Rynek płatnej telewizji powoli przestaje rosnąć. Według Dominika Libickiego, prezesa Cyfrowego Polsatu, jest jeszcze „do wzięcia" około miliona gospodarstw domowych. Analitycy podkreślają, że co najwyżej.
– Nasycenie rynku na poziomie 74 proc. jest już, jak na warunki europejskie, bardzo wysokie. Wyższe niż w Niemczech, niższe niż w państwach skandynawskich czy w Holandii, ale tamte rynki mają inną specyfikę – mówi Piotr Grzybowski, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku. – Do podziału zostało jeszcze ok. 0,5 mln potencjalnych klientów, potem między operatorami zacznie się rywalizacja na zabieranie sobie użytkowników – dodaje.
Sobiesław Pająk z DM IDMSA szacuje, że do końca 2013 r. operatorom platform satelitarnych, telewizji kablowych czy IPTV (telewizji działającej z wykorzystaniem łączy internetowych) może przybyć najwyżej milion klientów, a gros tych nowych odbiorców zagarną tradycyjnie platformy satelitarne. Jego zdaniem w tym roku platformy zdobędą 500 tys. z 550 tys. nowych klientów pozyskanych netto (po odliczeniu tych, którzy z usług zrezygnowali).
Zgadza się z nim Łukasz Wachełko, analityk DB Securities. – Milion nowych klientów do pozyskania na rynku płatnych telewizji nie jest niemożliwy, ale nie w tym roku – mówi.
Jego zdaniem przyszły rok będzie dla operatorów nietypowy, bo zwyżki liczby klientów, które platformy tradycyjnie osiągały w IV kw., w związku z Euro 2012 będą widoczne przed wakacjami. – Po wakacjach rynek okrzepnie i zapanuje na nim stagnacja – prognozuje Wachełko.