Reklama

Hybrydowa telewizja ma kilkaset tysięcy widzów

W tym roku z usługi hybrydowej w TVP ma korzystać nawet pół miliona osób. Niewykluczone, że zaczną ją oferować sieci kablowe.

Publikacja: 16.01.2014 11:54

Telewizja hybrydowa sprawdza się np. przy relacjach z imprez sportowych

Telewizja hybrydowa sprawdza się np. przy relacjach z imprez sportowych

Foto: TVP.PL

Hybrydowa telewizja działa w Polsce dopiero od około roku. Oferują ją odbiorcom naziemnej telewizji cyfrowej tylko Eska TV i Telewizja Polska. Pozostali nadawcy na razie się na takie rozwiązanie nie zdecydowali. Hybrydowa telewizja to połączenie tradycyjnego nadawania telewizyjnego z Internetem w taki sposób, by widz z poziomu telewizora (konieczny jest taki z dostępem do sieci lub dekoder z tą samą funkcją) mógł na ekranie oprócz oglądania filmów odbierać także inne informacje lub np. oglądać dodatkowo stworzone kanały istniejące tylko w sieci. TVP nadawała tak w wakacje kanał dla żeglarzy. Teraz planuje stworzenie osobnej stacji poświęconej zimowym igrzyskom w Soczi oraz Mistrzostwom Świata w Piłce Nożnej. – To idealna platforma do dystrybuowania wirtualnych kanałów – mówił  Wiesław Łodzikowski, dyrektor Ośrodka TVP Technologie, na wczorajszej konferencji Hbb TV Summit Poland. W lutym TVP zamierza rozszerzyć swoją Hbb TV m.in. o aplikację umożliwiającą oglądanie filmów z biblioteki wideo na żądanie.

Kablówki w końcu zaakceptują Hbb?

Zdaniem TVP pierwszy rok działania hybrydowej usługi w Polsce pozwala optymistycznie patrzeć na jej przyszłość w Polsce. – W grudniu miała prawie 270 tys. użytkowników, a od 1 do 13 stycznia 170 tys. Biorąc pod uwagę tempo wzrostu popularności tej usługi, w tym roku przekroczymy granicę 500 tys. użytkowników – mówił Łodzikowski. Wierzy w nią też nadawca Eski TV.

Z upowszechnieniem Hbb TV są jednak problemy. Po pierwsze, nie wiadomo, ile jest na rynku zdolnych do jej odbioru dekoderów i telewizorów oraz jaki odsetek z nich w ogóle ma Hbb aktywowane. Nie każdy „inteligentny" telewizor z dostępem do Internetu ma fabrycznie taką usługę odblokowaną (lansujący własną platformę smart TV koncern Samsung w części modeli telewizorów ma ją zablokowaną). Po drugie, niekoniecznie chcą ją u siebie mieć operatorzy płatnej telewizji (a to by bardzo hybrydowe usługi spopularyzowało). Nie zawsze oferują swoim abonentom odpowiednio zaawansowane dekodery i często traktują Hbb jak dodatkową konkurencję. – Po stronie operatorów satelitarnej telewizji nie ma żadnej chęci do udostępniania Hbb. Ale już np. z operatorami sieci kablowych prowadzimy na ten temat rozmowy – mówił Łodzikowski.

Są też kłopoty stricte techniczne. O ile w przypadku aplikacji oferowanych przez firmy do udostępniania w smart TV producenci telewizorów certyfikują je, dzięki czemu nie zdarzają się większe techniczne wpadki, to w przypadku Hbb TV systemu certyfikacji nie ma. Zdarza się więc, że platformy nie działają, jak trzeba.

Branża nie traktuje już jednak Hbb jak zagrożenia dla smart TV. – Widzowie często pytają o telewizory smart w sklepach, ale kiedy już je mają i odbiorą za ich pośrednictwem także naziemną telewizję cyfrową, w wielu modelach szybko zauważą na monitorze okienko, które zachęci ich do uruchomienia Hbb. Oba rozwiązania mogą działać równolegle – uważa Piotr Herod ze spółki TP Vision (marka Philips).

Reklama
Reklama

Miliony widzów ?w Niemczech

Na europejskim rynku hybrydowa telewizja działa m.in. w Hiszpanii, Niemczech, Francji. W Niemczech tylko w ubiegłym roku sprzedanych zostało 5,5 mln telewizorów zdolnych do odbierania tej usługi. Wszystkich jest na rynku 10 mln. W 70 proc. przypadków widzowie rzeczywiście z niej korzystają. – W tym roku z Hbb  rusza Australia. Zadają nam pytania o hybrydową telewizję Chiny, USA i Brazylia – mówił dr Klaus Illgner-Fehls z międzynarodowej organizacji Hbb Consortium. Z technologii tej korzystają zarówno nadawcy publiczni, jak i prywatni. W kraju przeprowadzono dzięki ich wsparciu kampanię informującą na temat tej technologii. – Operatorzy płatnej telewizji powoli integrują usługi Hbb ze swoimi dekoderami, choć oczywiście trwa dyskusja, czy nie jest to wspieranie konkurencji – mówił Klaus Illgner-Fehls.

Zarówno hybrydowa telewizja, jak i smart tv otwierają nowe możliwości reklamowe. Interaktywne reklamy, dzięki którym można pilotem przejść od filmu na stronę sklepu www i od razu kupować, to już bliska przyszłość.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

m.lemanska@rp.pl

Hybrydowa telewizja działa w Polsce dopiero od około roku. Oferują ją odbiorcom naziemnej telewizji cyfrowej tylko Eska TV i Telewizja Polska. Pozostali nadawcy na razie się na takie rozwiązanie nie zdecydowali. Hybrydowa telewizja to połączenie tradycyjnego nadawania telewizyjnego z Internetem w taki sposób, by widz z poziomu telewizora (konieczny jest taki z dostępem do sieci lub dekoder z tą samą funkcją) mógł na ekranie oprócz oglądania filmów odbierać także inne informacje lub np. oglądać dodatkowo stworzone kanały istniejące tylko w sieci. TVP nadawała tak w wakacje kanał dla żeglarzy. Teraz planuje stworzenie osobnej stacji poświęconej zimowym igrzyskom w Soczi oraz Mistrzostwom Świata w Piłce Nożnej. – To idealna platforma do dystrybuowania wirtualnych kanałów – mówił  Wiesław Łodzikowski, dyrektor Ośrodka TVP Technologie, na wczorajszej konferencji Hbb TV Summit Poland. W lutym TVP zamierza rozszerzyć swoją Hbb TV m.in. o aplikację umożliwiającą oglądanie filmów z biblioteki wideo na żądanie.

Reklama
Media
Znowu gorąco wokół właściciela TVN. Potencjalny nabywca ułożył się z Trumpem
Media
Donald Trump dołączył do TikToka i już nie widzi w nim zagrożeń. Przedłuży termin sprzedaży
Media
Trwało kilka miesięcy. Zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat zamknięte
Media
„Rzeczpospolita” ze specjalnym dodatkiem z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego
Media
TVP w ogniu politycznych gier. Prognozuje aż 2 mld zł straty
Reklama
Reklama