Reklama
Rozwiń

Muzyczny rynek jest już wart 16,5 mld dol.

W ubiegłym roku wpływy muzycznej branży wzrosły po raz pierwszy od 1999 roku. Dzięki sprzedaży plików i dostępu do serwisów streamingujących muzykę w Internecie, które stanowiły już jedną trzecią wszystkich przychodów branży

Publikacja: 27.02.2013 13:04

Globalny rynek muzyki był w 2012 roku wart już 16,5 mld dol. – o 0,3 proc. więcej niż rok wcześniej – podało w swoim corocznym raporcie Międzynarodowe Stowarzyszenie Branży Fonograficznej IFPI. To głównie zasługa sprzedaży cyfrowej muzyki, która wygenerowała dla branży 5,6 mld dol. – o 9 proc. więcej niż przed rokiem. Choć wpływy ze sprzedaż muzyki na nośnikach systematycznie spadają, rosną np. wpływy z tytułu praw do wykonywania utworów – w 2012 roku zwiększyły się o 9,2 proc. i odpowiadają już za 6 proc. rynku. - To z trudem wywalczony sukces całego przemysłu, który w ciągu ostatniej dekady odnawiał się, stoczył wiele bitew i przeszedł transformację. Zmiany pokazują jak przemysł nagraniowy dostosował się do świata internetu, nauczył się wychodzić naprzeciw potrzebom konsumentów i jednocześnie zarabiać na rynku elektronicznym – komentuje Frances Moore, Dyrektor Generalny IFPI.

Globalnie już 20 mln ludzi płaci za dostęp do serwisów streamingowych w rodzaju Spotify (to aż o 44 proc. więcej niż przed rokiem) - tego rodzaju serwisy generują jednak na razie tylko 10 proc. wpływów z cyfrowej muzyki. Gros przychodów pochodzi wciąż ze sprzedaży plików.

Liczba serwisów streamingujących muzykę w sieci ciągle rośnie (na początku 2011 roku działały w 23 krajach, obecnie: w ponad 100). Po ich szybkim rozwoju na rynkach europejskich i w USA, właściciele międzynarodowych platform z muzyką liczą na ekspansję w Indiach i Brazylii.

Polska: cyfrowe wpływy wzrosły dwukrotnie

Miniony rok był istotny pod tym względem dla Polski: ruszyły tu serwisy WiMP, Deezer i rodzime Muzo, w tym pojawił się kolejny tego typu gracz: Spotify. - Sprzedaż muzyki w formacie cyfrowym wzrosła u nas w 2012 roku prawie dwukrotnie. Cieszymy się, że w Polsce pojawiły się w ostatnim roku najważniejsze międzynarodowe serwisy muzyczne, takie jak Deezer, WIMP, czy Spotify. To także dzięki nim polscy użytkownicy mają już łatwy dostęp do ogromnej oferty muzycznej na wyciągnięcie ręki, w przystępnej cenie – mówi Marek Staszewski, szef Związku Producentów Audio Video.

Według szacunków wytwórni EMI Music Polska, cyfrowy rynek muzyki w Polsce, który w 2011 roku był wart ok. 24 mln zł, w 2012 roku wzrósł już do 44 mln zł (przy całym rynku muzycznym wartym 388 mln zł). Według prognoz PwC w tym roku z Polsce z cyfrowej muzyki firmom uda się pozyskać 17 mln dol. (przy 105 ze sprzedaży muzyki na nośnikach), ale do 2016 roku tendencja rynkowa będzie się przechylała na korzyść muzyki cyfrowej. - Muzyka napędza gospodarkę w środowisku cyfrowym – z dziecięciu najczęściej oglądanych filmów wideo na YouTube, dziewięć stanowią teledyski, wśród dziesięciu najbardziej lubianych osób na Facebooku, dziewięć to artyści, na Twitterze – na liście dziesięciu najczęściej obserwowanych osób znajduje się siedmiu  wykonawców – podaje IFPI.

Na większości rynków najlepiej sprzedaje się rodzima muzyka (polska jest jednym z takich rynków). - We Włoszech, Hiszpanii i Szwecji, osiem na dziesięć najlepiej sprzedających się albumów w 2012 roku to płyty lokalnych artystów. W Niemczech i Francji proporcje były podobne – na 10 albumów roku, siedem albumów stanowiło muzykę niemiecką, a 6 sześć - francuską. Również w Polsce przewagę stanowili wykonawcy krajowi, w zestawieniu Olis TOP 10 sprzedaży albumów za rok 2012, polscy artyści zajmowali siedem pozycji – podaje ZPAV.

Globalnie najlepiej sprzedającą się płytą  2012 roku było „21" Adele (8,3 mln sprzedanych egzemplarzy), kolejny był album „Red" Taylor Swift ( 5,2 mln) oraz aż dwa grupy One Direction – „Up All Night" ( 4,5 mln) oraz „Take me Home" (4,4 mln egz.).

Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji