Na kilka listopadowych dni Wieża Ratuszowa na Rynku Głównym w Krakowie zmieniła się w latarnię morską. Rozchodzący się na cztery strony świata promień światła jest czytelnym nawiązaniem do twórczości autora „Lorda Jima” i ma być sygnałem: dialogu, otwartości wobec świata, powagi zagadnień literackich, wreszcie ich rangi.
– Chcemy prezentować różnorodność literackich stanowisk, łącząc ją z wielojęzycznością i wielorakością literatury, niezależnie od opcji filozoficznych, religijnych, intelektualnych – mówi dyrektor artystyczny prof. Michał Paweł Markowski.
[srodtytul]Inspiracja z ciszy[/srodtytul]
Do Krakowa przybyli m.in. Per Olov Enquist oraz izraelski pisarz i reżyser filmowy Edgar Keret. A także Andrzej Stasiuk, Jerzy Pilch, Jacek Dukaj i Maciej Zaremba. Ten działający w Szwecji polski dziennikarz, tworzący podobnie jak Conrad w obcym języku, wywiera ogromny wpływ na opinię publiczną.
Początek festiwalu minął pod znakiem spotkań z Pascalem Quignardem, wybitnym francuskim pisarzem i tłumaczem z wielu języków, w tym z chińskiego i ze starożytnej greki, laureatem m.in. Nagrody Goncourtów. W ubiegłym roku ukazała się w Polsce jego „Noc seksualna”. Quignard, również wiolonczelista i inicjator muzycznych festiwali, jest także współtwórcą kultowego filmu „Wszystkie poranki świata”. Muzykę z tego filmu interpretował w Krakowie jego przyjaciel, wirtuoz violi da gamba Jordi Savall.