„Gaz na ulicach. KPN w Krakowie. Stan wojenny 1981–1982" Mirosława Lewandowskiego i Macieja Gawlikowskiego liczy prawie prawie tysiąc stron. Autorzy przypominają wydarzenia od 13 grudnia 1981 r. do 31 grudnia 1982. Piszą o KPN i niepodległościowej konspiracji w Krakowie i Małopolsce.
Osobny rozdział poświęcają temu ugrupowaniu w całej Polsce, w tym procesowi jego politycznego kierownictwa w Warszawie (8 października mija 30. rocznica ogłoszenia wyroku).
Prezentują nie tylko liderów, ale i mało znane środowiska opozycyjne, m.in. krakowskich hipisów prowadzących działalność pacyfistyczną, zanim powstał Ruch Wolność i Pokój. I patriotyczną młodzież szkolną i akademicką, współorganizatorów KPN-owskich akcji.
Manifestacje przeradzające się w walki uliczne toczyły się w Krakowie na niespotykaną skalę. – Jeśliby ich nie było, działania Zachodu przeciw Sowietom zawisłyby w próżni – twierdzi Mirosław Lewandowski. – Bez radykałów działających w KPN, Solidarności Walczącej, Federacji Młodzieży Walczącej czy Liberalno-Demokratycznej Partii Niepodległość nie byłoby niepodległej Polski w 1989.
– Do KPN przyciągnęło mnie jasne stawianie walki o niepodległość – wyjaśnia Maciej Gawlikowski. Obaj autorzy są uczestnikami tamtych zdarzeń. W stanie wojennym Lewandowski był studentem, a Gawlikowski (dziś dziennikarz) uczniem. – Nad książką pracowali ponad trzy lata.