Janusz Głowacki: Uodporniony na nowojorski sukces

W poniedziałek na Wojskowych Powązkach pogrzeb Janusza Głowackiego. A TVP Kultura przypomni film o nim i jego sztukę.

Aktualizacja: 10.09.2017 18:01 Publikacja: 10.09.2017 17:43

Anna Dymna i Jerzy Trela w „Antygonie w Nowym Jorku”, Teatr TV, 1994.

Anna Dymna i Jerzy Trela w „Antygonie w Nowym Jorku”, Teatr TV, 1994.

Foto: TVP, Ryszard Kornecki

W dokumencie „Depresja mon amour" zrealizowanym przez Rafała Mierzejewskiego w 2008 roku Janusz Głowacki opowiadał o pisaniu, o emigracji, porażkach i sukcesach. – Myślę, że to, co dziś łączy świat, to nie internet, ale poczucie depresji – dzielił się refleksją.

Mówił też, że kiedy po raz pierwszy przyjechał do Nowego Jorku, wszędzie był obwożony, spotykał się, z kim chciał. – Coppoli pokazałem jakiś scenariusz po niemiecku – wspominał. – Był bardzo miły i powiedział, że teksty po niemiecku przyjmuje tylko od laureatów Nagrody Nobla.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Literatura
Marcel Moss o swoich pisarskich tajemnicach. Prawie wszystkich...
Literatura
„Bałtyk", czyli kogo „obsmarował" w „Czarodziejskiej Górze" Tomasz Mann
Literatura
„Bałtyk” Tora Eysteina Øveråsa: tajemnice twórców bałtyckiego kręgu
Literatura
„Świat zagubiony”czyli Polska Ludowa przenosi się w kosmos
Literatura
„Czarodziej śmierci” – nowy kryminał Katarzyny Bondy jak „Breaking Bad” po polsku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama