Za Oceanem już 16 proc. ludzi wyszukuje najnowszych informacji, korzystając z laptopa, 3,3 proc. używając smartfona, a 2 proc. tabletu.Tak wynika z najnowszego raportu firm Innovation International Media Consulting Group iHarris Interactive zamieszczonego w raporcie Innowacje w gazetach Stowarzyszenia Gazet i Producentów Treści. Po papierowe wydania gazet lokalnych i ogólnokrajowych sięga 15,5 proc. ludzi. Za pięć lat ta liczba skurczy się do12,7 proc., a ci, których pierwszym odruchem w poszukiwaniu newsa będzie sięgnięcie po tablet, laptopa czy komórkę, będą stanowili prawie jedną trzecią społeczeństwa.
Palącą kwestią staje się w tej sytuacji dla wydawców wypracowanie modelu, który zapewniłby im jak najwyższe wpływy z działalności w sieci.
Niektórym projektom udaje się zarabiać dzięki samym cyfrowym reklamom. Dobrym przykładem jest New York Magazine. We wrześniu przyciągnął on w sieci 10,5 mln unikalnych użytkowników, dzięki położeniu nacisku na często aktualizowane blogi swoich autorów. To rekordowo wysokie w historii pisma zainteresowanie zapewniło mu wpływy z internetowych reklam o jedną czwartą wyższe niż rok wcześniej i dwa razy wyższe niż dwa lata temu.
Duże amerykańskie i międzynarodowe media, jak New York Times, Wall Street Journal czy Financial Times pozamykały z kolei swoje witryny i wprowadziły tzw. bramki płatnicze. Mimo początkowej fali krytyki wszystko wskazuje na to, że obrany przez nie system działa.
- Może być przedwczesne twierdzenie, że New York Times znalazł właściwy model na biznes gazetowy w dobie cyfrowych mediów, ale wdrożony przez nich w marcu tego roku system płatności działa pod każdym względem - konkluduje w raporcie WAN-IFRA Juan Senor, partner w Innovation International Media Consulting Group.