Reklama
Rozwiń
Reklama

Książki, które każdy może przygarnąć

Znane z powieści „Cień wiatru” Cmentarzysko Zapomnianych Książek dziś przenosi się do Warszawy. Każdy, kto je odwiedzi, może wziąć ze sobą tyle tomów, ile jest w stanie udźwignąć.

Publikacja: 30.11.2009 13:09

– Cmentarzysko to ostatni ratunek dla książek, które od roku zalegają nam w magazynach – mówi Waldemar Szatanek, pomysłodawca akcji. – Czytelnictwo spada, zainteresowanie książkami też i niestety coraz więcej woluminów umiera. A nie mamy serca ich wyrzucać. Szkoda, by trafiały na makulaturę. Wolimy, by trafiły do ludzi.

Goście cmentarzyska, które zostanie otwarte dziś w piwnicach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, będą mogli wybierać w ponad 30 tys. woluminów. Na książkach nie znajdą metki z ceną. Zapłacić za to będą musieli za wstęp (30 zł – bilet normalny, 25 – ulgowy).

– Przy wejściu każdy dostanie ogromną torbę – mówi Szatanek. – Będzie mógł do niej wrzucić tyle książek, ile jest w stanie unieść. Myślę, że niektórym może się udać wziąć ich nawet sto.

Książki – od beletrystyki i poezji po poradniki – których zbiór będzie uzupełniany co sobotę, będą podzielone tematycznie.

Ta nietypowa forma promocji czytelnictwa to odpowiedź na sytuację na rynku książki trzech antykwariuszy, działających pod jednym szyldem na Bielanach, Bródnie i Powiślu.

Reklama
Reklama

– Często zdarza się, że przychodzi do mnie ktoś z dziesiątkami książek do sprzedania. Choć wybieram z nich 30, to on zostawia wszystkie, bo nie wie, co z nimi robić – mówi Grzegorz Cielecki z antykwariatu w BUW. – Jeśli zalegają mi na półce, muszę się ich pozbyć. Przychodzą do mnie głównie stali klienci, którzy muszą widzieć na półkach ruch. Inaczej nie wrócą.

Cmentarzysko Zapomnianych Książek będzie działać do 23 grudnia. Można odwiedzać je od poniedziałku do piątku w godz. 11 – 19 i w soboty godz. 11 – 15.

Więcej informacji o akcji na stronie

[link=http://www.preczytaneksiazki.pl]www.preczytaneksiazki.pl[/link]

– Cmentarzysko to ostatni ratunek dla książek, które od roku zalegają nam w magazynach – mówi Waldemar Szatanek, pomysłodawca akcji. – Czytelnictwo spada, zainteresowanie książkami też i niestety coraz więcej woluminów umiera. A nie mamy serca ich wyrzucać. Szkoda, by trafiały na makulaturę. Wolimy, by trafiły do ludzi.

Goście cmentarzyska, które zostanie otwarte dziś w piwnicach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, będą mogli wybierać w ponad 30 tys. woluminów. Na książkach nie znajdą metki z ceną. Zapłacić za to będą musieli za wstęp (30 zł – bilet normalny, 25 – ulgowy).

Reklama
Literatura
Marek Krajewski: Historia opętań zaczęła się od „Egzorcysty”
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Literatura
Marek Krajewski: Historia pewnego demona. Zaczęło się od „Egzorcysty"
Literatura
Powieść o kobiecie, która ma siłę duszy. Czy Tóibín ma szansę na Nobla?
Literatura
Marta Hermanowicz laureatką Nagrody Conrada 2025
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Literatura
Żona Muńka o jego zdradach: dobry grzesznik
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama