Celebryci wypierają herosów

Rozmowa dla „Rzeczpospolitej” z Piotrem Siudą, socjologiem z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy

Publikacja: 30.04.2012 03:00

Celebryci wypierają herosów

Foto: Rzeczpospolita

Polskie marki przystępują do kolejnej już wojny na gwiazdy w spotach reklamowych. Co nas właściwie obchodzi, jakie chipsy je czy jakim samochodem jeździ mniej lub bardziej znana piosenkarka?

Piotr Siuda:

Obchodzi, zwłaszcza jeśli jesteśmy uwikłani w jakieś relacje z gwiazdą. Na przykład, gdy człowiek traktuje idola jak przyjaciela, znajomego czy członka rodziny. Wtedy celebryta uczestniczący w kampanii antynikotynowej może przyczynić się do rzucenia palenia. Drugi typ relacji nazwać można identyfikacją – wtedy, gdy chce się być takim jak gwiazda. Można wówczas identyfikować się z idolem i wykorzystywać go do promowania swoich poglądów – na przykład Elton John stał się dla homoseksualistów produktem kulturowym służącym podkreślaniu konieczności równouprawnienia.

Reklama
Reklama

A trzeba mieć jakieś konkretne cechy, by stać się „znanym z tego, że jest się znanym"?

Celebryta staje się sławny, bo został dobrze wypromowany. Stąd obecne w literaturze wskazanie kategorii herosów jako odmiennych od celebrities. Celebryci są kreowani wskutek oczekiwań, a nie w wyniku rzeczywistych osiągnięć i zasług. Heros natomiast staje się znany ze względu na osiągnięcia, kreuje się sam, bo jest dobrym muzykiem, pisarzem, aktorem.

Czy takie postaci w ogóle jeszcze istnieją?

Przede wszystkim w dziedzinie sportu, ale nawet tutaj są oni gatunkiem wymierającym. Tymczasem gwiazdy sportowe szerzą się jak szarańcza. Tak naprawdę promuje się tych, którzy decydują się lansować siebie nie przez autentyczne osiągnięcia, ale na sposób charakterystyczny dla celebrities. Znamienny jest przykład tenisistki Anny Kurnikowej, która straciła status herosa (nie dawała rady wygrać kilkudziesięciu meczów pod rząd), ale utrzymała status celebryty. Świadczą o tym rozbierane zdjęcia w pismach dla mężczyzn oraz zdobycie tytułu najseksowniejszej kobiety Ameryki. Na przykładzie Kurnikowej widać, że heroizm często powołuje do życia celebrities. Aby jednak być celebrytą, nie trzeba wcale być herosem.

Polskie marki przystępują do kolejnej już wojny na gwiazdy w spotach reklamowych. Co nas właściwie obchodzi, jakie chipsy je czy jakim samochodem jeździ mniej lub bardziej znana piosenkarka?

Piotr Siuda:

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama