W tym roku z abonamentu radiowo-telewizyjnego uda się zebrać 716 mln zł, o prawie 20 proc. mniej niż w 2007 r., a w przyszłym – już tylko ok. 603 mln zł – wyliczyła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W efekcie Polskie Radio dostanie w tym roku ponad 100 mln zł mniej niż planowano, spółki regionalnej radiofonii publicznej o prawie 36 mln zł mniej, a do TVP trafi suma o ok. 39 mln zł niższa.
To kolejna, po czerwcowej, korekta szacowanych wpływów. Najnowsze prognozy są jeszcze niższe od czerwcowych wyliczeń KRRiT, kiedy Rada prognozowała tegoroczne wpływy z publicznej daniny na 734 mln zł, a przyszłoroczne na 651 mln zł. Wszystkie te szacunki nie uwzględniają wpływu nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych, która może spowodować kolejny spadek wpływów, zwalniając z opłat osoby gorzej uposażone.
O pierwotnych założeniach na ten rok, kiedy spodziewano się przychodów na poziomie 891 mln zł, nie ma już w ogóle mowy. Dlatego Krajowa Rada znowu zaapelowała o to, żeby z budżetu państwa dopłacić do abonamentowej puli brakujące w stosunku do prognoz 175 mln zł. Jej zdaniem sytuacja publicznych mediów, zwłaszcza Polskiego Radia, może w przyszłym roku stać się dramatyczna. Aż 72 proc. jej wpływów pochodzi z abonamentu. – Możliwe są dotacje z budżetu na taki cel – mówi Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT.
Innym rozwiązaniem mogłaby być kampania przypominająca ludziom o obowiązku płacenia. – Tu też potrzebna jest jednak decyzja rządu – mówi Kołodziejski. Kampanię proabonamentową przeprowadziła już wiosną 2006 roku Poczta Polska i jej skutki oceniano jako dobre. Urząd zaczął wtedy wysyłać upomnienia do osób, które mają radio lub telewizor. W ubiegłym roku krótkofalowo poprawiła też wpływy z abonamentu akcja polegająca na tym, że każdy, kto opłaci z góry abonament za cały rok, dostaje za darmo jeden miesiąc.
Coraz więcej Polaków w ogóle jednak tego przepisu nie przestrzega i dziś abonamentu nie płaci prawie 60 proc. gospodarstw domowych. W 2007 roku abonament w terminie opłacało prawie 5,8 mln abonentów, a prawie drugie tyle nie zarejestrowało odbiorników radiowych i telewizyjnych. W terminie abonament płaciło więc 43,5 proc. gospodarstw domowych. – Ale to dane za 2007 rok, tych osób jest coraz mniej – podkreśla Witold Kołodziejski.