Po raz trzeci – po wersji rosyjskiej i francuskiej – niezwykła wizja Bułhakowa przeobraziła się w opowieść graficzną. Jak wiadomo, pisarz nie doczekał wydania swego arcydzieła, pisanego przez 12 lat do śmierci w 1940 roku. Powieść ukazała się dopiero w 1966 roku, i to okrojona przez cenzurę.
Kim są autorzy komiksu? Obydwoje urodzili się w Londynie. Danuta (podpisująca się zdrobnieniem Danusia) Szejbal jest scenografką i malarką; Andrzej Klimowski zdobył wiele laurów jako plakacista (również na warszawskim Biennale Plakatu). Opublikował dwie autorskie książki obrazkowe bez słów, z własnym scenariuszem. Jest też autorem filmów animowanych. Na co dzień kieruje Wydziałem Ilustracji w londyńskim Royal College of Art.
– Powieść Bułhakowa łączy się z naszą osobistą historią – wyznaje Szejbal. – W latach 70. obydwoje byliśmy na stażu na warszawskiej ASP. Znajoma reżyserka teatralna zaproponowała mi współpracę przy inscenizacji Bułhakowa. Projekt nie doszedł wprawdzie do skutku, ale zakochałam się w tej książce i podzieliłam tą fascynacją z Andrzejem. Po powrocie do Anglii miałam wystawę, której bohaterem był… diabeł wśród nowojorskich drapaczy chmur. Jeden z obrazów przedstawiał Bułhakowa z kotem. Po pokazie dostałam propozycję zaprojektowania scenografii do "Mistrza i Małgorzaty" w londyńskim National Theatre. Czart zamieszał ogonem – nie doszło do realizacji.
Pomysł londyńskiej oficyny SelfMadeHero wydawania literatury klasycznej w formie komiksu jednym wydał się spłycaniem wielkiej prozy, inni widzieli w tym sposób na popularyzację poważnej literatury.
"Mistrz…" w opracowaniu Klimowskich był w całości rodzinnym przedsięwzięciem. Dialogi opracowali samodzielnie, angielskie tłumaczenie konfrontując z polskim. Andrzej nawet wyciął w linoleum specjalną czcionkę, stylistycznie zbliżoną do cyrylicy (którą następnie przepisał na komputer). Dymki do tekstów zaprojektował ich syn Dominik.