Wczoraj na rynku zadebiutowały akcje Cyfrowego Polsatu. Spółka sprzedała walory za blisko 850 mln zł, co było drugą pod względem wartości ofertą prywatną w historii GPW.
Kurs wzrósł na otwarciu o 7,2 proc., a w trakcie całego dnia cena akcji wzrosła ostatecznie o 5,1 proc. i na koniec wyniosła 13,14 zł. Wzrost odbył się przy bardzo wysokich obrotach, które przekroczyły 214 mln zł i stanowiły prawie 19 proc. całego wczorajszego handlu na GPW.
Według prezesa giełdy Ludwika Sobolewskiego, jeśli obroty spółki utrzymają się na wysokim poziomie, to jeszcze w tym roku może ona wejść w skład WIG20.
W obecnej sytuacji na rynku debiut należy uznać za udany, a inwestorzy pokazali, że teraz na giełdzie o powodzeniu oferty decyduje jakość wchodzącej na rynek spółki. Jednak analitycy nie spodziewają się, że dobre wejście CP na rynek wpłynie na poprawę sytuacji debiutujących spółek, szczególnie tych niewielkich.
– Nie przeceniałbym wpływu Cyfrowego Polsatu na skłonność inwestorów do wchodzenia w kolejne oferty publiczne. Aby inwestorzy chętniej kupowali spółki i inwestowali swoje środki w TFI, potrzebny jest dłuższy okres stabilizacji na giełdzie – mówi Marek Juraś, szef działu analiz DM BZ WBK.