Nie będę streszczać biografii. Ani podawać bibliografii. Chcę spróbować znaleźć ludzi, dla których twórczość jakiegoś pisarza stała się bodźcem do stworzenia swoistego pomnika. Nowoczesnego, wirtualnego pomnika – stron www*.
[srodtytul]Sted - romantyk niezaangażowany[/srodtytul]
1937-1979
Na początek - Sted. Edward Stachura, idol młodzieży z lat 70. No, może 80. też. Wielu krytyków zarzucało mu brak talentu i grafomanię, zżymało się na kompletny brak zaangażowania politycznego czy religijnego... Ale dla tych, którzy stali w kilometrowych kolejkach po słynny pięcioksiąg w "dżinsowej" oprawie (wyd. Czytelnik, 1982) Sted był przede wszystkim kimś, kto ubierał w słowa te pytania, których sami nie umieliśmy sprecyzować - o to, co ważne. I próbował na nie odpowiadać, kierując się głównie instynktowną wrażliwością. I był tym poetą, który chciałby, żeby gdy idzie przez wieś, nie szczekały na niego psy... Idol w sam raz dla młodych, pacyfistycznych poszukujących. Nurt spotykany w każdym pokoleniu :)
No to poszukajmy stron o Stachurze... Są... [link=http://stachuriada.pl]Stachuriada.pl[/link] - nowsza wersja, ale link do starszej też jest aktywny. Aktualne informacje, konkurs fotograficzny "Stachura - podróże". Recenzje, MP3 z nagraniami piosenek (na szczęście nie tylko tych w wykonaniu samego Stachury, bo - przepraszam wielbicieli - talentu wokalnego nie miał za grosz...).