Telewizyjna ekspansja

Za przemieszczającymi się po świecie Polakami do kolejnych krajów podążają także nadawcy

Publikacja: 24.08.2012 23:22

Najpopularniejszym rynkiem dla nadawców, którzy chcą dotrzeć ze swoimi kanałami do Polonii, są Stany Zjednoczone, gdzie mieszka największa grupa z szacowanej nawet na znacznie ponad 15 mln osób Polonii.

Od lat w ofertach płatnych telewizji (platform satelitarnych, operatorów IPTV i kablówek) są kanały największych nadawców: TVN, Polsatu i TVP, ale oferta się rozszerza. Od drugiej połowy czerwca na jednej z najpopularniejszych, amerykańskich płatnych platform znanych Polonii – Dish Polska TV – pojawił się też kanał Kino Polska International, nadający wyłącznie polskie kino – w tym dużo archiwalnych kultowych filmów i seriali.

– Walczyliśmy o to, żeby być w największym pakiecie tego operatora razem z kanałami Polsatu i TVN, bo w latach 2005–2009 już tam nadawaliśmy, ale poza tą ofertą, i to było dla nas nieopłacalne. Wynegocjowaliśmy jednak obecność w największym pakiecie, poza tym Dish TV rozwija też ofertę telewizji działającej z wykorzystaniem łączy internetowych IPTV, w której także jesteśmy, myślimy też o stworzeniu w USA oferty wideo na żądanie (VoD) – mówi Bogusław Kisielewski, dyrektor generalny spółki Kino Polska TV.

Nadawanie za granicą to dla prywatnych polskich telewizji biznes jak każdy inny, bo za obecność w ofercie zachodnich operatorów, podobnie jak w Polsce, otrzymują tzw. opłaty od gniazdka (od użytkownika). – Stawka jest tam dużo wyższa niż w Polsce, ale widownia mniejsza, więc mamy z tego wpływy jak ze współpracy ze średnią siecią dystrybucyjną w Polsce – dodaje Kisielewski.

Notowany na Nasdaq właściciel Dish podaje, że ma ponad 14 mln abonentów swojej oferty satelitarnej. Oprócz Kina Polska, stacji TVN (iTVN, TVN 24 i religia. tv) i Polsatu 2 w ofercie pakietu jest też kanał Kino Polska Muzyka.

Osobno nadaje w USA TV Polonia – w ramach GlobeCast Direct TV – bo od wielu lat prawa do jej dystrybucji w obu Amerykach (TV Polonia jest też nadawana w Ameryce Południowej, Europie, Australii i Kazachstanie) ma nie TVP, ale Bob Spański, polonijny biznesmen.

Jednym z większych operatorów amerykańskich z polską ofertą kanałów jest też w USA np. telewizja IPTV PolTV, gdzie – obok kanałów TVN – można oglądać TV Trwam, muzyczne kanały rebel.tv czy 4fun.tv oraz TV Silesia. – Kanał iTVN w USA dostępny jest nie tylko w DISH Network, ale też w ofercie platformy PolTV i sieciach kablowych RCN oraz Cablevision – mówi Marta Kubacka z działu marketingu i PR TVN.

TVN rozszerza dystrybucję na Starym Kontynencie. – Europejskie rynki są dla nas bardzo interesujące – w ostatnich latach ogromna grupa Polaków wyjechała do innych krajów w Europie – dodaje Kubacka.

Mniej więcej wtedy, gdy Kino Polska ogłaszało start nadawania w USA, stacje TVN – iTVN, TVN 24 i religia.tv – ruszyły w ramach oferty holenderskiej sieci płatnej telewizji Your. tv obok już nadających tam kanałów TVP (TVP Polonia, TVP Info, TVP Historia i TVP Kultura). Miesięczny dostęp do polskiego pakietu to 15 euro. Jak podał TVN, w Holandii mieszka ok. 150–200 tysięcy Polaków.

Stacje TVN w czerwcu ruszyły też w ramach brytyjskiej platformy Polska Plus dostępnej przez stronę internetową i platformę Freeview, która zajmuje się emisją naziemnego cyfrowego sygnału (za dwa lata ma docierać już do 25 mln domów).

Firma widzi w tym źródło przychodów, bo kanały TVN zarabiają dla spółki tak samo jak w Polsce. – Zasada jest podobna, a iTVN zarabia nie tylko z reklam, ale także z opłat od dystrybutorów wszędzie, gdzie jest nadawany, czyli w USA, Kanadzie, Australii, Niemczech, Francji, Holandii oraz Wielkiej Brytanii – mówi Kubacka.

Nie wszyscy nadawcy są jednak przekonani do nadawania w Europie. – Będziemy wszędzie, gdzie można, bardzo interesują nas Kanada, Ameryka Południowa, myślimy o Australii. Poza naszym obszarem zainteresowania jest natomiast w sumie Europa, bo tu emigrujący do innych państw Polacy często wykupują abonament w którejś platformie cyfrowej, płacą abonament z zagranicy i oglądają programy od polskich operatorów – mówi Bogusław Kisielewski z Kino Polska TV.

Jaka jest skala tego zjawiska, branża nie podaje, bo to wstydliwy problem. – Żaden z operatorów nie ma twardych danych na ten temat, a nawet jeżeli ma jakieś szacunkowe dane, nigdy nie będzie ich publikował, bo to zjawisko sprzeczne z prawem. Operatorzy mają wykupione licencje na określone geograficzne tereny i często w innym kraju na nadawanie jakiegoś programu ma już licencję zupełnie inna firma – mówi Andrzej Zarębski, medioznawca i szef rady nadzorczej Polskiego Operatora Telewizyjnego.

Mało zagospodarowane pod tym względem wciąż są rynki wschodnie, gdzie nadaje właściwie wyłącznie nadawana satelitarnie należąca do TVP TV Bielsat. – Rozmawiamy z MSZ, żeby może kiedyś zacząć tam nadawać obok Bielsatu, ale to są na razie tylko wstępne, intencjonalne rozmowy – mówi Bogusław Kisielewski.

Teoretycznie rosyjski rynek, na którym wciąż trwa kult Barbary Brylskiej, mógłby być ciekawy dla takiego kanału jak Kino Polska.

– Jeśli tylko będzie taka opłacalna możliwość, na pewno pojawią się tam i inne, płatne kanały. W przeciwieństwie do TV Bielsat, która jest nadawana w systemie niekodowanym, mogą one bowiem pobierać opłaty od operatorów płatnych telewizji. Wszystko zależy więc od tego, czy koszty licencji na nadawanie określonych programów w danym kraju mogłyby się zwracać z potencjalnych wpływów nadawców od operatorów – podkreśla Zarębski.