Spokojnie, to tylko awaria? Gigant wystraszył świat

Konsekwencje paraliżu serwisów Facebooka mogą być dalekosiężne – przedsiębiorcy poszukają alternatywnych usług i spadnie zaufanie do rozwiązań chmurowych.

Aktualizacja: 06.10.2021 11:06 Publikacja: 05.10.2021 21:00

Konsekwencje paraliżu serwisów Facebooka mogą być dalekosiężne

Konsekwencje paraliżu serwisów Facebooka mogą być dalekosiężne

Foto: Bloomberg

Awaria Facebooka, WhatsAppa, Messengera i Instagrama doprowadziła do paraliżu wielu biznesów opierających się na tych serwisach. Poniedziałkowe kłopoty trwały sześć godzin, ale ich implikacje będą potężne. Eksperci twierdzą, że przedsiębiorcy mogą zmienić podejście do biznesu w oparciu o FB. Bogumiła Hoszowski, dyrektor w Sagra Technology, nie ma wątpliwości, że jednoczesna awaria serwisów Facebooka u osób, które są od tych serwisów w jakikolwiek sposób uzależnione, mogła spowodować, łagodnie mówiąc, dyskomfort (bo straty finansowe milionów małych i średnich firm na dziś są trudne do ocenienia). – Zagubieni mogli poczuć się influencerzy, osoby prowadzące w kanałach społecznościowych biznes, ale także zwykli ludzie – wylicza.

Czas na dywersyfikację

– Nie odczuliśmy blackoutu Facebooka, bo już od ponad dwóch lat budujemy marketing na bazie podcastu i wideo. Firmy, które bazują tylko na jednym czy dwóch kanałach, tracą klientów. Nie każdy lubi Facebooka czy Instagram, stąd streamujemy m.in. Linkedin i YouTube'a. Jak zniknie Facebook, mamy kilka innych możliwości dotarcia do odbiorców. Jeśli znikną wszystkie social media, wciąż będziemy mieli podcast – nagrywamy ścieżki audio na Spotify i Apple Podcasts – komentuje poniedziałkowy paraliż FB Jędrzej Paulus, podcast producer w firmie Escola.

Czytaj więcej

Wielkie koszty awarii Facebooka. To dopiero początek kłopotów

Ale nie wszyscy działają w ten sposób. – Sporo małych firm posiada wyłącznie strony na Facebooku. W momencie gdy ma miejsce globalna awaria, nagle tracą narzędzie kontaktu z klientami i nie są w stanie zaoferować nic w zamian. Czy warto podejmować aż takie ryzyko? To samo dotyczy kampanii reklamowych – warto korzystać równolegle z różnych kanałów – przekonuje Anna Miotk z Polskich Badań Internetu. I podkreśla, że dla użytkowników biznesowych awaria powinna być okazją do refleksji, czy warto inwestować tylko w jedno narzędzie komunikacji marketingowej.

Maciej Zegarski, prezes Stars.Space, zauważa, iż awaria Facebooka miała miejsce w najlepszym czasie zakupowym w ciągu dnia, więc sześciogodzinny brak dostępu do platformy oznaczał wymierne straty dla biznesu, który prowadził działania w tym kanale. – Na awarii zyskały natomiast firmy, które prowadzą działania omnichannel oraz te, które szybko podjęły odpowiednie kroki, przekierowując ruch do innych platform – dodaje.

Bogumiła Hoszowski sądzi, że taki zimny prysznic mógł zmienić myślenie i podejście do technologii pozostałych firm. – Komunikacja nie może opierać się na jednym źródle, a w biznesie firmy nie mogą opierać swojego modelu funkcjonowania na jednym kanale, a doskonale wiemy, że niektóre nie mają nawet własnej strony internetowej, działając tylko i wyłącznie na Facebooku. Tak robi np. wiele restauracji – wyjaśnia.

