Po tym, gdy z rozmów o zakupie udziałów w Superstacji wycofała się Agora w spółce trwa spór między udziałowcami: prezesem Ryszardem Krajewskim i radomską firmą Ster, powiązaną z Zygmuntem Solorzem-Żakiem, która chce przejąć w firmie kontrolny pakiet udziałów.
Na warunki Steru nie chce się jednak zgodzić drugi udziałowiec. Krajewski złożył więc w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości Superstacji, ale z możliwością zawarcia układu.
– Wniosek ma na celu utrzymanie funkcjonowania spółki, jej dalszy rozwój i zrestrukturyzowanie wierzytelności tak, by mogła dalej funkcjonować. Jej wierzycielami są przede wszystkim udziałowcy. Rozwiąże to też pat w zarządzie spółki, jaki teraz ma miejsce. Mojemu wspólnikowi chodzi o przejęcie nad spółką kontroli, a mi o znalezienie dla niej nowego inwestora – mówi „Rz” Ryszard Krajewski.
Superstacja jest wciąż nierentowna. Tnie więc koszty, by szybciej osiągnąć break-even. Pierwotne założenia mówiły o tym, że gdyby do spółki wszedł w ubiegłym roku nowy inwestor, stałaby się rentowna pod koniec 2008 roku.
Procedura upadłości ugodowej zakłada, że firma zawiera z wierzycielami układ (zazwyczaj negocjuje umorzenie części długów) po to, by nie doszło do jej likwidacji i aby mogła dalej funkcjonować.