Reklama

Niepokorny poeta

Opowieść o przedwcześnie zmarłym bardzie w dokumencie "La la la – rzecz o Marcinie Różyckim". Premiera dziś, we wtorek o 23.10 w TVP 2.

Aktualizacja: 13.08.2013 12:41 Publikacja: 13.08.2013 11:02

Marcin Różycki (fot.Ryszard Hołubowicz)

Marcin Różycki (fot.Ryszard Hołubowicz)

Foto: Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0

11 sierpnia minął rok od śmierci lubelskiego poety i barda. Przegrał walkę z chorobą nowotworową mając 36 lat.

Reklama
Reklama

Autorka filmu, Grażyna Stankiewicz, towarzyszyła mu z kamerą od czerwca do grudnia 2011 roku. Marcin Różycki, już mocno chory, opowiada o najważniejszych sprawach w swoim życiu: miłości do babci, swojej żony, muzyce. Nigdy nie ukończył żadnej szkoły muzycznej, wszystkiego nauczył się sam. Nic w jego życiu nie było proste i oczywiste.

Wychowywany był przez dziadków. Babcię określa jako kobietę życia, która otwierała mu drzwi w środku nocy, jak wracał po imprezie i tańczyła z nim, gdy ją o to poprosił. I to jej bez wahania oddał swoją pierwszą nagrodę za śpiewanie – równowartość jej trzech emerytur. Otrzymał ją za wygranie ogólnopolskiego festiwalu poezji śpiewanej w Radzyniu Podlaskim w 1997 roku. Jak wspomina, swoim kumplom powiedział wtedy: - Panowie, mam sposób na zarabianie pieniędzy. Będę teraz jeździł na festiwale i je wygrywał.

I tak było. W tym samym, 1997 roku, został laureatem pierwszej nagrody na Festiwalu Piosenki Autorskiej w Oleśnie, trzeciej nagrody na XXXIV Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie i nagrody specjalnej im. Wojciecha Bellona dla najlepszego autora tekstu.

Związał się z Lubelską Federacją Bardów, z którą nagrał trzy płyty: „Na żywo w Hadesie", „Miłość mi wszystko wyjaśniła", „Lubelska Federacja Bardów - Kazimierzowi Grześkowiakowi". Debiutancką płytę "Erotyk zza kiosku" wydał w 2010 roku. Pisał wiersze. Uwodził swoim chropawym głosem. Kobietom podobały się jego „oczy, co wchodzą w człowieka" – jak mówi jedna z nich w filmie. Małgorzata Przegalińska – Opowiada, że zaprzyjaźniła się z nim od chwili, gdy przechodząc przez podwórko poprosił o 2 złote na tanie wino. Ale jeden ze znajomych Różyckiego komentuje bezlitośnie jego liczne znajomości z przedstawicielkami płci pięknej: - Współczuję tym kobietom.

Reklama
Reklama

Całkiem inaczej mówi o Różyckim jego żona. Odnaleźli się po 17 latach niewidzenia i pobrali. Z wielkiej miłości. A poznali jako dzieci w sanatorium w Rymanowie Zdroju i tam spotykali co roku na wspólnych pobytach. Jako nastolatkowie widzieli się po raz ostatni, bo Marcina bardzo gnało do świata....

Film nie jest laurką, bo egocentryczny Różycki był nie tylko zachwycającym artystą, ale i niełatwym w obcowaniu człowiekiem. - Piekielnie trudny we współpracy – wspomina Piotr Wróblewski, dziennikarz radiowy. – Kilka razy zawalił mi programy na żywo.

- Nie jestem pokorny, bo pokora nie jest lekarstwem – mówi w filmie Różycki.

Przyznaje, że zawsze miał w życiu wiele problemów, choroba była jedynie kolejnym trudnym doświadczeniem. Ale i że nie przyszło mu do głowy, by zadawać pytanie: dlaczego ja?

Dziś pozostały już tylko piosenki i wiersze...

Zwiastun filmu "La la la la - rzecz o Marcinie Różyckim"

Reklama
Reklama





Tak śpiewał Marcin Róźycki

Marcin Różycki - Erotyk zza kiosku

Reklama
Reklama

Marcin Różycki - Kiedy Cię nie ma

Marcin Różycki - Droga Pani

Marcin Różycki - Konwalie

Reklama
Reklama

11 sierpnia minął rok od śmierci lubelskiego poety i barda. Przegrał walkę z chorobą nowotworową mając 36 lat.

Autorka filmu, Grażyna Stankiewicz, towarzyszyła mu z kamerą od czerwca do grudnia 2011 roku. Marcin Różycki, już mocno chory, opowiada o najważniejszych sprawach w swoim życiu: miłości do babci, swojej żony, muzyce. Nigdy nie ukończył żadnej szkoły muzycznej, wszystkiego nauczył się sam. Nic w jego życiu nie było proste i oczywiste.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Literatura
Wyznania sekretnej córki Freddiego Mercury’ego: uciekał od „Cyrku Queen” i „Gejowskiego Zoo”
Literatura
Kongres PEN: Polska w zagrożeniu geopolitycznym, książki na indeksie. Tokarczuk pisze powieść
Literatura
„Ogar” Krystiana Stolarza: kryminalny odmawia składania zeznań
Literatura
„Tajemnica tajemnic", nowy thriller Dana Browna. Czy przebije „Kod Leonarda da Vinci”?
Literatura
Jedyna taka trylogia o Polsce XX w.
Reklama
Reklama