Czesław Knopp
Spod Stalingradu do Andersa. W mundurze obcym i polskim
Aktualizacja: 08.07.2012 16:00 Publikacja: 08.07.2012 16:00
Foto: Uważam Rze
Czesław Knopp
Spod Stalingradu do Andersa. W mundurze obcym i polskim
Maszoperia Literacka
Nie z własnej woli, siłą. Wkrótce, podobnie jak setki tysięcy innych młodych Polaków z Pomorza, Wielkopolski i ze Śląska, otrzymał kartę poborową Wehrmachtu. O niestawieniu się nie było mowy. Represje spadłyby nie tylko na samego Knoppa, ale także na jego rodzinę.
Na dworcu w Tczewie, z którego odjeżdżali poborowi, rozegrała się niesamowita scena. „Kiedy już wszyscy wsiedli do pociągu, ktoś zaintonował jakąś pieśń kościelną, która zaraz przerodziła się w »Boże, coś Polskę«. Kiedy pociąg miał ruszyć, wszyscy, jak jeden mąż, zaśpiewaliśmy nasz Hymn Narodowy. Obstawę SA i SS doprowadziło to do wściekłości".
Gdy polscy poborowi dotarli do jednostki, zaczęła się istna komedia pomyłek. „Wyszedł jakiś podoficer i wrzasnął: – Stillgestanden! (Baczność!). Prawie połowa nadal gadała i nie zwracała uwagi na rozkaz. Zaczęły się krzyki i wrzaski, aż wreszcie zrozumieli, że żaden z nas komendy nie rozumie". Wkrótce jednak przestało być tak wesoło. Po przeszkoleniu Polacy zostali szybko wysłani na front.
Czesław Knopp trafił na Wschód, do jednostki pancernej. Walczył pod Stalingradem, potem brał udział w bitwie na Łuku Kurskim. Kilkakrotnie ranny przeżył straszliwy odwrót z okupowanego Związku Sowieckiego. Jego wspomnienia obfitują w dramatyczne opisy zaciętych bitew z Armią Czerwoną, pojedynków czołgowych i walk wręcz.
„Na horyzoncie pojawił się T-34 – relacjonuje. – Skoczyłem do czołgu i zapaliłem silnik. Sowiecka załoga wpadła w panikę, zaczęła wyskakiwać z czołgu. Kiedy zauważyli, że większość z nas jest na zewnątrz, zaczęli wracać na swoje miejsca. Dowódca dał rozkaz: »Odległość 25 metrów, pocisk ppanc., ognia!«. Pocisk trafił. Po drugim T-34 zaczął się palić. Dwóch członków załogi wyskoczyło, reszta została".
W 1945 r. Knopp został przerzucony na front włoski, gdzie – jak wielu innych Polaków w jego sytuacji – natychmiast poddał się aliantom. Zrzucił wrogi mundur i zaciągnął się do armii Andersa, gdzie jako doświadczony czołgista trafił do 4. Pułku Pancernego „Skorpion". Miał nadzieję, że rychło pojedzie do Polski, aby walczyć z Sowietami, tym razem z Orłem Białym na czapce. III wojna światowa jednak nie wybuchła...
Wspomnienia Knoppa to ważne świadectwo o tragicznym losie setek tysięcy Polaków, którzy walczyli i ginęli w obcej armii.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Uważam Rze
Czesław Knopp
Spod Stalingradu do Andersa. W mundurze obcym i polskim
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
Całe dakady dla recepcji Franza Kafki zostały stracone – mówi Reiner Stach, autor trzytomowej biografii autora „Procesu”.
W zamkowych Arkadach Kubickiego w czwartek rozpoczęły się Targi Książki Historycznej, organizowane przez Fundację Historia i Kultura.
„Rozdroże kruków" to zapowiadana na 29 listopada nowa część przygód Geralta. Książka, którą wyda SuperNOWA, jest zaskakującym prequelem. Fragment poznali już czytelnicy „Nowej Fantastyki”.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
„Niewygodna” Patrycji Volny, córki „barda Solidarności”, to oskarżenie rzucone słynnemu ojcu, ale i innym mężczyznom z życia modelki, wokalistki, aktorki.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
Arabscy najeźdźcy byli zdumieni ogromem Aleksandrii, wspaniałością jej budowli, rozmiarami bram i fortyfikacji. Ujrzeli wyniosłe kolumny i imponujące obeliski, podziwiali katedrę św. Marka i latarnię Faros, która jakby unosiła się na falach
Lekceważący stosunek Geralta do mamony, odziedziczony chyba po Philipie Marlowe, jest nierealistyczny i niestosowny. Wiedźmin to bowiem niesłychanie ryzykowna profesja. Może czas pomyśleć o ubezpieczeniu?
Amerykańscy jurorzy docenili historię polskiego producenta ciężarówek.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas