Założyciel Yandexu żegna się: Niech następny rok przyniesie pokój

Współzałożyciel rosyjskiego giganta internetowego Yandex, Arkadij Wołoż, pożegnał się z pracownikami. Koncern jest w trakcie restrukturyzacji. Prawdopodobnie będzie miał nowych właścicieli.

Publikacja: 30.12.2022 15:21

Yandex

Yandex

Foto: Bloomberg

Wołoż ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego i opuścił zarząd po tym, jak w czerwcu Unia Europejska umieściła go na liście sankcji wobec rosyjskich podmiotów i osób. Wołoż w mejlu do personelu nazwał decyzję UE „błędną” – pisze Reuters.

Czytaj więcej

Uber może zniknąć z Rosji. Zagraniczne taksówki na cenzurowanym

Yandex, często nazywany „rosyjskim Google”, starał się znaleźć równowagę między swoimi zachodnimi inwestorami z jednej strony, a Kremlem z drugiej. W tym roku sprzedał swój kanał informacyjny i stronę internetową kontrolowanemu przez państwo rywalowi VK, częściowo po to, by spróbować odpolitycznić swój biznes. „Jak wiecie, od jakiegoś czasu tak naprawdę nie byłem zaangażowany w rosyjski biznes Yandexu, ale w tym roku musiałem całkowicie zrezygnować z firmy” – napisał Arkadij Wołoż w mejlu, który cytuje Reuters.

„Biorąc pod uwagę wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, zdałem sobie sprawę, że nigdy się z wami nie pożegnałem. Nowy Rok to odpowiednia okazja, aby to naprawić” – napisał. „Yandex był projektem życia dla mnie i nie tylko dla mnie. (…) Dziękuję wszystkim, którzy pomogli zbudować najlepszą firmę technologiczną w kraju” – napisał.

Czytaj więcej

Finowie zamrozili aktywa "króla rosyjskiego internetu" i przyjaciela Putina

Zarejestrowana w Holandii spółka holdingowa Yandex ogłosiła w zeszłym miesiącu, że planuje pozbyć się udziałów i kontroli nad większością Grupy Yandex, w tym jej głównymi biznesami generującymi dochody – w tym przede wszystkim nad portalem internetowym yandex.ru.

Niedawno do firmy dołączył Aleksiej Kudrin, wieloletni współpracownik prezydenta Rosji Władimira Putina jako doradca ds. rozwoju korporacyjnego. Międzynarodowe działy Yandex zajmujące się technologiami samojezdnymi, przetwarzaniem w chmurze, etykietowaniem danych i edtech mają być rozwijane niezależnie od firmy w Rosji. „Mam nadzieję, że będę mógł doradzać czterem międzynarodowym start-upom, które w przyszłości mogą rozwijać się niezależnie od Yandex” – napisał Arkadij Wołoż. „Niech następny rok przyniesie wszystkim pokój” – dodał w mejlu do pracowników.

Wołoż ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego i opuścił zarząd po tym, jak w czerwcu Unia Europejska umieściła go na liście sankcji wobec rosyjskich podmiotów i osób. Wołoż w mejlu do personelu nazwał decyzję UE „błędną” – pisze Reuters.

Yandex, często nazywany „rosyjskim Google”, starał się znaleźć równowagę między swoimi zachodnimi inwestorami z jednej strony, a Kremlem z drugiej. W tym roku sprzedał swój kanał informacyjny i stronę internetową kontrolowanemu przez państwo rywalowi VK, częściowo po to, by spróbować odpolitycznić swój biznes. „Jak wiecie, od jakiegoś czasu tak naprawdę nie byłem zaangażowany w rosyjski biznes Yandexu, ale w tym roku musiałem całkowicie zrezygnować z firmy” – napisał Arkadij Wołoż w mejlu, który cytuje Reuters.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji