Przygotowujemy kanał dla kobiet z charakterem

Rozmowa z Bartoszem Witakiem, wiceprezesem MTV Networks International Emerging Markets

Publikacja: 12.10.2010 14:00

Przygotowujemy kanał dla kobiet z charakterem

Foto: Fotorzepa, Jerzy Gumowski Jerzy Gumowski

[b]Rz: Zgadza się Pan z szacunkami Starlinka, które mówią o kilkudziesięcioprocentowym wzroście wpływów stacji tematycznych po I półroczu? Ile ten wzrost może wynieść w całym 2010 r.? [/b]

[b]Bartosz Witak:[/b] My w tej części roku myślimy już raczej o tym, jak będzie wyglądał następny, bo Viacom, w skład którego wchodzi MTV Networks Polska, od tego roku zmienił rok budżetowy - właśnie 30 września skończyliśmy poprzedni. To, co mi wydaje się rozsądną prognozą dla całego rynku reklamy telewizyjnej w 2011 roku, to 7-10 proc. w tym roku jako średnia, gdzie wzrost generują stacje tematyczne, które pojedynczo mogą odnotowywać 15-20 proc. wzrosty wpływów. Dla nas ważne jest, kto w głównej mierze generuje na telewizyjnym rynku wzrost i wiemy już na pewno, że nie są to największe kanały ogólnotematyczne. Rynek zdał sobie sprawę z tego, że choć to te kanały gwarantują masowe dotarcie do widza, to właśnie stacje tematyczne gwarantują widownię sprofilowaną. A każdy reklamodawca jest koniec końców zainteresowany dotarciem do swojej, ściśle określonej grupy docelowej. Wiele z tych kanałów nie stanowi siły samej w sobie, ale masowo (a jest ich już ponad 150 w polskiej wersji językowej, choć nie wszystkie emitują na swych antenach reklamy) powodują osłabienie dotychczasowych graczy, rozdających karty.

[b]Wzrosty wpływów stacji tematycznych wynikają z większej liczby zamieszczanych reklam czy z wyższych cen?[/b]

Nie da się ukryć, że w naszym przypadku jest więcej reklam. W tym roku w całości wypełniliśmy bloki reklamowe naszych anten. Jedynym kanałem, w którym tak nie było, był dziecięcy Nickelodeon Polska, ale to wynika z naszej polityki - nie chcemy tam nimi epatować. Możliwości zwiększania wpływów mamy tylko kilka: to m.in. podnoszenie cen i zwiększanie liczby osób, do których docieramy z przekazem reklamowym przy konkretnym programie, czyli tzw. ilość ratingów. Możemy też rozwijać naszą ofertę kanałów. I te dwie ostatnie rzeczy mieszczą się w naszej strategii na kolejne lata. Chcemy i uatrakcyjniać istniejące portfolio i poszerzać je o nowe stacje.

[b]O jakie stacje? Oprócz nowego kanału dla dzieci?[/b]

W każdej chwili możemy już ruszyć z nowym kanałem dla najmłodszych dzieci Nick Junior. Drugi kanał, który mamy zamiar udostępnić pod koniec I kwartału przyszłego roku, to kanał Nick HD - nadawany w wysokiej rozdzielczości. Polski rynek jest bardzo ciekawy i istotny dla nadawców z całego świata. Dlatego często jesteśmy tzw. rynkiem pilotażowym, także technologicznie, na którym zaszczepia się nowe rozwiązania i produkty i - jeśli się sprawdzą - przenosi je na inne rynki.

[b]To prawda, że chcą Państwo mieć też kanał dla mężczyzn?[/b]

Tak. Co więcej - chcemy mieć też kanał dla kobiet. Za te projekty odpowiada polski oddział MTV Networks. To jest perspektywa I połowy 2011 roku. Być może będzie między startem tych stacji różnica jednego kwartału i stacja dla mężczyzn wystartuje później. Kanały kobiece w Polsce mają generalnie charakter poradnikowy. My chcemy zaoferować rozrywkę - i to nie tylko w rozumieniu familijnym - kobietom, które mają charakter, chcą się pośmiać i nie szukają kolejnej porcji informacji na temat tego ‘jak być kobietą’, bo to akurat dobrze wiedzą. Drugi kanał, który już w 2011 roku zaoferujemy polskim widzom będzie miejscem dla mężczyzn, gdzie znajdzie się seria formatów akcji podanych w programach typu reality shows, seriach dokumentów czy też filmów i seriali akcji.

[b]A czy międzynarodowo MTV myślało już o kanale w 3D? Bo inni nadawcy myślą.[/b]

Absolutnie tak, myślimy o tym. Mamy unikalne programy, jakimi są rejestrowane przez nas koncerty i wydarzenia muzyczne. I wokół nich budujemy teraz swoje portfolio w 3D. Transmitujemy przecież np. MTV Europe Music Awards, ale też serię światowych koncertów gwiazd - MTV World Stage. Bazując na tym opracowujemy naszą ofertę w 3D. Jesteśmy już po pierwszych testach, próbowaliśmy też nagrywania teledysków w 3D. Teraz opracowywany jest już tylko model biznesowy dla tego typu działalności i myślę, że w niedługim czasie globalnie będziemy o tym głośno mówić.

