Reklama

Jak Gustaw umierał, a Konrad się rodził

Nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazał się pierwszy tom „Dzieł zebranych” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego

Publikacja: 10.02.2010 00:02

Jak Gustaw umierał, a Konrad się rodził

Foto: Rzeczpospolita

750-stronicowy wolumin pod redakcją Włodzimierza Boleckiego otwiera „Świętokrzyżczyzna”, artykuł 16-letniego ucznia VI klasy gimnazjum im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, opublikowany w 1935 r. w warszawskim międzyszkolnym piśmie „Kuźnia Młodych”, zamykają zaś teksty z „Żywych i umarłych”, zbioru szkiców, który ujrzał światło dzienne w 1945 r. w Rzymie, wydany w Bibliotece „Orła Białego”, pisma 2. Korpusu.

Chronologicznie najpóźniejsze są w tym tomie artykuły Herlinga z 1946 roku, a wśród nich pamiętna przedmowa do pierwszej, rzymskiej publikacji Instytutu Literackiego – „Ksiąg narodu i pielgrzymstwa polskiego” Adama Mickiewicza. Przyszły autor „Innego świata”, po doświadczeniach więziennych i frontowych (za udział w bitwie pod Monte Cassino otrzymał order Virtuti Militari), pisał: „Aktualność »Ksiąg narodu i pielgrzymstwa polskiego« jest chwilami przerażająca. (...) Czyżby znowu, po wieku przeszło niewoli i wolności, trzeba było w »Litanii pielgrzymskiej«, w zwrocie »Przez męczeństwo żołnierzy zaknutowanych w Kronstadcie przez Moskali« słowo »Kronstadt« zamienić tylko na »Katyń«, a »zaknutowanych« na »zamordowanych strzałem w tył czaszki«?”.

Młodzieńcze szkice Gustawa Herlinga-Grudzińskiego zadziwiają dojrzałością, nonkonformizmem i pasją społeczną. Herling wymagał od literatury – pisze w posłowiu tomu Tomasz Burek – „żeby w stopniu możliwie najwyższym była »sztuką czarującej intymności«, i oczekiwał, że potrafi ona odszukiwać nadzwyczajność, wielkość i heroizm w samym rdzeniu życia zwyczajnego i pospolitego”.

Zwraca uwagę charakterystyczna dla całej twórczości zmarłego w 2000 roku pisarza – solenność, powaga i... nieobecność humoru. Można by rzec, że przy Herlingu i Karol Irzykowski był wesołkiem.

Dziś możemy „gdybać”, co by się stało, gdyby nie było wojny. Herling-Grudziński dokończyłby zapewne przerwane studia polonistyczne i – doskonaląc swe umiejętności eseistyczne – został czołowym krytykiem literackim swej generacji. Stało się inaczej. Młody pisarz, wykonując zadania konspiracyjne, udał się na wschód, został aresztowany, uwięziony, skazany na obóz pracy i zesłany do Archangielskiej obłasti. Z pewną emfazą rzec można, że to właśnie tam, w łagrze w Jercewie – Gustavus obit (...) Natus est Conradus.

Reklama
Reklama

Edycja „Dzieł zebranych” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, o czym informuje wydawca, zaplanowana jest na 14 tomów (m.in. „Pisma włoskie”, „Inny świat. Dziennik podróży do Burmy”, „Recenzje, szkice, rozprawy literackie 1946 – 2000”) plus „Pisma z archiwum”.

[ramka]Gustaw Herling-Grudziński

[b]Dzieła zebrane T. 1[/b]

[i]Wyd. Literackie, Kraków 2009[/i][/ramka]

Literatura
„Lewandowski. Prawdziwy”. Szokująco wspaniała biografia
Literatura
Tajemnica tajemnic współpracy Soni Dragi z Danem Brownem i „Kodu da Vinci" w Polsce
Literatura
Musk, padlinożercy i pariasi. Wykład noblowski Krasznahorkaia o nadziei i buncie
Literatura
„Męska rzecz", czyli książkowy hit nie tylko dla facetów i twardzieli
Literatura
Azja w polskich księgarniach: boom, stereotypy i „comfort books”
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama