* * * * *
Edmund White,
tłum. Jacek Dehnel
Aktualizacja: 08.07.2012 19:00 Publikacja: 08.07.2012 19:00
Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski
i Piotr Kwaczyn?ski,
Biuro Literackie,
208 s.
Jeśli zakończenie tej książki wywoła tak ogromne emocje, że rzucicie nią o podłogę i wypowiecie kilka mało cenzuralnych słów, oznacza to, że jednak oburzają was strach i tchórzostwo przed podważeniem status quo. To oznacza z kolei, że nie jest z wami tak źle, bo przecież wciąż jest o co walczyć.
Jednym z głównych bohaterów powieści „Hotel de Dream" autorstwa wybitnego amerykańskiego pisarza Edmunda White'a jest osoba Stephena Crane'a (1871–1900), amerykańskiego dziennikarza i powieściopisarza. Podobno Crane spotkał kiedyś na nowojorskiej ulicy nastoletniego prostytuującego się chłopca. Pomógł mu trochę, a cała sytuacja skłoniła go do opisania homoseksualnej rzeczywistości Nowego Jorku końca XIX w. Później miał podobno zniszczyć rękopis – przeważył strach przed tematem wysokiego wtedy ryzyka. A co zrobił guru literatury gejowskiej, żyjący obecnie w Nowym Jorku Edmund White? Wymyślił sobie sprytnie, że umierający Crane nie może pogodzić się z tym, że zniszczył pierwszy manuskrypt, i podejmuje drugą próbę napisania dzieła – „Malowanego chłopca" – a właściwie podyktowania go swojej partnerce życiowej Corze Taylor. W taki oto sposób otrzymujemy kapitalną powieść w powieści. Temat? Romans bankiera Theodore'a Kocha (żona, dwoje dzieci, nabożeństwa w kościele) i nastoletniego Elliotta, męskiej prostytutki, który uciekł do Nowego Jorku od molestującego go ojca.
Pisarz Crane, syn pastora, chorował na gruźlicę, o której Susan Sontag napisała kiedyś, że w aspekcie ciała jest ona dezintegracją i dematerializacją. W postępowaniu Elliotta, bohatera „Malowanego chłopca", zachodzi podobny proces, ale w sferze mentalnej – kreowania własnej tożsamości. Elliott ubiera się w damskie „fatałaszki", maluje się. Nabywa języka, manier, gestów określających przynależność do podziemnego świata prostytuujących się młodzieńców, niekiedy przebranych za kobiety. Zacierane są granice między tym, co męskie i żeńskie. Następuje dematerializacja lub destabilizacja płci kulturowej – powiedziałaby Judith Butler. Jeszcze tylko wystarczy lekko się przegiąć i już można się przechadzać po nowojorskim „Ślizgu", a więc polskiej „pikietce", a na noc wpaść do klubu Paraliż i nie móc się odpędzić od „strasznych dziaduniów", „uroczych urwisów" czy „Mefistofelesów".
Książka White'a to także ilustracja obyczajów, postaw światopoglądowych końca XIX w. Świat literacki reprezentują tutaj Henry James i Joseph Conrad, z którymi przyjaźnił się Stephen Crane. Natomiast Oscar Wilde, skazany w Anglii na dwa lata ciężkich robót za kontakty homoseksualne, odgrywa rolę straszaka – upublicznienie wtedy żaru męsko-męskiej miłości mogło przerodzić się w prawdziwe piekło.
„Hotel de Dream" jest koszmarem sennym Jamesa Browna. Nie ma tutaj mężczyzn konstruujących samochody i pociągi. To nieco inny, ale wciąż „Man's, Man's", odbiegający od wpojonych nam wyobrażeń na temat męskości. I dobrze.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Przekrój
Edmund White,
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
Całe dakady dla recepcji Franza Kafki zostały stracone – mówi Reiner Stach, autor trzytomowej biografii autora „Procesu”.
W zamkowych Arkadach Kubickiego w czwartek rozpoczęły się Targi Książki Historycznej, organizowane przez Fundację Historia i Kultura.
„Rozdroże kruków" to zapowiadana na 29 listopada nowa część przygód Geralta. Książka, którą wyda SuperNOWA, jest zaskakującym prequelem. Fragment poznali już czytelnicy „Nowej Fantastyki”.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
„Niewygodna” Patrycji Volny, córki „barda Solidarności”, to oskarżenie rzucone słynnemu ojcu, ale i innym mężczyznom z życia modelki, wokalistki, aktorki.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
Arabscy najeźdźcy byli zdumieni ogromem Aleksandrii, wspaniałością jej budowli, rozmiarami bram i fortyfikacji. Ujrzeli wyniosłe kolumny i imponujące obeliski, podziwiali katedrę św. Marka i latarnię Faros, która jakby unosiła się na falach
Lekceważący stosunek Geralta do mamony, odziedziczony chyba po Philipie Marlowe, jest nierealistyczny i niestosowny. Wiedźmin to bowiem niesłychanie ryzykowna profesja. Może czas pomyśleć o ubezpieczeniu?
Amerykańscy jurorzy docenili historię polskiego producenta ciężarówek.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas