
Oleg Dorman
Aktualizacja: 01.07.2012 16:00 Publikacja: 01.07.2012 16:00
Foto: Uważam Rze
W.A.B.
Rosyjskiej kulturze trauma Łunginy dobrze zrobiła. Kiedy dorosła, mimo hulającego wokół terroru została jedną z najwybitniejszych tłumaczek, dzięki której Rosjanie poznali Schillera, Ibsena, Dumasa czy Lindgren. Książka Dormana nie jest jednak pracą o literaturze, lecz o szarej, sowieckiej codzienności – czasem strasznej, czasem absurdalnej, przeważnie przytłaczającej. Łungina była jej bystrym obserwatorem, a że opowiadać potrafiła nie gorzej, niż tłumaczyć, „Słowo w słowo" jest doskonałym dokumentem epoki i niezwykłą wręcz historią człowieka w tę epokę uwikłanego.
—wl
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Uważam Rze
„Bałtyk. Podróż literacka” Tora Eysteina Øveråsa eksponuje dzieła i historie związane z basenem Morza Bałtyckiego.
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
W podcaście „Rzecz o książkach” rozmawiamy o książce „Bałtyk. Podróż literacka” Tora Eysteina Øveråsa z jej lite...
Muzea PRL – a jest ich co najmniej kilka – cieszą się sporym powodzeniem, a zwiedzający z zainteresowaniem ogląd...
Karkonosze, szkoła mundurowa, seria tajemniczych zgonów i młoda policjantka Lena Silewicz działająca pod przykry...
W nowym odcinku Rzeczy o Książkach autor „Dygotu”, „Horyzontu” i „Święta ognia” opowiada o powieści, którą właśn...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas