„Rzeczywistość” Jacka Malczewskiego wraca na rynek sztuki

Najdrożej wylicytowany obraz na polskim rynku po wielu perypetiach wraca 12 czerwca na aukcję w Desa Unicum.

Publikacja: 24.05.2025 14:57

Jacek Malczewski "Rzeczywistość", 1908

Jacek Malczewski "Rzeczywistość", 1908

Foto: Materiały prasowe/Desa Unicum

Po raz pierwszy „Rzeczywistość” Jacka Malczewskiego pojawiła się na aukcji w Desa Unicum w końcu 2022 r. Była to sensacja, bo polska publiczność nie widziała jej od 1926 roku. Wynik tamtej aukcji pobił wszelkie rekordy na polskim rynku, osiągając 20,4 mln zł.

Była to licytacja warunkowa, bo nieoczekiwanie wokół aukcji rozpętała się burza wywołana „aresztowaniem” obrazu. Dzieło zostało zajęte przez prokuraturę w związku z podejrzeniami Ministerstwa Kultury co do jego statusu prawnego. Chodziło o ustalenie, czy jego wywóz z Polski w latach 50. przez ówczesnych właścicieli był legalny. Dzieło przez wiele dekad pozostawało własnością pochodzącej ze Śląska polsko-niemieckiej rodziny, która w latach 50. przeniosła się do Niemiec.

Czytaj więcej

Trzeci raj ludzi, natury i robotów

Po ponad dwóch latach postępowania dzieło zostało oczyszczone z zarzutów i w 2025 roku wróciło do domu aukcyjnego.

Rekordowa estymacja

Obecnie potencjalny nabywca - Muzeum Narodowe w Warszawie, które korzystało z prawa pierwokupu tego dzieła o wartości muzealnej, wycofało się z transakcji, dlatego obraz ponownie trafia na aukcję.

– Ze względu na wycofanie się kupującego zdecydowaliśmy o odstąpieniu od umowy i przywróceniu tego wybitnego dzieła z powrotem na rynek. To dla nas niezwykle ważny moment – po ponad dwóch latach możemy nie tylko pokazać je szerokiej publiczności, ale również potwierdzić rzetelność i przejrzystość naszych działań. To kolejny dowód na to, że DESA Unicum działa zgodnie z najwyższymi standardami rynku sztuki – wyjaśnia Juliusz Windorbski, prezes Rady Nadzorczej Desa Unicum.

„Rzeczywistość” wraca z ceną wywoławczą 17 mln złotych, czyli dokładnie taką samą, za jaką została wylicytowana w 2022 roku (podane wyżej 20 mln zł było ceną z opłatami aukcyjnymi). Dom aukcyjny szacuje, że obraz może zostać sprzedany za kwotę w przedziale między 20 a 30 mln zł. Emocje są więc duże i być może będziemy świadkami kolejnego rekordu.

„Rzeczywistość” wraca z ceną wywoławczą 17 mln złotych, czyli dokładnie taką samą, za jaką została wylicytowana w 2022 roku. 

– Nasze estymacje nie są wyłącznie kwestią wartości materialnej. W przypadku dzieł tej rangi mamy do czynienia z inwestycją o charakterze kulturowym. Obrazy, które raz już zapisały się w historii sztuki, przy kolejnych odsłonach aukcyjnych zyskują nowy kontekst i często budują zupełnie nową opowieść o aspiracjach i dojrzałości rynku – tłumaczy Agata Szkup, prezes Zarządu Desa Unicum.

Symbolika wizyjnej „Rzeczywistości"

Aukcję „Rzeczywistości” poprzedzi wystawa „Jacek Malczewski i jego epoka” przy Pięknej 1A, czynna od 30 maja do 12 czerwca, z której dzieła także będą licytowane. Znajdą się na niej jeszcze cztery inne prace Malczewskiego: „Autoportret dantejski” z estymacją 1,8 do 2,8 mln zł, „Autoportret w kaszkiecie” (estymacja 900 tys.– 1,2 mln zł), „Portret dra Eugeniusza Borzęckiego (400-300 tys. zł), „Profil kobiecy” (120-200 tys. zł) , a także obrazy Wlastimila Hofmana, Józefa Mehoffera, Włodzimierza Tetmajera, Ferdynanda Ruszczyca, Władysława Ślewińskiego.

Czytaj więcej

Dwa razy kosmiczny Kandinsky i Polacy z jego orbity

Zainteresowanie obrazami Malczewskiego rośnie, czego dowodem jest m.in. zeszłoroczna licytacja „Autoportretu z czaszką” sprzedanego w Desa Unicum za 4,2 mln zł, co stanowi najwyższą cenę za autoportret artysty.

Po raz pierwszy „Rzeczywistość” Jacka Malczewskiego pojawiła się na aukcji w Desa Unicum w końcu 2022 r. Była to sensacja, bo polska publiczność nie widziała jej od 1926 roku. Wynik tamtej aukcji pobił wszelkie rekordy na polskim rynku, osiągając 20,4 mln zł.

Była to licytacja warunkowa, bo nieoczekiwanie wokół aukcji rozpętała się burza wywołana „aresztowaniem” obrazu. Dzieło zostało zajęte przez prokuraturę w związku z podejrzeniami Ministerstwa Kultury co do jego statusu prawnego. Chodziło o ustalenie, czy jego wywóz z Polski w latach 50. przez ówczesnych właścicieli był legalny. Dzieło przez wiele dekad pozostawało własnością pochodzącej ze Śląska polsko-niemieckiej rodziny, która w latach 50. przeniosła się do Niemiec.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Malarstwo
Dwa razy kosmiczny Kandinsky i Polacy z jego orbity
Malarstwo
Urodzinowa wystawa Edwarda Dwurnika
Materiał Promocyjny
Sztuka pomagania – wyjątkowa aukcja dzieł sztuki na rzecz dzieci
Malarstwo
Akwarela Zygmunta Vogla wróciła do Łazienek Królewskich
Malarstwo
Urok secesji: Immersyjna wystawa Alfonsa Muchy