Czytaj więcej

Była pracownica Facebooka: Jest jak koncern tytoniowy. Trzeba działać

Eksperci zastrzegają jednak, żeby nie demonizować mediów społecznościowych, gdyż nowe technologie dają biznesowi szeroki wachlarz możliwości. – Kanały na FB czy Instagramie powinny być wykorzystywane jako narzędzie gromadzące odpowiednią publiczność i przekładające się na konkretne efekty sprzedażowe, ale tylko jako jedne z wielu – radzi Bogumiła Hoszowski. Dodaje, by przemyśleć na etapie tworzenia biznesplanu i rozważyć wdrożenie własnych rozwiązań dedykowanych dla e-commerce.

Dmitrij Żatuchin, prezes DO OK, potwierdza: dywersyfikacja kanałów komunikacji (wewnętrznej w firmie lub na zewnątrz do klientów usług) jest tak samo ważna jak dywersyfikacja portfela klientów. Jak zaznacza, awaria FB, ale i poprzednie problemy (z początkiem października nastąpiła globalna awaria Slacka) są dobrą lekcją. Podważają jednak zaufanie do narzędzi chmurowych. – Środowiska chmurowe, rozproszone, w niekontrolowanej infrastrukturze są łatwe, nie wymagają utrzymania, jak i dużych inwestycji. Poważne firmy produkcyjne nie mogą jednak sobie pozwolić na takie ryzyko – przekonuje Dmitrij Żatuchin.

Konieczne regulacje Facebooka

Eksperci wskazują, że awaria FB i jej konsekwencje to kolejny dowód na konieczność uregulowania niekontrolowanego rozrostu cyfrowych gigantów. – Niezbędne jest narzucenie standardów ze strony prawodawców w USA i UE. Bez tego model biznesowy Facebooka będzie nadal opierał się na publikowaniu informacji kontrowersyjnych, wywołujących emocje i reakcje, a zatem często także dezinformujących – wskazuje Dariusz Jemielniak z Akademii Leona Koźmińskiego.

Czytaj więcej

Awaria Facebooka niczego nas nie nauczy. Konieczne regulacje

Jego zdaniem kluczowe regulacje to wprowadzenie finansowej odpowiedzialności za dezinformację, wprowadzenie transparentności algorytmu (dlaczego widzimy dane posty, które widzimy), umożliwienie większego zakresu decyzji przez użytkowników czy wprowadzenie rady społeczności lokalnych języków, wyznaczającej standardy i dodatkowe reguły lokalne. – Dodatkowo przydałaby się możliwość pociągania do odpowiedzialności karnej zarządu spółki za konsekwencje zamieszczanych fake newsów, wpływających np. na wybory czy za zgony osób, które uległy kampanii antyszczepionkowej – dodaje Jemielniak.

Awaria Facebooka, WhatsAppa, Messengera i Instagrama doprowadziła do paraliżu wielu biznesów opierających się na tych serwisach. Poniedziałkowe kłopoty trwały sześć godzin, ale ich implikacje będą potężne. Eksperci twierdzą, że przedsiębiorcy mogą zmienić podejście do biznesu w oparciu o FB. Bogumiła Hoszowski, dyrektor w Sagra Technology, nie ma wątpliwości, że jednoczesna awaria serwisów Facebooka u osób, które są od tych serwisów w jakikolwiek sposób uzależnione, mogła spowodować, łagodnie mówiąc, dyskomfort (bo straty finansowe milionów małych i średnich firm na dziś są trudne do ocenienia). – Zagubieni mogli poczuć się influencerzy, osoby prowadzące w kanałach społecznościowych biznes, ale także zwykli ludzie – wylicza.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Maciej Miłosz dołącza do działu gospodarczo-biznesowego „Rzeczpospolitej”
Media
Subskrypcje „Rzeczpospolitej” dla studentów i pracowników Collegium Civitas
Media
Dystrybutorzy i producenci filmów w Polsce biją finansowe rekordy. Oto powód
Media
Netflix bije kwartalne prognozy i ostrzega. Wyjdzie silnie poza streaming?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Media
Bruksela uznaje platformę porno za VLOP i… każe chronić nieletnich i ujawnić reklamy