Godzina policyjna w Los Angeles. Gubernator Kalifornii wzywa do przeciwstawienia się Donaldowi Trumpowi

Po aresztowaniu we wtorek niemal 200 protestujących przeciwko polityce antyimigracyjnej Donalda Trumpa Bass wprowadziła godzinę policyjną w centrum Los Angeles, na obszarze obejmującym ok. 2,5 km². Godzina policyjna obowiązuje od wtorku, od godziny 20.00 czasu pacyficznego (5.00 rano w środę w Polsce) i ma obowiązywać przez kilka dni. 

Gavin Newsom: Donald Trump niszczy trójpodział władzy w USA

Tymczasem gubernator Kalifornii Gavin Newsom, w którym wielu widzi kandydata na prezydenta Partii Demokratycznej w 2028 roku, wezwał Amerykanów, by przeciwstawiali się polityce Donalda Trumpa. Protesty przeciwko polityce imigracyjnej prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa zaczęły obejmować kolejne miasta – doszło do nich m.in. w Chicago, Nowym Jorku, Waszyngtonie i Atlancie.

Czytaj więcej

Polityka

Zamieszki w Los Angeles: Bitwa o przyszłość Ameryki

Starcia w drugim co do wielkości mieście Stanów Zjednoczonych rozstrzygną o sukcesie deportacji n...

– W tym momencie wszyscy musimy powstać i wziąć na siebie większą odpowiedzialność – mówił Newsom. Jednocześnie gubernator Kalifornii wezwał tych, którzy „korzystają z pierwszej poprawki” (do konstytucji), aby robili to pokojowo. Pierwsza poprawka gwarantuje Amerykanom m.in. prawo do pokojowych zgromadzeń.

– Wiem, że wielu z was czuje głęboki niepokój, stres i strach. Ale chcę, abyście wiedzieli, że jesteście antidotum na ten strach i niepokój – podkreślił gubernator Kalifornii.

– To, czego chce Donald Trump najbardziej, to wasza lojalność, wasze milczenie, abyście byli współodpowiedzialni w tej chwili. Nie dajcie mu tego – wezwał Newsom.

Gubernator Kalifornii zarzucił Trumpowi, że ten burzy „historyczny projekt ojców założycieli USA”, w którym istnieją „trzy równorzędne, niezależne władze (wykonawcza, ustawodawcza i sądownicza – red.)”. – Nie ma już żadnego systemu równowagi i kontroli. Kongresu nigdzie nie widać – przekonywał.

Newsom zarzucił też Trumpowi, że ten „wybrał eskalację” i „zarzucił wojskową sieć na całe Los Angeles”, wykraczając poza cel, jakim było powstrzymywanie aktów przemocy. – Trump nie chroni naszych społeczności. On je traumatyzuje – mówił

Donald Trump mówi o ataku buntowników pod obcymi flagami. Zapowiada „wyzwolenie Los Angeles”

Gubernator Kalifornii zareagował w ten sposób na decyzję o skierowaniu do Los Angeles ponad 4 tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej (na razie dotarło tam ich ok. 2,1 tys.) i 700 żołnierzy piechoty morskiej. Ci ostatni pojawili się w pobliżu miasta we wtorek. Zdaniem Newsoma oraz burmistrz Los Angeles skierowanie wojska do miasta jest działaniem nadmiarowym i motywowanym politycznie.

Przeciwko wysłaniu wojska do Los Angeles protestują senatorowie z Kalifornii, Adam Schiff i Alex Padilla (Partia Demokratyczna). W wydanym oświadczeniu przekonują oni, że wojska należy używać na terytorium USA tylko w „najbardziej skrajnych okolicznościach”, a takie – ich zdaniem – w Los Angeles nie mają miejsca.

W Los Angeles od pięciu dni trwają protesty przeciwko polityce imigracyjnej Trumpa, w ramach której przeprowadzane są naloty na miejsca, w których przebywać mogą nielegalni imigranci. Z walki z nielegalną imigracją i dążenia do deportowania wszystkich tych, którzy przebywają na terytorium USA bezprawnie, Trump uczynił jeden z filarów swojej prezydentury.

Czytaj więcej

Polityka

Donald Trump sugeruje, że gubernator Kalifornii powinien zostać aresztowany

- Lubię Gavina Newsoma. Jest miłym facetem, ale jest ogromnie niekompetentny. Wszyscy to wiedzą -...

Protesty w Los Angeles mają momentami bardzo gwałtowny przebieg. We wtorek policja aresztowała 197 ich uczestników.

Donald Trump, przemawiając do żołnierzy w Fort Bragg w Karolinie Północnej, bronił swojej decyzji o wysłaniu żołnierzy do Los Angeles, podkreślając, iż „pokolenia wojskowych bohaterów nie szczędziły krwi (...), by kraj nie został zniszczony inwazją bezprawia z Trzeciego Świata”.

– To, co widzicie w Kalifornii, to pełnowymiarowy atak na pokój, porządek publiczny i suwerenność, przeprowadzany przez buntowników pod obcymi flagami – dodał Trump (niektórzy uczestnicy zamieszek eksponują meksykańskie flagi – red.). Prezydent USA zapowiedział, że jego administracja „wyzwoli Los Angeles”.