Na Starym Kontynencie rynek usług telewizyjnych oferowanych przez kablówki, platformy satelitarne i innych operatorów już się nasycił. W rezultacie, by podnosić średni przychód z abonenta (tzw. ARPU), operatorzy rozszerzają pakiety o dodatkowe funkcje. – To sprawia, że łączne ARPU rośnie, ale jego część odpowiedzialna za usługi telewizyjne się kurczy – podsumowują analitycy Research and Markets w swoim najnowszym raporcie na temat płatnej telewizji w Europie. Ich szacunki potwierdzają dane międzynarodowej firmy konsultingowej PwC (patrz: wykres). Według Research and Markets klientów płatnej telewizji w rozmaitym wydaniu ma być na koniec tego roku na naszym kontynencie 171,6 mln. Prawie 82 proc. ma mieć wykupiony dostęp do pakietów cyfrowych.

Wojna na ceny

Za prawie 46 proc. wszystkich tegorocznych wpływów odpowiadają platformy satelitarne, ale nawet ich wpływy będą zdaniem ekspertów powoli spadać z uwagi na tendencję do obniżania cen wynikającą z silnej konkurencji na rynku. W Polsce obniżki cen pakietów w platformie nc+ wymusili na firmie sami klienci. W Rosji masowe obniżki wywołała platforma Tricolor, która obcięła stawki. Rosną natomiast wpływy z rozwijającej się oferty cyfrowej sieci kablowych i operatorów IPTV (korzystających z łącz internetowych).

Ciekawe, jak możliwe synergie wykorzysta Sky Europe (jeśli powstanie), platforma, którą mediowy magnat Rupert Murdoch chce stworzyć z połączenia trzech europejskich operatorów: BSkyB, Sky Italia i Sky Deutschland. Łącznie miałaby aż 20 mln klientów i byłaby największym tego typu graczem na kontynencie. Według analityków banku Goldman Sachs fuzja trzech platform do 2017 r. przyniesie im 170 mln dol. korzyści. W kurczącym się już na wielu lokalnych rynkach sektorze (w Czechach, we Francji, we Włoszech, w Hiszpanii i Słowenii liczba klientów płatnej telewizji w ostatnich latach spadła) można to wykorzystać w różny sposób, np. obniżając ceny pakietów, na co słabsza i mniejsza konkurencja nie będzie mogła sobie pozwolić.

Analog do lamusa

Gros widzów TV odbiera ją już dziś w Europie w wersji cyfrowej: blisko 172 mln w wersji płatnej i prawie ?69 mln w wersji darmowej, głównie dzięki bezpłatnym pakietom naziemnej telewizji cyfrowej. Jednak na koniec tego roku 53 mln domów wciąż będzie korzystało z telewizji analogowej. – Z tej puli 34,9 mln to klienci analogowych pakietów sieci kablowych, a 18,4 mln naziemnej telewizji analogowej – podają analitycy Research and Markets. Gros „analogowych" gospodarstw domowych znajduje się w Europie Wschodniej, samych rosyjskich jest prawie 22 mln. Nie bez powodu – przejście na cyfrowe nadawanie naziemne jest tam planowane dopiero na przyszły rok.