[b]Czytaj też - [link=http://www.rp.pl/artykul/9145,377624_Stradivarius_dwa_razy_ukradziony.html]Stradivarius dwa razy ukradziony[/link][/b]
Oba występy w Polsce Joshuy Bella mają szczególny charakter. Całkowity dochód z koncertu, który odbędzie się w środę w Operze Narodowej, jest przeznaczony na urządzenie stałej ekspozycji w budowanym w Warszawie muzeum Żydów polskich. Bilety w cenie 150 i 200 zł są zatem cegiełkami wspierającymi ten cel.
[srodtytul]W mieście Hubermana[/srodtytul]
Dzień wcześniej, we wtorek, 20 października, Joshua Bell będzie koncertował w Filharmonii w Częstochowie. Wybór tego miejsca także nie jest przypadkowy. W tym mieście w 1882 r. urodził się Bronisław Huberman, jeden z największych skrzypków XX wieku.
Dziś, w 62 lata po śmierci wirtuoza, jego dawna sława nieco przybladła, choć pamięć o nim jest wciąż kultywowana w Izraelu, gdzie w 1936 r. założył pierwszą orkiestrę symfoniczną na tych ziemiach (obecnie występującą jako Israel Philharmonic Orchestra).