypadku poddania badaniu sprawozdania finansowego Gemtext Sp. z o.o. – pisali audytorzy. Już wcześniej, po I półroczu 2009 r., firma PKF Audyt zwracała uwagę na podobny problem. Z kolei w 2010 r. KNF wlepiła Point Group 100 tys. zł grzywny za „rażące naruszenie obowiązków informacyjnych" przy podawaniu informacji dotyczących wyników finansowych „Wprost".

Głównym wyzwaniem dla Point Group, tak jak i innych spółek mediowych, których gros przychodów pochodzi z kurczącego się w wyniku kryzysu rynku reklamy, jest teraz przystosowanie się do gorszych warunków w całej branży.

– Debiut Point Group odbył się w innych czasach, gdy słabe jakościowo spółki jeszcze się na giełdzie sprzedawały. Dziś na rynku jest czas weryfikacji – mówi „Rz" jeden z analityków. Point Group w tym roku wnioskował o uchylenie koncesji na kanał Machina TV i po roku zaprzestał wydawania magazynu „Bloomberg Businessweek", który obecnie wydaje Presspublica.

Po trzech kwartałach tego roku przychody Point Group wynosiły 47,4 mln zł i były o 8 proc. niższe niż rok wcześniej. Strata z działalności operacyjnej sięgała 4,1 mln zł, a strata netto: 10,8 mln zł. Gros zobowiązań grupy stanowiły zobowiązania krótkoterminowe (sięgały 30,3 mln zł) – w tym większość z tytułu dostaw i usług. 4,9 mln zł sięgał kredyt w rachunku bieżącym i pożyczki. Grupa nie wykazuje w sprawozdaniach kredytów długoterminowych, które byłyby dla niej w obecnej sytuacji rynkowej korzystniejsze.

Umowę na kredyt w rachunku bieżącym o wartości 4 mln zł ma zawartą z BRE Bankiem na spółkę AWR Wprost (obowiązuje do sierpnia 2013 r.). AWR Wprost nieodpłatnie poręczyła też kredyt na prawie 2,4 mln franków szwajcarskich uzyskany w Deutsche Banku przez dwie osoby powiązane z Point Group i jest stroną sporu (podobnie jak sam Point Group)?z byłym redaktorem naczelnym „Wprost" – Tomaszem Lisem. Wartość tego sporu to 8,73 mln zł.

Łączne zobowiązania grupy prawie trzykrotnie przekraczają wartość jej majątku (kapitałów własnych). Jeszcze na koniec grudnia relacja długu do kapitałów wynosiła ok. 1,5.

Po trzech kwartałach tego roku wskaźnik ogólnego zadłużenia sięga 75 proc., co pokazuje, że w firmie nie dzieje się dobrze. Tendencja wzrostu ogólnego zadłużenia trwa już od kilku kwartałów, co tym bardziej powinno niepokoić.

Point Group ma także problem z bieżącą płynnością. Tu również od kilku kwartałów obserwujemy wyraźny spadek wskaźnika bieżącej płynności, który na koniec września wyniósł zaledwie 0,76. Pokazuje to, że krótkoterminowe długi przekraczają aktywa obrotowe spółki. Dla porównania – wskaźnik dla Agory kształtuje się na poziomie 1,5 – 1,6.

Wszystko wskazuje na to, że Michał Lisiecki jest świadomy, iż jego firma, podobnie jak inne mediowe biznesy, musi ciąć koszty. W Point Group trwa restrukturyzacja, której celem jest uporządkowanie rozproszonej, nie do końca do siebie pasującej działalności w Internecie (w firmie mają pozostać domeny powiązane z wydawanymi tytułami, reszta – w tym Sport24. pl i Machina. pl – została wystawiona na sprzedaż). Na domeny nie ma na razie jednak chętnych. Spółki Point Group zmieniły również siedzibę.

Michał Lisiecki nie odpowiedział na nasze pytania o to, czy grupa poszukuje na rynku możliwości zaciągnięcia długoterminowego kredytu, czy planuje sprzedać także magazyn „Film" oraz jakie ma dalsze plany rozwijania spółki. Nie skomentował również fatalnych wyników swojej firmy w ostatnich kwartałach.

Od początku roku kurs wydającej „Wprost" i „Film" Platformy Mediowej Point Group spadł na GPW o 66 proc., choć – jak wyliczyliśmy – cały sektor mediowych spółek giełdowych stracił średnio niecałe 4 proc., a Agora – najbardziej porównywalna z uwagi na profil giełdowa grupa – o 9,5 proc.

Point Group nie ma się wprawdzie czym chwalić, jeśli chodzi o wyniki finansowe (w III kwartale jego przychody spadły, a wynik operacyjny i netto był pod kreską), ale to w roku trudnym dla wszystkich mediowych grup nie wyjaśnia aż takiego spadku kursu.

Pozostało 93% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie