Polscy producenci gier komputerowych będą widoczni na rozpoczynających się dzisiaj w Los Angeles największych na świecie targach branżowych E3. Swoje najnowsze gry będą prezentować zarówno CD Projekt i Techland, czyli liderzy sektora, jak i mniejsi gracze, m.in. CI Games i Vivid Games.
Imponujące kwoty
Największe zainteresowanie fanów będzie oczywiście towarzyszyło „Wiedźminowi 3" CD Projektu i „Dying Light" Techlandu. Oba tytuły miały zadebiutować pod koniec 2014 r., jednak ich premiery zostały przesunięte na luty 2015 r. Zarówno „Wiedźmin 3", który ma być ostatnią odsłoną sagi o Wiedźminie, jak i „Dying Light", którego inspiracją mają być dwie wcześniejsze gry z serii „Dead Island", w zgodnej ocenie ekspertów mają szanse odnieść światowy sukces.
Firmy bardzo przykładają się do tego, żeby ich tytuły prezentowały najwyższą technologiczną jakość, na której osiągnięcie pozwalają konsole nowej generacji Xbox One i PS4, które zadebiutowały pod koniec 2013 r.
Budżety produkcyjne obu gier, razem z nakładami marketingowymi, przekroczą – dla każdej z gier – 100 mln zł, co jest kwotą jeszcze do niedawna całkowicie nieosiągalną dla polskich studiów. CD Projekt i Techland stać na takie wydatki, bo do tej pory nakłady gier o losach Wiedźmina przekroczyły już 7 mln kopii. Sprzedaż gier „Dead Island" była jeszcze większa.
CD Projekt, oprócz milionów fanów, może też liczyć na wsparcie marketingowe ze strony... Baracka Obamy, prezydenta Stanów Zjednoczonych, który przy okazji niedawnej wizyty w Polsce wspomniał prezent, który otrzymał w Polsce w trakcie wcześniejszej wizyty w naszym kraju trzy lata temu. Dostał wówczas od Donalda Tuska, szefa rządu, kolekcjonerski egzemplarz „Wiedźmina 2".