[b]W jaki sposób nadawcy mogą jeszcze zwiększać przychody? Sprzedają Państwo swoje produkcje innym firmom?[/b]

Tak, w ramach MTV Networks działa jednostka, która się w tym specjalizuje i sprzedaje z biblioteki Nickelodeon czy MTV programy nadawcom z całego świata. Także polskim. Niedawno np. program dla dzieci "Dora poznaje świat" z portfolio Nickelodeona zakupiła TVP i mamy nadzieję, że juź niedługo po raz pierwszy nasza produkcja zostanie pokazana w dużej stacji naziemnej. Nadawcy tacy jak my mogą też próbować zaistnieć w świecie Internetu, w telewizji mobilnej oraz próbować dokładać swoje produkty do serwisów VoD. Wszystko to jest niezmiernie ważne w kontekście wieloplatformowości oferty rynkowej, ale póki co nie buduje pożądanej przez nas skali biznesu. Wciąż dużo ważniejsze jest dla nas zwiększanie skali działania i budowanie masy krytycznej poprzez otwieranie i umacnianie pozycji kolejnych kanałów.

[b]Myśleli Państwo o nadawaniu ich w ramach naziemnej telewizji cyfrowej?[/b]

Przyglądamy się temu rynkowi. W Polsce jest ok. 13 mln gospodarstw domowych, z czego 9,5 mln klientów mają łącznie platformy cyfrowe i operatorzy kablowi, którym do "zgarnięcia" z rynku pozostało jeszcze ok. 1,5-2 mln gospodarstw. Jeśli do tego dojdzie, odbiorców płatnej telewizji będzie ponad 11 mln. Wynika z tego, że różnica pomiędzy ogólnopolskim dotarciem z kanałem przez naziemną telewizję cyfrową, a dotarciem z nim drogą satelitarną i kablową jest stosunkowo niewielka. Największy zasięg gwarantują nadawcom jednak kanały niepłatne, a to z kolei ma wpływ na stosowany przez nich model biznesowy. Dlatego też ważny będzie ostateczny model rozliczeń przyjęty dla naziemnej telewizji cyfrowej na dalszych etapach jej rozwoju i być może będzie się on kiedyś wpisywał w nasz model działania.

[b]Sami produkujecie państwo programy? Bo duzi producenci spodziewają się, że w związku z boomem na rynku małych stacji niedługo zaczną u nich zamawiać produkcje stacje tematyczne[/b]

Taki scenariusz przewidzieliśmy już 2 lata temu, dlatego w ramach spółki utworzyliśmy dom produkcyjny Impact Productions, który w regionie Emerging Markets zajmuje się tego typu produkcjami. Dotyczy to szczególnie formatów cyklicznych, takich jak list przebojów (np. realizowana w Afryce seria Uncompressed dla MTVNHD) czy innych programów rozrywkowych i reality shows (np. MTV Cribs, Moja własna gwiazda, Shibuya).

Impact Productions nie ogranicza nam oczywiście możliwości skorzystania z usług lokalnych domów produkcyjnych. Zazwyczaj przed podjęciem decyzji o produkcji zapraszamy do przetargu kilka domów produkcyjnych. Niestety jednak takich wyspecjalizowanych firm wciąż jest mało, choć widać już spore zmiany w ofertach dużych domów produkcyjnych.

[b]Rz: Zgadza się Pan z szacunkami Starlinka, które mówią o kilkudziesięcioprocentowym wzroście wpływów stacji tematycznych po I półroczu? Ile ten wzrost może wynieść w całym 2010 r.? [/b]

[b]Bartosz Witak:[/b] My w tej części roku myślimy już raczej o tym, jak będzie wyglądał następny, bo Viacom, w skład którego wchodzi MTV Networks Polska, od tego roku zmienił rok budżetowy - właśnie 30 września skończyliśmy poprzedni. To, co mi wydaje się rozsądną prognozą dla całego rynku reklamy telewizyjnej w 2011 roku, to 7-10 proc. w tym roku jako średnia, gdzie wzrost generują stacje tematyczne, które pojedynczo mogą odnotowywać 15-20 proc. wzrosty wpływów. Dla nas ważne jest, kto w głównej mierze generuje na telewizyjnym rynku wzrost i wiemy już na pewno, że nie są to największe kanały ogólnotematyczne. Rynek zdał sobie sprawę z tego, że choć to te kanały gwarantują masowe dotarcie do widza, to właśnie stacje tematyczne gwarantują widownię sprofilowaną. A każdy reklamodawca jest koniec końców zainteresowany dotarciem do swojej, ściśle określonej grupy docelowej. Wiele z tych kanałów nie stanowi siły samej w sobie, ale masowo (a jest ich już ponad 150 w polskiej wersji językowej, choć nie wszystkie emitują na swych antenach reklamy) powodują osłabienie dotychczasowych graczy, rozdających karty.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji
Media
Właściciel TVN dzieli się na dwie części. Co z polską telewizją?
Media
„Życie Warszawy” powraca! Nowy serwis informacyjny dla mieszkańców stolicy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Media
Dzieci w szponach reklamy. Zobacz, co warto wiedzieć