Hakerzy atakują coraz częściej

Już nie tylko witryny rządowe, ale również strony komercyjne powinny obawiać się akcji hakerskich, najczęściej prowadzonych z państw azjatyckich

Publikacja: 06.04.2013 00:19

Hakerzy atakują coraz częściej

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski

W ostatnich miesiącach w Polsce o atakach hakerów było coraz głośniej. Ich celem stawały się głównie serwery administracji rządowej, a także Kancelarii Prezydenta. Sprawcom ataków chodziło raczej o pokazanie słabości stosowanych zabezpieczeń – z łatwością mogli upublicznić e-maile ze skrzynek urzędników, nawet wysokiego szczebla. Jednak widać również coraz więcej prób włamania się na witryny komercyjne, a regularnym celem ataków są również banki.

– Nasilające się ataki DDoS, mające na celu spowolnienie lub całkowite zablokowanie serwisów internetowych, to nie chwilowe działania cyberprzestępców, a raczej nasilający się trend. Nic nie wskazuje na to, by tego rodzaju działalność przestępcza przestała przybierać na sile. Niestety, jako użytkownicy serwisów takich jak banki, sklepy czy serwisy aukcyjne online, nie mamy żadnego wpływu na to, w jaki sposób nasze dane są chronione przez operatorów tych usług – mówi Piotr Kupczyk, dyrektor biura komunikacji z mediami Kaspersky Lab Polska.

– Ważne, by Polacy mieli świadomość istnienia takich zagrożeń, i potrafili zabezpieczać swoje systemy. Dzięki odpowiedniej ochronie, nawet w przypadku wycieku informacji z bazy serwisu online, cyberprzestępcy nie będą mogli w łatwy sposób dostać się do lokalnych systemów użytkowników – dodaje.

Walka z wiatrakami

– Bardzo trudno można obronić się przed atakami DDOS. Łatwość dostępu do zasobów informatycznych i rosnąca przepustowość łączy powodują, że nawet średnio wyedukowany informatyk może przygotować podobny atak - mówi Lech Lachowicz, ekspert ds. bezpieczeństwa Norton.

Branża IT przyznaje, że o hakerach mówi się coraz więcej. – Trudno mówić o trendach wzrostowych, ponieważ wiele firm nie przyznaje się, ze było celem ataków. Dodatkowo cyberprzestępcy nie zawsze kierują się motywami finansowymi. Coraz częściej chodzi po prostu o uderzenie w wielkie korporacje, pokazanie słabości ich zabezpieczeń. Jednak najniebezpieczniejsze są ataki prowadzące do kradzieży danych – mówi Graham Cluley, starszy konsultant w amerykańskiej firmie Sophos,  również zajmującej się systemami zabezpieczeń.

Kto traci najwięcej

Od kilku dni szeroko relacjonowane są ataki serwis Allegro. Od wtorku powtarzają się nawet po kilka razy dziennie, a jeszcze w piątek część użytkowników miała problem z samym wejściem na stronę tego serwisu aukcyjnego. Najmocniej skutki ataku na serwis aukcyjny odczuli sprzedający za jego pośrednictwem i mają sporo do zarzucenia serwisowi. – Przy wystawieniu oferty płaci się z góry za określoną ilość dni, a od kilku dni oferty nie są widoczne dla dużej części użytkowników. O zwrocie części kosztów na razie można tylko pomarzyć – napisał do „Rz" jeden z nich.

Jak dodaje, małej firmie trudno jest w tej chwili nawiązać kontakt z Allegro, bo serwis konsekwentnie ignoruje zadawane drogą e-mailową pytania. – W starciu z tak olbrzymią firmą, która odgradza się od swoich klientów murem PR-owców, mogą pomóc tylko media – podaje, prosząc o zachowanie anonimowości.

Również w skali globalnej ataki hakerskie stają się coraz większym problemem. Z raportu Online Fraud wynika, że w styczniu 2013 r. ich liczba wzrosła o 2 proc. do 30,1 tys. W ok. 30 proc. przypadków styczniowych ataków jako ich źródło wykorzystano witryny firm  amerykańskich. często wykorzystywano też witryny z Indii, Wielkiej Brytanii, Francji i Brazylii.

W ostatni czwartek zaatakowany został również brytyjski serwis wymiany walut w Internecie Bitcoins, który dodatkowo sprzedaje  usługi i handluje wirtualną walutą. Osłabienie jej kursu było głównym celem ataku. Zamiar najwyraźniej się powiódł, bo jak podaje BBC, w tym tygodniu jej najwyższy kurs wynosił 142 dol., a w czwartek nagle spadł do 90 dol. Firma przyznał, że był to kolejny w tym tygodniu atak na jej serwery.

Banki na celowniku

Coraz częstszym celem ataków są także banki. Skutki finansowe mogą być bardzo poważne. W ataku przeprowadzonym przez zainstalowanie złośliwego oprogramowania Eurograbber straty poniosło aż 30 tys. klientów 30 europejskich banków.

W piątek awaria dotknęła mBank i Multibank. Od  7-8 rano jego  klienci mieli problemy z zalogowaniem się do kont i dostępem do  system transakcyjnego  bankowości internetowej. Natomiast sam wewnętrzny system bankowy działał, operacje realizowano- klienci mogli  je wykonywać za pośrednictwem mLinii i multilinii oraz w placówkach MultiBanku.

Awarię usunięto około godziny 12 tej w południe. Bank poinformował, że  serwisy informacyjne i transakcyjne mBanku i MultiBanku są już dostępne dla klientów, a ich pieniądze były i pozostają bezpieczne, jednak nie podał przyczyn awarii. Podobne problemy na początku tygodnia mieli klienci ING Banku  Śląskiego, cześć z nich miała problemy z zalogowaniem się do konta przez internet. Przez krótki czas nie działała również główna strona banku. Choć sam charakter awarii był zupełnie inny, w przypadku ING było to spowolnienie systemu .

Także większość firm handlowych, przynajmniej w Polsce, twierdzi, że nie miało tego typu doświadczeń. – Nie mieliśmy dotychczas do czynienia z atakiem hakerskim, jednak jesteśmy na taka okoliczność zabezpieczeni. Z oczywistych względów nie możemy jednak podać szczegółów – podaje polskie biuro koncernu Inditex. Właściciel  marek takich jak Zara, Oysho czy Bershka. to dziś prawdopodobnie największy sprzedawca odzieży w Internecie w naszym kraju.

—krześ, dwol

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie