Polskie marki przystępują do kolejnej już wojny na gwiazdy w spotach reklamowych. Co nas właściwie obchodzi, jakie chipsy je czy jakim samochodem jeździ mniej lub bardziej znana piosenkarka?
Piotr Siuda:
Obchodzi, zwłaszcza jeśli jesteśmy uwikłani w jakieś relacje z gwiazdą. Na przykład, gdy człowiek traktuje idola jak przyjaciela, znajomego czy członka rodziny. Wtedy celebryta uczestniczący w kampanii antynikotynowej może przyczynić się do rzucenia palenia. Drugi typ relacji nazwać można identyfikacją – wtedy, gdy chce się być takim jak gwiazda. Można wówczas identyfikować się z idolem i wykorzystywać go do promowania swoich poglądów – na przykład Elton John stał się dla homoseksualistów produktem kulturowym służącym podkreślaniu konieczności równouprawnienia.