Yoshihito Tatsumi to autor i wydawca tzw. alternatywnej mangi. 73-letni mistrz opiera swe graficzne opowieści na motywach z życia wziętych.
Postaci naszkicowane szybkimi, pewnymi kreskami. Trochę karykatury, trochę kukiełki. Syntetycznie, przekonująco scharakteryzowane. Od razu wiadomo, w jakim są wieku, czym się zajmują, jakie są ich zalety bądź wady. Natomiast pejzaż, miasto czy ważne dla akcji przedmioty autor oddaje realistycznie. Ciekawy stylistyczny koktajl.
Tematyka? Love, sex, money. Przypadki z brukowców i tokijskich kronik policyjnych. Ale Tatsumi Yoshihiro (Japończycy najpierw podają nazwisko, potem imię) nie ogranicza się do obrazowania pikantnych historyjek. Stara się odnaleźć przyczyny moralnego i duchowego upadku swoich bohaterów. Zastanawia się, co powoduje, że z ludzkiego życia została wyeliminowana wzniosłość?
Choć Tatsumi Yoshihiro nie mówi tego wprost, oskarża kapitalizm i nowoczesną cywilizację. W połączeniu z japońską tradycją i specyficznie pojmowanym honorem tworzy się zabójcza mieszanka.
Japoński grafik od 1957 roku tworzy i wydaje komiksy zwane gekiga – przeznaczone dla dojrzałych odbiorców, zgłębiające mroczne strony rzeczywistości.