Herbert to autor słów: „Bądź wierny. Idź”. Wpisując polską walkę o wolność i godność w kontekst antyczny, ukształtował świadomość pokoleń. Jego wiersze interpretowali bardowie „Solidarności” – Jacek Kaczmarski i Przemysław Gintrowski.
Wieczorem 18 lutego w foyer Teatru Narodowego rozpocznie się multimedialny program „Lirykożercy” w reżyserii Moniki Grochowskiej. Świat wyobraźni Księcia Poetów zostanie przybliżony za pomocą dźwięku i obrazu. Wiersze autora „Trenu Fortynbrasa” uczestnicy będą mogli pobrać na telefony komórkowe w formie plików mp3. Organizatorzy zaprezentują nieznane rysunki poety, wspomnieniami o nim podzielą się przyjaciele i literaturoznawcy, m.in. Zdzisław Najder czy Janusz Odrowąż-Pieniążek.
„Lirykożercy” zapowiadają cykl imprez herbertowskich. Już w marcu Muzeum Literatury zaprosi na ekspozycję „Podróże Pana Cogito”. W kwietniu w Pałacu Rzeczypospolitej otwarta zostanie wystawa, podczas której po raz pierwszy szkice Herberta zostaną skonfrontowane z dziełami plastycznymi Norwida. 26 lipca, a więc na dwa dni przed dziesiątą rocznicą śmierci poety, przy placu Krasińskich odbędzie się kilkugodzinny spektakl plenerowy. Największym wydarzeniem może się okazać szykowana na grudzień prezentacja bogatego archiwum Zbigniewa Herberta, które w 2006 r. Ministerstwo Kultury zakupiło za 2,9 mln zł. Od grudnia zbiory poety będą sukcesywnie udostępniane badaczom literatury.
Biblioteka Narodowa zorganizuje dziesięć otwartych comiesięcznych debat inspirowanych życiem i twórczością Herberta (zostaną poświęcone m.in. recepcji jego utworów w Europie, fascynacji światem antycznym, podróżom, przywiązaniu do patriotyzmu i duchowości).
Rok Herberta ustanowił Sejm Rzeczypospolitej. W uchwale z 10 lipca 2007 r. czytamy: „W dobie kryzysu wartości i bolesnego zwątpienia stał twardo po stronie zasad; w sztuce – kanonu piękna, hierarchii i rzemiosła, w życiu – kodeksów etycznych, jasno odróżniających pojęcia dobra i zła. Patriotyzm rozumiał jako miłość surową, nieidealizującą, wymagającą od tych, którzy ją deklarują, nie tylko poświęcenia, ale i światłej krytyki, nie tylko wzniosłych gestów, lecz przede wszystkim pracy i odpowiedzialności”.