Gazety mają przyszłość

Kiedy Justin Timberlake wydał album, producenci udostępnili go na 125 różnych platformach komunikacyjnych - mówi Earl J. Wilkinson, prezes International Newsmedia Marketing Association (INMA), Stowarzyszenia Mediów Informacyjnych

Publikacja: 02.10.2010 03:47

Gazety mają przyszłość

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Wierzy pan, że prasa umiera czy też po prostu ma ona po kryzysie najgorszy PR w historii?[/b]

Earl J. Wilkinson: Takie twierdzenia są dla mnie zaskakujące. Gazety nie umierają – mówimy o ich przemianie, jesteśmy w trakcie wymyślania całego przemysłu na nowo i przemieniania go w przemysł działający na wielu platformach. Cyfrową transformację, jaką przechodzą wydawnictwa, widać głównie w Ameryce Płn., W. Brytanii i krajach Beneluksu. To nie to samo, co dzieje się w innych krajach europejskich, także w Polsce. Ludziom te przemiany trudno zrozumieć. Kiedy Justin Timberlake wydał album, producenci udostępnili go na 125 różnych platformach komunikacyjnych, na tyle sposobów. Nawet nie umiem ich wymienić. Producenci newsów też są w tej grze. Teraz jest interesujące to, co dzieje się w obszarze treści dla telefonów komórkowych i w mediach społecznościowych.

[b]Ale wszyscy wciąż pytają pana o to, czy prasa już wymiera. Co wydawcy robią źle?[/b]

Myślę, że po prostu pytający wciąż skupiają się na działalności wydawców “w papierze”. Ona pozostanie ważną częścią działalności, ale znacznie mniejszą niż do tej pory. Myślę, że wiele osób nie potrafi jeszcze popatrzeć poza papier, chociaż wydawcy potrafią to już od dawna.

[b]Chris Pennock z Johnston Press, mówiąc o papierowej prasie, podkreślał, że wydawcy muszą „wydłużać jej życie”. Czy wydawcy nie strzelają sobie w kolano, używając takich określeń? [/b]

Większość wydawców wciąż pozyskuje gros przychodów, po 90 proc., z papierowych wydań. I tkwią na etapie, na którym muszą decydować, jak w takiej sytuacji zadziałać, by mieć zyski także z treści zamieszczanych na różnych multimedialnych platformach. Dochodzą do różnych wniosków, zależnie od ich sytuacji na rynku. Johnstone Press jest wydawcą prasy lokalnej i z tego żyje. „Edda Media”, norweski wydawca (należy do Mecomu – red.), wykonaa natomiast zupełnie inny ruch: zreorganizował pracę redakcji – pracownikom, którzy spędzali 90 proc. czasu nad planowaniem i przygotowywaniem papierowej gazety, skrócił ten czas do 50 proc. Zamienił też wszystkich pracowników z dziennikarzy na multimedialnych piszących, a ludzi od sprzedaży w specjalistów od sprzedaży reklam w multimediach. To była rewolucja. Za dziesięć lat będzie to historia wszystkich producentów newsów.

[b]Patrząc, w co wydawcy teraz inwestują – telewizje, portale, sieci społecznościowe – trudno czasem jeszcze zobaczyć w tym gazetę.[/b]

Za dziesięć lat na rynku będzie więcej elektronicznych gadżetów, a szerokopasmowy Internet będzie 5 – 10 razy szybszy i każdy będzie miał do niego dostęp. Dziś nawet nie mamy tak naprawdę rynku na cyfrowe media, jeszcze nie każdy ma do nich dostęp. Papierowa prasa oczywiście na rynku pozostanie, ale skromniejsza i raczej będzie nośnikiem dla określonej marki. Ja newsy będę pewnie standardowo czytał na komórce. Być może prasa papierowa pozostanie platformą, do której będziemy już zawsze trochę dopłacać, ale będziemy to z nawiązką nadrabiać, sprzedając ją w wersjach cyfrowych. Może wydawcy będą mieli papierowe wydania np. trzy razy w tygodniu, a nie codziennie. Więc gdy ktoś mówi, że papierowa prasa wymiera, nie zgadzam się z tym.

[b]Rz: Wierzy pan, że prasa umiera czy też po prostu ma ona po kryzysie najgorszy PR w historii?[/b]

Earl J. Wilkinson: Takie twierdzenia są dla mnie zaskakujące. Gazety nie umierają – mówimy o ich przemianie, jesteśmy w trakcie wymyślania całego przemysłu na nowo i przemieniania go w przemysł działający na wielu platformach. Cyfrową transformację, jaką przechodzą wydawnictwa, widać głównie w Ameryce Płn., W. Brytanii i krajach Beneluksu. To nie to samo, co dzieje się w innych krajach europejskich, także w Polsce. Ludziom te przemiany trudno zrozumieć. Kiedy Justin Timberlake wydał album, producenci udostępnili go na 125 różnych platformach komunikacyjnych, na tyle sposobów. Nawet nie umiem ich wymienić. Producenci newsów też są w tej grze. Teraz jest interesujące to, co dzieje się w obszarze treści dla telefonów komórkowych i w mediach społecznościowych.

Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób
Media
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Media
Nowy pomysł Trumpa: obrona Hollywood. Pomóc mają 100-proc. cła na obce filmy
Media
Irlandia nakłada ogromną karę na TikToka. Platforma zaprzecza, by przekazywała rządowi dane
Media
TikTok będzie miał nowe centrum danych w Europie. Wiadomo, w jakim kraju