Właśnie ukazał się 48. tom tego monumentalnego dzieła. A właściwie pierwsza część tego tomu. W sumie „PSB" składa się już z ponad 31 tys. stron i zawiera ponad 26 tys. życiorysów.
Nowy zeszyt obejmuje hasła od „Szelgii Jana" do „Szemiota Stanisława". Najwięcej miejsca zajmują w nim biogramy członków rodu Szembeków. Wybitnej rodziny kupieckiej, która osiadła w XVI w. w Krakowie i której członkowie sprawowali czołowe funkcje w Rzeczypospolitej.
Jednym z nich był Jan Szembek, wiceminister spraw zagranicznych w latach 1932–1939. Józef Piłsudski miał mianować go na to stanowisko, bo jako człowiek znany z rozwagi i umiaru, „cywil absolutny", Szembek miał hamować zapędy skłonnego do szarżowania młodego pułkownika Becka.
U boku swojego szefa Szembek brał udział w ściśle tajnych naradach u marszałka, na których zapadały decyzje o kierunku polskiej polityki zagranicznej. Gdy w roku 1939 zaczął narastać konflikt na linii Warszawa – Berlin, Szembek – podobnie zresztą jak Beck – był jednak przekonany, że Hitler cofnie się przed zbrojną konfrontacją. Sądził, że Niemcy prowadzą tylko „wojnę nerwów".
Po wybuchu wojny przedostał się do Paryża, a następnie do Lizbony. Tam współpracował ze słynnym oficerem wywiadu Janem Kowalewskim. Został nieoficjalnym reprezentantem MSZ w akcji „Trójnóg", czyli w tajnych negocjacjach z dyplomatami Węgier, Włoch i Rumunii. Chodziło o wyciągnięcie tych krajów z sojuszu państw osi.